facet powiedzial mi ze jedzie na wakacje do egiptu a ja zostaje w domu

i jeszcze pewnie mial jej dac ze 2000 euro kieszonkowego zeby sobie kupila ciuszki

kavi ciebie chyba ktos tak potraktował jak piszesz.Opanuj sie .Wspołczuje twojemu patrnerowi ,bo jest przysłowiowym psem na uwiezi

kavi jeszce ci cos dodam,ze zdradzic mozna nawet nie wyjazdzajacx ,nawet bedac w tym samym domu :-)

ja bym pojechałą do egiptu. nie na mazury. a później na forum wątku w stylu - muszę wyrzekać się swoich marzeń, itd. zaczyna się od jakiegoś dupengo egiptu, a później więcej i więcej. nie rozumiem -przyznają. być może dlatego, że to ja stoje z kasą lepiej.

jezeli wasz zwiazek nie jest zbyt zaawansowany a on nie jest z rodziny bogaczy to nie powinnas robic problemu z powodu tego Egiptu:o oczywiscie rozumiem ze jest Ci przykro...

a dlaczego ma nie placic za dziewczyne? skoro lepiej zarabia tro oczywiscie ze kieszonkowe sie nalezy!!!! i wycieczki do egiptu tez - no jak kocha to przeciez robi prezenty

ja pierdole to zwiazek z toba to jest gorsze niz prostytutka hehe

dziwie sie dziewczynom, które przyjełyby taka propozycje zeby chłopak za wszystko zapłacił i jeszcze kieszonkowe odpalił... ja czułabym sie jak utrzymanka:o

kavi jest dziwką

to przykre dziewczyny, ale podejście części z was jest dla kobiecego rodzaju poniżające. brak wam poczucia własnej wartości.

Dziewczeca, kompletnie sie z Toba zgadzam. Takie zachowanie jak wiekszosc tu pokazuje jest dla kobiety ponizajace. Ja bym nigdy w zyciu nie chciala, zeby facet oplacil mi wakacje nie wazne czy w Egipcie czy na Mazurach. Co to ma znaczyc, ze facet niby ma obowiazek zostac w domu, bo jego partnerki nie stac na wyjazd. A niech jedzie i mam nadzieje, ze bedzie sie zajebiscie bawil!!!!