piersią a jak idzie do żłobka co wtedy?

Tak mnie interesuje jedna sprawa. Jest dziecko.macieżyński 5 misięcy+ urlopu 1 miesiąc. dziecko powiedzmy do tego czasu bedzie karmione piersią. Co potem jak w ok 6-7 miesiącu pójdzie do żłobka? Czy trzeba nalewac mleko do butelki z piersi i dostarczac je do żłóbka? Czy poprostu trzeba na miesiąc przed żżłobkiem odstawiac powoli dziecko od piersi i podawac kaszki czy jakies inne mleko sztuczne? Jak to jest u was?Bardzo mnie to ciekawi. Jak karmią w żłobkach panie takie 6-7 miesięczne dzieci które jeszcze nie są odstawione od piwrsi? Wciskają im jakies mlaka sztuczne czy mamusie muszą te mleka dostarczac?

5 miesięcy macieżyńskiego???? hahahaha a gdzie tyle dają?

ufliczku - przy pierwszym dziecku masz 18 tygodni, przy drugim 20 tygodni, wiec jak widać Państwo daje. A jak masz urlop nachomikowany z całego roku to nawet ponad miesiąc wypoczynkowego ci wyjdzie.

Jest 18 tygodni urlopu więc to wychodzi prawie 5 miesięcy.Nie wiem jakie ,,zwyczaje panują u Was\" ale kiedy chciałam oddać dziecko do żłobka to musiałam dostarczyć swoje mleko które to było podpisane.Każde dziecko miała swoją pułeczke z mlekiem,butelką itd.Jeśli było to mleko z cycuszka to stało w lodówce a pani podgrzewała potem.Najlepiej to byś musiała się dowiedziać jak jest u Ciebie.

moja znajoma jak wrócila do pracy to karmiła rano i po powrocie do domu - w pracy początkowo odciągała nadmiar pokarmu i zostawiala opiekunce. Później piersi sie 'dostosowały', ponadto taki półroczny szkrab moze juz jeść coraz bardziej urozmaicone posilki, wiec chyba jak nie ma mleka z cyca, to mozna podawać w ciągu dnia mleko sztuczne, kaszki, pierwsze zupki. Z prywatną niania nie było problemu a w zlobku - w każdym inaczej wiec trzeba pytać.

przysługujeCi równiez wyjście w ciągu godzin pracy na karmienie.To jest ok 1,5 godz. , jak masz żłobek blisko możesz to rozbić na 2 wyjścia i smigać do maluszka

dokladnie ja z takiej przerwy walsnie korzystalam mala nie byla w zlobku, ale opiekunka z nia byla i nawet pozniej jak juz nie kramilam to chodzila sprawdzic co u niej :)

ale takie mleko z cycuszka to w żłóbku w lodówcemoze stac tyle czasu? a jak nie mam swojego albo juz niechce karmic to one dają te sztuczne i zupki czy tez trzeba samemu kupowac to sztuczne i te zupki?

zapytaj w żłobku do którego chcesz wysłać malucha - moim zdaniem matka powinna sama przygotować i zabezpieczyć jedzenie (głównie dlatego, ze dzieci jedzą rózne kaszki, mleka, słoiczki, mogą mieć inne smaki albo po prostu alergię). Mleko matki w lodówce moze stać do 48 godz. Jeśli wybierzesz prywatny żłobek i zapłacisz full kasy to pewnie i będzie dietetyk który bedzie przygotowywał posiłki dla dzieci.