Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bccc

Szukam sposobu na zemstę

Polecane posty

Gość A ja a
on jutro ma urodziny, moze go zabolec ze nie zloze mu zyczen przeciez zawsze bylam na zawolanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam.........
z pewnoscia zaboli. Ja mojemu ex tez juz nie skladam zyczen. Za to on mi tak. Potrafie mu bezczelnie odlozyc sluchawke jak dzwoni w nocy,zeby powiedziec ze wlasnie o mnie myslal itp. Nawet mu podziekowalam kiedys. Powiedzialam, ze dziekuje za to, ze mnie rzucil i ze byl taki chamski, bo dzieki temu jestem teraz szczesliwa. Wyswiadczyl mi przysluge. Od 9miesiecy mam wspanialego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja a
Nie upomni sie wiesz? Bo calkowicie sie odcielam:( Gdy mu wszystko powiedzialam , on temu zaprzeczyl. Nie wiem ale chyba do tej pory by twierdzil, ze mu zalezy na mnie. A co najgorsze, to ja go odrzucilam a nie on mnie bo on w nas wierzyl. istna paranoja:( Facet w nas wierzyl to gdzie on byl przez te dwa lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja tez chyba mojemu podziekuje, dzieki niemu tez jestem teraz szczesliwa, o wiele szczesliwsza niz bylam z nim. A ja a, ten Twoj eks to rzeczywiscie ma niezla banie i tupet, ze tak gada. Moze Ty bylas dla niego taka ostatecznoscia, jak nie byl z nikim to dzwonil do Ciebie... Moj byly tez tak robil ale nie przez dwa lata tylko przez pare miesiecy. Z braku laku... To swiadczy o ich egoizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam.........
ja z mojego ex wydusilam prawde, bo doniesli mi ... jego przyjaciele (plci meskiej) hehe ironia. Ale dzieki nim wiedzialam, ze jedyne co mi pozostalo, to zabijac swoja nadzieje i zaczac myslec trzezwo, a nie patrzec na niego przez rozowe okulary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja a
Wiesz, wlasnie tak bylo. Z braku laku i kit dobry. I co najsmiesniejsze , jego koledzy zawsze mowili: co ona w tobie widzi? Nie chce abyscie pomyslaly, ze sie chwale ale tak naprawde wszyscy sie dziwili czemu z nim jestem.Chodzi nawet o podejscie do zycia. Ja po studiach, on rzucil-wspieralam go aby skonczyl a jednak skonczylo sie na maturze.Przecietny facet, raczej leniwy. Odezwal sie na gg, tylko po co...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam.........
A ja a>> znam to z doswiadczenia. W moim przypadku tez sie wszyscy dziwili, ze ja z nim jestem. Uczyc sie nie chcial, w glowie szalenstwa, apodyktyczny, z czasem tez zaczal okazywac brak szacunku. Nie bede z niego robic potwora, bo byly tez mile chwile, ale po czasie dotarlo do mnie, ze powinnam byl to zostawic wtedy, kiedy chcialam i nie dac sie przekonac, ze sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie dosc Cie juz zranil, ponizyl, zebys przestala go kochac? Nie wierzysz w to, ze zaslugujesz na kogos lepszego? Kogos kto doceni Twoja milosc i nie pozwoli na to bys tyle czekala? Niech da Ci ostateczna odpowiedz, czy chce z Toba byc czy nie, ile mozna zyc w niepewenosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam.........
Olka wiesz jak to jest przez jakis czas po roztsaniu.Czlowiekowie ciezko uwierzyc, ze moze go spotkac cos lepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja a
Nie wiem czy bym potrafila z nim byc nawet jakby byl na 100% pewny ze jednak ja jestem ta jedyna. Mysle, ze nie potrafilabym mu wybaczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak bylam z moim eks to nie mialam w sobie na tyle sily zeby go zostawic, niestety bylam za slaba psychicznie. On mi pomógł w tym bo mnie zostawil i bardzo zranil, to wyleczylo mnie z milosci do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ja tez na poczatku nie wierzylam, ze czeka mnie cos lepszego niz on. Ale glupia bylam :-). No ale na poczatku ciezko jest sie zdystansowac do tego wszystkiego. Brak kontaktu tez jest dobrym lekarstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemsta jest slodka....
Ja mojemu eks rozlalam na masce jego pieknego autka srodek do zmywania lakieru samochodowego. Zostaly wielkie plamy, bez lakieru, do golej blachy. Nie widzialam go jeszcze nigdy tak wscieklego. A ja czulam sie naprawde swietnie, kiedy zadzwonil i mi to wszystko opowiadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemsta jest slodka....
Najmilej sie patrzy jak na pieknym autku robia sie ogromne bomble, a pod nimi jest tylko gola blacha. Wyobrazcie sobie ile kasy wydal na lakierowanie... A za jakis czas naslalam jeszcze kontrole skarbowa na jego firme.Ale to juz jakies pol roku pozniej. Podobno zemsta najlepiej smakuje na zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam
skur.wiela,ktory gral na dwa fronty i jeszcze panienki od czasu do czasu.. Po dwoch latach go przycisnelam i sie wydalo... Wczesnej podejrzewalam, nigdy go na niczym nie przylapalam, ale zagadalam w odpowiednim momencie, ze WIEM i wymiekl, przyznal sie. Pozniej klamal ,ze raz tak bylo raz siak. Zal mi tamtej - taka sama ofiara jak ja. On ma mistrza w kalmstwach i manipulacji... Chce jej powiedziec,ale z kolei on sie bedzie na mnei mscil, a znam jego mozliwosci (zniszczyl kolesia w zawodzie). Nie wiem,co robic, bardzo chce,zeby ona wiedziala :( Ale a propos samochodu - przypomnialo mi sie,ze on co chwila mial jakies przygody,ze mu wycieraczki wyrwali, ze mu walneli w karoserie.. Moze to byly kochanki,ktore nie mogly zagadac do mnie,czy do tamtej bo robil na wszystkie haki. To mu anonimowo rozwalaly auto. Numer z lakierem piekny, ale chyba nie mialabym odwagi. Moze jeszcze jakies przyklady? Zeby nie wiedzial kto to zrobil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.5 roku podwojnego zycia
bcc wezcie odwet i za mnie...tez mial dwie 1,5 roku jeszcze troche a spotkam moze jeszcze jakas trzecia ktora tak kolowal? bo takie te wszytskie przypadki podobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.5 roku podwojnego zycia
ja to mialam ochote jak w tym filmie O karol umowic sie z nim a nas byloby trzy cztery???? ale nie cchialy...za duzo bolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam.........
normalka, ja nawet nie wiem i nie chce wiedziec ile mial moj ex przypadkow. Ciesze sie z tego co mam teraz, czyli z wszystkiego co nastapilo po rozstaniu. Nie mszcze sie bo on i tak cierpi, sam za wlasna glupote. Poza tym, co nas nie zabije, to nas wzmocni. Nie wiem jak wy, ale ja czuje sie silniejsza i madrzejsza. Milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam
a mi sie udalo gnojka strasznie upokorzyc... Ale zal mi tamtej... Mysle o niej codziennie i o tym,ze nikt mnie nie ostrzegl.. .Dziewczyna zycie marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapuściana kichsza
Zemsta jest pyszna, ale smakuje tylko i wyłącznie na zimno. Pamiętajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ba!! zemsta jest rozkoszą bogów. Ja mam podobny problem i wlasnie tez obmyslam zemste ale jak narazie nic sensownego mi do glowy nie wpadlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.5 roku podwojnego zycia
nie ... ja nie pałam chęcią zemsty ja tylko czasem wyrzucam słownie ból a tak naprawde to wierze ze zycie wystawia predzej czy pozniej swoja zaplate a ja tez bede madrzejsza silniejsza...jak tylko minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×