Ile płacić opiekunkom za godzinę za 1/4 etatu

Będę potrzebowała opiekunek które w wybranym przez siebie czasie będą odwiedzały nas na 2-5 godzin dziennie, w wybrane dni tygodnia. Mieszkam na wsi pod Warszawą ale na nowoczesnym osiedlu. Normalnie bym płaciła 7 za godzinę, gdyby to był etat, ale z uwagi na fakt, że komuś może się nie chcieć przylatywaćnp. na 2 godziny, to chyba powino płacić się więcej, np. 8-9 za godzinę. Mąż mówi że 10, ale wydaje mi się to już za dużo. Bez przesady, jak będzie przez 5 godzin, to będzie mnie to kosztowało już 50 zł. To już pół dniówki pracy za 2000 zł na rękę miesięcznie. Ile proponujecie płacić za godzinę? Za chwilę do mnie przyjdzie jedna z Pań :-)

opiekunki, napiszcie ile chcialybyscie miec placone. Zadna tu nie dorabia jako opiekunka? :-)

ja uważam, że 20 zł za godzinę osobie bez wykształcenia pedagogicznego

20 zł dobry żart. Tyle brałam za godzine jak udzielalam korepetycji z angielskiego. Paulka i dziewczyny, dzięki. Zapytam poprostu tej Pani. Zgłosiło się dużo dziewczyn, takze mysle ze bede mogla wybierac. Mysle o 8-9 zł bo to praca na kilka miesiecy.

a poza tym nie wymagam od niej karmienia ani edukacji, moze sobie nawet pic kawe, przynosic wlasne dzieci i bawic sie w ogrodku, byle by tylko spojrzala, zeby dziecko sobie nie rozbilo glowy przy raczkowaniu.

a uwazasz, ze korepetycje bardziej odpowiedzialnym zajęciem, niż opieka nad dzieckiem?????????? jaka płaca, taka opieka:O

uwazam, ze nie doceniasz pracy opiekunki, ja pracujac na studiach jako opiekunka, dostawalam 400 zł za 4 godziny dziennie 3 razy w tygodniu, a przy mnie dziecko w wieku 4 lat zaczęło czytac :) i rodzice byli zachwyceni rozwojem malucha

podpisuje sie pod slowami spacji, ja studiujac zajmowalam sie dzieckiem i dostawalam 10pln/h ok 6 lat temu. praca z dzieckiem jest wyjatkowo odpowiedzialnym zajeciem. Oczekujesz zaangazowanej w opieke dziewczyny, to jej za to uczciwie zaplac. (elo spacja :) )

witaj Babitku :) a Ty autorko docen prace innych, bo teraz pracodawcy bedą zabiegac o ludzi a nie odwrotnie......chcesz miec dzieciatko zadowolone i nieuszkodzone, zaplac więcej :)

Bez przesady 20 zł/ godzinę to oznacza przy 9 dziennie 180 dniówki, a mamy conajmniej 20 dni roboczych w miesiącu. to wychodzi 3600 miesięcznie, więc co na tol PIELĘGNIARKI? :P

Uwazam, ze stawki powinny byc dostosowane do realiow danego regionu - wiadomo, ze sa rozne. Jednak placenie ludziom za odpowiedzialna prace po 5-6pln za godzine uwazam za zwykle wyzyskiwanie. W Warszawie znam opiekunki, ktore za opieke nad maluszkami 5 dni w tygodniu po 8h (nad 1 maluszkiem) dostaja po 2500-3000pln miesiecznie - w zaleznosci od zakresu obowiazkow. To wcale nie sa wygorowane stawki. A pielegnniarki - zupelnie inna bajka...

ale ja pisałam o sytuacji, o której mówiła autorka.....przy takim wymiarze tak zapłaciłabym, inaczej dziewczyna moze stwierdzic, ze nie bedzie sie rozdrabniać:)

spa-cja - takiej Pani jak Tobie, też bym tyle płaciła :-) ale widzisz, ja naprawdę wymagam od opiekunki tylko uwagi, zeby sobie dziecko nie rozbilo glowy i troche serdecznosci. Moj dom jest tak przystosowany, ze dziecko krzywdy sobie nie zrobi, sa tylko 2 niepewne miejsca ktorych nie da sie zabezpieczyc, wiec opieka potrzebna, zeby dziecko tez nie czulo sie tez pozostawione samo sobie kiedy ja musze zrobic obiad albo poprac, pomalowac paznokcie itd. Ja bede caly czas w domu. Sama sie nim zajmuje na codzien i wydaje mi sie, ze to dosc proste i nie wymaga wielkiego poswiecenia.

Spa_cja czyli uważasz, że skoro zapłacę za godzinę osobie około 7 zł to normalna sprawą będzie , że dziecko może być poobijane, niedoplinowane i tak dalej?To jest podejście osoby, która się opiekowała(jak twiedzisz)dziećmi?Wcale mi się to nie podoba i uważam, że jezeli ktos decyduje się na określona stawkę obojetne czy 20 czy 7 zł to ZAWSZE ma byc odpowiedzialny w 100% za dziecko i dawać z siebie wiele.Jezeli jest inaczej to żadna argumentacja typu:mało(oczywiscie Twoim zdaniem mało) zapłaciłam to teraz powinnam zaakceptować fakt, że dziecko jest niedopilnowane, zaniedbane i tym podobne.....Czy to , ze zarabiam na ręke 1300zł to znaczy że mam olewać swoja pracę i robić wszystko na odwal się? Dziwne podejscie...... P.S.Do autorki-myslę, że rozsądna z Twojej strony byłaby zwykła rozmowa z osobą, ktora ma sie \"dorywczo\"(sory za takie okreslenie) opiekować Twoim dzieckiem.Po prostu zap[ytaj ile taka osoba oczekuje wynagrodzenia.Potem mozecie negocjować.Powodzenia

Iza - smiem sadzic, ze nie zrozumialas. Nigdy normalna sprawa nie jest obijanie dziecka, nawet, kiedy robi sie to grzecznosciowo, nie pobierajac wynagrodzenia. Nie w tym rzecz. Widzisz, specjalistom - w jakiejkolwiek dziedzinie - placi sie wieksze stawki. Dlaczego? Dlatego, ze naprawde dobrze i profesjonalnie wykonuja swoje zadania. Opieka nad dzieckiem takze moze wygladac roznie (i nie mowie tu o sytuacji zaniedbania, obijania, glodzenia i temu podobnych dewiacji). Mozna pracowac z dzieckiem nad Jego rozwojem, angazujac swoja wiedze, checi i umiejetnosci, a mozna po prostu - przypilnowac, zeby nie rozbilo sobie glowy o rog szafy - roznica jest spora. A juz troche poza tematem - obcym twierdzeniem jest dla Ciebie swiadomosc, ze wynagrodzenie jest jednym z mocniej motywujacych lub demotywujacych czynnikow ludzkiej pracy? Nie wgryzam sie juz w to, o jaka prace chodzi. Posadz czlowieka na jakimkolwiek stanowisku i zaplac mu polowe tego, co oczekuje - zobaczysz jak dlugo i z jakim zaangazowaniem bedzie pracowal...

Babitku ja równiez smiem twierdzic, że Ty nie do końca zrozumiałas moja wypowiedz. Dla mnie jasne jest, że jeżeli ktos zgadza się na powiedzmy kwotę 7zł, omawiamy zasady opieki nad dzieckiem, i teoretycznie i ja i 2 strona jest zadowolona to nie widze powodu dla którego ktoś mógłby powodowany naturalna chęcią uczyc moje dziecko powiedzmy wierszyka,piosenki,opowiadac Mu bajki itp.-a w ten sposób przygotowywać chociażby do własnie czytania czy zapamiętywania tekstow o ktorym powyzej wspominałyście. Kobieta oczekująca porady ile ma wziąc za opieke nad dzieckiem nie chce kogos z fachowym wyksztalceniem, skonczonymi studiami pedagogicznym i najlepiej specjalizacją wczesnoszkolną, ale kogoś ,kto bedzie odpowiedzialnie opiekował sie jej dzieckiem.A jezeli juz piszesz o \"fachowcach w danej dziedzinie i godziwej zapłacie\" to jak zdążyłam wywnioskować jedna z Was(nie wiem jak jest z Tobą) jest nadal na studiach, tytułu nie ma tak więc żadnym fachowcem nie ejst, bo kto nazywa fachowcem np.studenta medycyny oczekującego , że bedzie sie go traktowac jak lekarza z dlugoletnim stazem.... Nie chce mi sie juz polemizowac na ten temat, jednak uwazam, tak juz poza tematem, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i ciekawa jestem czy T7 bylabys sklonna zaplacic np 60 zł dziennie za opieke naddzieckiem przez 3 godziny..... Pozdrawiam

Ja dostawalam 100 dolarow za dzien, niezaleznie czy bylam z dzieckiem 8, czy 2 godziny. Po prostru stowa za dzien. 3 razy w tygodniu. W Linwood, NJ, USA ;-)