Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sunjer

Co to znaczy hamowanie silnikiem?

Polecane posty

Gość redukcja biegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za pomoca redukcji biegow
np zjezdzasz z gorki i dasz na 2 to nie musisz hamowac bo i tak szybko auto Ci nie pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redukcja biegów
?? a nie czasami noga z gazu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniusiaaaa
Noga z gazu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka
jedziesz z górki na czwartym biegu i samochód ciągle przyspiesza, wiec ty ciągle hamujesz hamulcem - to jest do dupy więc lepiej hamowac SILNIKIEM - zmieniasz bieg na mniejszy i w miare potrzeby na jeszcze mniejszy, na poczatku samochód wyje, bo ma za duze obroty na ten bieg, ale że musi sie dostoowac , to zmniejsza sobie obroty i tym samym zwalnia - sam, silnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahah
dziewczyno tam jest taki guzik z napisem "hamowanie silnikiem" i zamiast hamulga wciskasz ten guzik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za pomoca redukcji biegow
no noga z gazu tez przeciez ze nie na gazie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do buhahah
jestes tak madry/a...ze az głupi/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno tam jest taki guzik z napisem \"hamowanie silnikiem\" i zamiast hamulca wciskasz ten guzik :D:D:D:D:D:D:D:D dobre ale sie usmiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombkaa
a czy na prostej drodze np przed swiatałami, tez wrato to robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jezeli ktos stosuje rzeczywiscie takie praktyki,ze zjezdzajac z gorki zmienia bieg na nizszy,bo moze ktos robi sobie jaja?To jest rozwalanie silnika.Podobny do tego blad polega na sposobie postepowania przy dojezdzaniu do np.czerwonego swiatla.Niektorzy wtedy wciskaja sprzeglo i hamuja.Co jest bledem.Nalezy hamowac bez wciskania sprzegla,aby silnik schodzil z obrotow lagodnie.Dopiero przy prawie zatrzymanym aucie wciskamy sprzeglo. Hamowanie silnikiem polega na zdjeciu nogi zgazu.To jest oczywiste.W zaleznosci od tego jakiej pojemnosci silnik jest w samochodzie ,takie hamowanie jest bardziej lub mniej skuteczne.Im wieksza pojemnosc,tym skuteczniej mozna hamowac silnikiem.Podobnie taka skutecznosc zalezy tez od biegu na ktorym aktualnie jedziesz.Im bieg nizszy tym hamowanie skuteczniejsze.Najwyzszy bieg ma bardzo slabe przelozenie na moc.Sluzy do tzw.kulania samochodu na najwiekszych predkosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
paczka-gdybym kupowal auto z drugiej reki,napewno bym nie kupil od ciebie.To co piszesz to typowe zarzynanie silnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z przedmówcą, ale czy hamowanie silnikiem nie polega tez na tym, że jak jadę np. ma 5 biegu i hamuje przed światlami to w pewnym momencie z 5 biegu zmianiam na 3 albo na 2 i dopiero wtedy jak samochód prawie gaśnie to go wysprzęglam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka
yagon, ja od ciebie tez bym auta nie kupiła jak zjeżdzasz na czwórce z wielkiej góry, to nie chcę wiedziec , jak wyglądają twoje hamulce robi sie tak - lekko wyhamowac i wrzucić mniejsy bieg, jak dalej jest za szybko, to znowu przyhamowac i jeszcze raz zredukowac jesli ty zjeżdzasz na wysokim biegu z góry, to gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka
ja swojego auta i tak nie sprzedaję, wiec nie musicie sie martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka
a jak tacy jestescie madrzy, to mi powiedzcie , jak jeździcie po parógkowatych terenach , gdzie czasem mona się dobrze rozpedzic , zeby po chwili droga zrobiła sie nie dość że bardzo kręta, to jeszcze z góry ale wy jeździcie po jakims tarnowie czy hajnówce, to nie macie takich problemów i wydaje wam sie , żescie pozjadali wszystkie rozumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Minimargoni-nie rob tak jak piszesz.Nie zmieniaj biegow.Gdy samochod ma juz naprawde niskie obroty(nawet jak jedziesz na 5 ce)wtedy wciskasz sprzeglo i doprowadzasz auto do calkowitego zatrzymania.Gdy chcesz np.skrecic.Przyhamowujesz wtedy ale z mysla zeby kontynulowac jazde,wtedy zmieniasz bieg na nizszy.Np.hamujesz przed zakretem(bez sprzegla)a gdy auto ma juz okreslona predkosc zmniejszona do odpowiedniego biegu,wtedy wciskasz sprzeglo redukcja,skrecasz i juz na zakrecie(przy wyjsciu z niego) znow rozpedzasz auto.Taka technika jazdy jest ekonomiczna z wielu wzgledow:oszczedzasz motor,paliwo,sprzeglo,elementy zawieszenia.Wymaga to treningu i nauki,ale procentuje.Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jezdzac w terenie gorzystym stosujemy nieco inna technike jazdy,polegajaca na unikaniu\" hamowania hamulcami\".Polega to na tym iz nie rozpedzamy sie nadmiernie.Samo wjezdzanie pod gore wymaga stosowania nizszego biegu.Jest nierozsadnym rozpedzanie sie podczas wjazdu.Jedziemy spokojnie z mysla o tym iz za chwile bedziemy zjezdzac.Z regyly powiedzmy na 2gim,max.3 cim biegu.Zjezdzajac z gory redukujemy na szczycie gory bieg(przed szczytem odejmujemy nieco gazu-auto wjezdza na szczyt sila bezwladnosci)i zjezdzamy z gory na biegu niskim.Nie moze byc mowy o zadnym wyciu silnika.Jezeli zjazd jest dlugi i widzimy ze silnik zaczyna przybierac zbyt duze obroty,sprzeglo i wyzszy bieg.Hamujemy hamulcami dopiero na samym dole zjazdu(bez sprzegla).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka
yagon, widac , że nie masz pojęcia o terenach pagórkowatych swoje madrości możesz kierowac do ludzi , którzy mają zamias jechac szeroką , piekna drogą, gdzie widac , kiedy będzie zakręt i kiedy jest szczyt, a kiedy po górce jest prosto ja mieszkam na takim terenie, gdzie jedziesz pare ładnych kilometrów 70-100 km/h, potem jeden zakret , drugi, a potem nagle ostro z góry, wiec jak sie drogi nie zna, to się nie bedzie miało kiedy zdjąć nogi z gazu i tak doprowadzić do zredukowania predkosci i obrotów; tu trzeba przyhamowac, czasem naprawdę mocno, czasem jest korek jak sie akurat zjeżdża z mocnej górki.... i widze , co ludzie robią - jadą całkiem spory kawałek z góry, w korku, na trójce-czwórce i cały czas noga na hamulcu; ja sobie przyhamowuję do zera i ruszam na jedynce i sie tocze , bez konieczności hamowania prawie w ogóle, no chyba że już jest totalny zastój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
paczka-te swoje osobiste wycieczki -podaruj sobie moze.Po co tyle agresji?Jak nie umiesz czytac,nic na to nie poradze.Trudno mi opisywac \"twoje gory\"czy wszystkie gory.Wiadomo ze to trzeba dostosowac do innych warunkow panujacych na drodze.Do ciaglych zmian tez,ale zasada jest taka jak opisalem. Czy w odpowiednich podrecznikach sa opisane "twoje gory"?Po co te ataki?Czemu to ma niby sluzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nigdy w zadnym wypadku nie jezdzi sie autem na 1ce.Ten bieg sluzy WYLACZNIE do ruszania z miejsca.To zasadniczy blad,ktory robisz.Co do tych szczegulow ktore przytaczasz-musialbym to zobaczyc.Ja pisalem o zasadach a nie o konkretnej sytuacji,zreszta takie bylo pytanie autorki topicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadulinka
yagon ja widze, ze obeznany jestes, chyba skorzystam z twoich rad choc ciezko bedzie zmienic stare nawyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpuszczalska
To cymbale jedź ze stromej góry na dwójce, jak jest korek. JEDZIE SIĘ na jedynce, samochód się ledwo toczy, nie trzema hamować co 2 sekundy Wsadź sobie w tyłek swoje dobre rady Jechanie z góry na luzie to już w ogóle - szkoda komentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majs
hamowanie silnikiem az tak strasznie go nie psuje, nie bardziej niz gwaltowne przyspieszanie, no chyba ze wrzuca sie dwa biegi nizej albo zmienia bieg w polowie wyzszego.. wszystko z umiarem, hamulce tez trzeba oszczedzac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×