Zwierze nie facet...

Mój facet uwiebia zabawiać mnie udając pieska Leszka. Ma w dolnej szczęce cztery krzywe zęby i wygląda przekomicznie kiedy ją wysuwa, rzuca sie na kolana i goni mnie po pokoju szczekając jak oszalały. A co najgorsze jak juz nie starcza mi sił na ucieczkę rzuca mnie na łóżko, liże, gryzie po całym ciele a po wszystkim prosi mnie abym go przytuliła. Uwielbia być też gorylem. Bije się wtedy po piersiach wydając nieartykułowane dzwięki a na dodatek skacze po meblach (zniszczył mi juz biurko i łóżko). Nie wiem czy to normalne, napiszcie czy też macie takie problemy.

uwielbiam pieska Leszka :D

ja też, nie mam wyboru

Pamietaj o odpowiedniej diecie, wypuszczaj na spacer i zamykaj go na noc w klatce lub kojcu?

I dawaj dobrą karmę.

Ja pytam serio czy to normalne i czy wasi mężczyźni też mają takie anomalie?

A wiesz co trzeba zrobic gdy pies atakuje ???? należy złapac mocno go za jajka i skręcić je w kierunku zgodyn z wskazówkami zegara. Wówczas uwalnia mu się szczęskościsk ;)

ale on trzyma mnie za ręce i pyta czy może odgryźć mi pierś... świetny żart...;/

To zębami go...zebami !!!!

ja mam takie cos ze chcialabym byc zerznieta jak by mnie zwierze dopadlo,chetnie bym sie przespala z twoim pieskiem oj ale sobie ochoty narobilam