Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu99

problemy z córka

Polecane posty

Gość lulu99

...nie wiem jak rozmawiac z moja dorastajaca corka, jest strasznie tajemnicza od sasiadki wiem ze chodzi z jakims chlopakiem, chcialabym o tym z nia porozmawiac i oczywiscie o seksie itp. itd. ale nie wiem jak do niej dotrzec. Po prostu boje sie o nia młodziez w tym wiku jest strasznie wyzwolona wiec rozumiecie ....co robic jak z nia postepowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu99
17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 17l i cos ci powiem
chyba myślisz że od tak sobie z nią usiądziesz i nagle ci sie ze wszystkiego zwierzy nie licz na to musi mieć do ciebie zaufanie, musicie mieć dobry kontakt, często rozmawiać poza tym kiedy już będziecie rozmawiać nie możesz w trakcie mówić jej że to z czego ci sie zwierza jest be i żeby tak nie robiła ja mam 17 lat, kiedyś miałam lepszy kontakt z mamą. teraz chciałabym z nią porozmawiać ale nie bardzo mam o czym. a jak już jej o czymś opowiadam to zawsze wklei od siebie coś bezsensownego albo mnie neguje i wszystko szlak trafia. nie mam o czym z nią rozmawiac i nie zamierzam ona zajmuje sie wołaniem mnie na obiad i kazaniem mi sie uczyc a ja proszeniem o pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to juz prawie dorosla.Fakt ,ze to trudny okres dla was obu,ale warto sprobowac zaczac rozmawiac.Ja mam corka 10 lat i juz mam za soba rozmowy o chlakach i seksie.Wiadomo ,ze w tym wieku inaczej sie jeszcze podchodzi do tych spraw,ale sama corka chciala rozmawiac wiec nie mglam jej splawic byle czym. Zacznij rozmowe moze o twojej pierwszej milosci,oowiedz jak to bylo z toba i twoim chlopakiem ,moze ja to zainteresuje i opowie o sobie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raviadorka
Zależy jakie masz układy z córką....... Moje układy z mamą były super, zawsze wiedziałam że mogę jej o wszystkim powiedzieć (cokolwiek by to było) to z nią pierwsza gadałam o "tych" sprawach. Była dla mnie jak i siostry matką i przyjaciółką. W każdym razie nie możesz rozmowy rozpocząć od pouczania i rozkazów ze to jej wolno a tego nie. Zabierz ja na pizze albo jakiś spacer i spokojnie pogadajcie może sie przed Tobą otworzy. W każdym razie nie nalegaj aby odrazu ci wszystko powiedziała.......... bo naleganie może odnieść odwrotny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 17l i cos ci powiem
a i tylko jej nie mów że wiesz od sąsiadki że szła z chłopakiem blabla nikt nie lubi jak ktoś go 'sledzi', poczuje sie jakby "musiała" ci wszystko opowiedziec, co dzieje sie w jej swiecie. a ona ma chcieć z tobą o tym pogadać, a nie musieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 17l i cos ci powiem
przemądrzały ze mnie dzieciak :) dasz na lizaka?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 17l i cos ci powiem
podszywacze4life :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama le one
a ile biezesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 17l i cos ci powiem
Ciemnooka Brunetka - ty już skończyłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciernnooka Brunetka
grzebę palcem w nosie i wybieram z niego co dorodniejsze kozy po czym z nieskrywaną dumą je zjadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka leja
Ja mam super układy z mamą, ale wcześniej ona miała jakies problemy ze sobą, wybuchy i czasem tak mi przywaliła jakims komentarzem, że nie miałam ochoty juz jej nic mówić. Mówiła mi na przykład, że mi cycki bluzkę rozsadzają , bo nie nosze stanika. Albo jak raz przyszłam ze szkoły trochę później niz zwykle, bo sie rzucaliśmy z chłopakami śnieżkami, to cos mi zaczęła gadać , że się bede uganiac za chłopami jak K., moja kolezanka, a o niej mówiła , ze "gzi się " po kątach. Wszystko, co dotyczyło seksualnosci, traktowała z jakimś takim syfiastym podejsciem, że postanowiłam raz na zawsze - wszystko, ale chłopaki i seks - nie. Nic jej nie powiem. Dopiero po ładnych paru latach jej przeszło. Nie obwiniamjej, sama miała problemy ze swoim zdrowiem psychicznym, tak po prostu było, teraz jest dobrze. Jesli córka ci o tym nic nie mówi, to prawdopodobnie obawia sie reakcji. Może słyszy w domu, że ma sie zająć ksiżkami, a nie chłopakami, moze słyszy, że za smarkata jest na randki. Na pewno trudno znaleźć granicę miedzy zyciem towarzyskim a szkolnym, ale się da. To jest delikatny temat, musisz tu byc ostrożna i taktowna. Bo inaczej po prostu nic ci nie bedzie mówic. Mozesz jej po prostu powiedzieć , ze sąsiadka ci mówiła , ze ją widuje z jakims chłopakiem i że nie musi tego przed tobą ukrywac , bo nic złego nie robi. Już to ją lepiej ustawi do ciebie. I przemyśl sobie kazdą uwagę , zanim ją zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super karolcia
Ja mam to samo tylko że ona ma 12 lat. Do tej sądziłam, że jest aniołkiem, ale kiedy usłyszałam jak przeklina o czym gada z koleżankami to po prostu nie wiedziałam co mam robić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka leja
karolciu, pamiętam, jak sama miałam 12 lat rozmowy na przerwach to było cały czas bzykanie, kondomy, burdel, cycki, penisy, erekcja wcześniej tego nie znasz, przychodzi koleżanka jedna, co cos się dowiedziała , jakis kolega coś sie dowiedział , opowiadają i to jest rewelacja, sensacja nic nie zrobisz , to zainteresowanie sie budzi i to nie była klasa dzieci z rodzin z marginesu, zwykłe , przecietne , miłe dzieci ale jakos i kiedyś trzeba się o tym wszystkim dowiedziec i to jest ten wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam córke 16 lat
Mozna byłoby pisac ksiązkę. Mam dobry kontakt, ale mimo wszystko wydaje mi się, że wiecej zwierza się kolezankom niz mnie :( Poraził mnie nawet przed chwilą tekst który gdzies leżał tu zapisany na kartecze..... "Jedna żyletka, jedna żyła, jedna chwila".... Mam wrażenie ze to jakieś opisy z kontaktów gg. Ale bardzo mnie to zaniepokoiło, sadzę ze jak wróci do domu to może coś więcej się dowiem co to ma być ?! A tak pozatym, też toczyłam z nia boje słowne na argumenty dotyczące kolczyków. Zgodziłam na sie na maleńkiego kolczyka w nosie, oczywiście to nie był koniec. Marzyła o kolczyku w pępku - koleżanki zrobiły to bez pozwolenia rodziców. Ja doszłam do wniosku, ze zgodzę się bo wiem ze i tak zrobo to, ale by uniknąc nie potrzebnych awantura dostała moje przyzwolenie. oczywiście było to wbrew mojej woli , jedynie z rozsądku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
księżniczka leja ...sadze ze Twoj dobry kontakt z mama wiąże sie też z tym ze ty masz o wiele madrzejsze podejscie do niektorych spraw niz twoi rowiesnicy...jak chce sie porozumienia to musza tego chciec obie strony...i sie starac naprawde mocno...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam juz 28 lat
i do tej pory nie umiem... nie moge... rozmawiac z mama. a bardzo, bardzo bym chciała. nigdy nic jej nie mowilam. a to dlatego, ze odkad pamietam (mialam wtedy chyba ze 12 lat) jeden chlopak dal mi kwiatki na dzien kobiet o ona odrazu takim podejrzliwym wzrokiem na mnie i pyta czy go kocham. jezus. ja go nawet nie lubilam. nie moja wina ze dal mi kwiatki. jak mialam 18 lat poszlam z takim kolega na wesele. to byl po prostu kolega. kolezanka i on mnie bardzo prosili zebym z nim poszla bo nie mial z kim a jego kolega byl z moja kolezanka najlepsza i stwierdzili ze bedz8iemy sie razem dobrze bawic niz jakby poszedl z jakas obca dziweczyna no i sie zgodzilam isc z nim na to wesele, a mama odrazu do mnie dziecko błagam cie tylko sie w nim nie zakochaj! tak pewnie, odrazu mialabym sie zakochiwac! takich tekstow bylo duzo wiecej. np. jechalysmy z kolegami nad zalew na 3 dni. mialam 19 lat i naprawde wierzcie mi absolutnie nie myslalam o seksie. a mama mi mowi, tylko sie zabezpieczaj. tak ni z gruszki ni z piertuszki. a jak juz jej cos powiedzialam (bo naprawde sie staram do tej pory nauczyc z nia rozmawiac) to ona wyslucha, nawet fajnie jest czasami, ale pozniej wiem ze do taty czy siostry mojej potrafi "obgadac" mnie. najlepiej wlasnie abys nie robila nic na sile i nie doradzala jej nic odrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...rozne sa nastolatki i to ty powinnas najlepiej wiedziec ktorym z tych sposobow przekonac do siebie corke....ale napewno rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa:)...bedzie dobrze trzymaj sie cieplutko...:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam juz 28 lat
a co dziwne jak jest u nas jakas ciocia lub jakas znajoma mamy to moge rozmawiac przy tej znajomej i cioci z mama o roznych rzeczach. jak jestesmy same to nie moge. moze ktos wie dlaczego tak jest? mama zawsze tak patrzy na mnie takim wzrokiem, zawsze poucza. a w ogole to uwazam ze powinna isc do psychiatry bo ma takie zmiany nastroju gwałtowne ze nie wiem co. raz jest wszystko cudowne i wspaniałe, a innym razem beznadziejne. wiem tez ze np raz o moim chlopaku mowi, ze jest taki super, a innym razem mowi ze go nie lubi. i jak tu jej cos powiedziec mam. moze to przez menopauze ma takie humory, ale w sumie to odkad pamietam tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam juz 28 lat
wydaje mi sie ze ja z moja corka (jesli bede miala corke) tez nie bede potrafila z nia rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja matka nic totalnie o mnie nie wie. NIC! choc jej sie wydaje ze sporo. ale nie wyprowadzam jej z bledu. nigdy nie mialam i nie mam potrzeby jej sie zwierzac. uwazam ze najzwyczajniej w swiecie nie potrzebuje tego wiedziec bo strasznie by sie zgorszyla, a i tak nie by mnie nie zrozumieala. poza tym nie powstrzymalaby mnie od robienia co niektorych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super karolcia
Ja mówiłam mojej córce żeby nie przeklinała ale ona nawet przy mnie zaczęła kląć i wogule jakaś inna jest.Może ktoś mi powie jak mam z nią zacząć rozmawiać???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu99
...przeciez kiedys tez bylysmy mlode ale wszystko bylo jakies inne...teraz tylko slyszy sie w ich ustach przeklenstwa a w ogole boje sie o narkotyki itp. itd. dostep do wszystkiego jest po prostu za łatwy, nie wiem ale jak ja bylam w wieku 16-20 bylam chyba madrzejsza od mojej corki. Nie wiem moze to wplyw mediow ...ciezko mi odpowiediec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×