Praca przedstawiciela - koniec z rodziną

Zmieniam prace na przedstawiciela medycznego i co usłyszałam, ze to równoznaczne z porzuceniem męża i dziecka :((( Płakać mi się chce, niczego nie zrobiłabym ich kosztem, wiem, że pierwsze miesiące mogą być ciężkie ale jestem pewna, że się poukłada. Proszę piszcie czy też tak uwązacie. Czy ta praca to rzeczywiście tylko wyścig szczurów???????????????

a od kogo to usłyszałaś?

od szefa, mojego kochanka

Od teściów :(((((((((((((((((( Jestem załamana. Dzisiaj miałam składać wypowiedzenie w obecnej firmie. Wszystko w nowej już załatwione.

jak od teściów to jest to po prostu szantaż emocjonalny nie przejmuj się

Nigdy bym nie spodziewała się takiej reakcji z ich strony. łzy mi się cisną do oczu. Nawet nie chce mi się pisać co jeszcze usłyszałam, niezla padaka.

to twoje zycie i tu musisz pracowac na woja rodzine, a nie tesciowie, w związku z tym nic im do twoich wyborów zyciowych

a niby czemu mialoby tak byc?? :O

Wspolczuje glupich tesciow. Nie sluchaj ich. Zyjcie tak jak wam jest dobrze.

przecież teściowie to osoby z zewnątrz twojego związku, co cię obchodzi ich opinia? raczej martw się co na to twój mąż, żeby sobie czegoś nie ubzdurał (może będzie musiał przekonać się w praktyce że wszystko OK)