Przez takie coś każdemu na bank by się odechciało dzieci,...

Siedzę na dworcu- obok klientka z dzieckiem (rocznym), dziecko cały czas mamę leje po twarzy, A ONA NIC ! Szok normalnie. Jak ja bym miała to na bank moje by tak nie robiło- a dokonałabym tego nie biciem. Ale i tak jak się widzi takie sytuacje to się odechciewa w ogole............

taki smark

takiemu rocznemu dziecku to najwyżej możesz zrobić nunu, co innego gdyby to był 2-3 latek

ale ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji- przecież nie każdy smark tak robi- wydaje mi się, że to zależy jednak od wychowania

jeśli nazywasz roczne dziecko smarkiem to nie miej dzieci ;) a to co ty byś zrobiła albo nie zrobiła- teoria teorią praktyka praktyką

ja nazwałam dziecko \"smarkiem\"- bo strasznie wkurzyło mnie to wydarzenie na dworcu- jakbyście zobaczyli tego dzieciaka to wszystkiego by Wam się odechciało- ten dzieciak ryczał, wył, zanosił się, pluł, wyrywał się, bił,... ja już nie mogłam patrzeć

no i widać że nie masz dzieci- w tym wieku maluchom niewiele sie da wytłumaczyc- a one takim postepowaniem wyrażają swoje emocje- i akurat jeśli wszystko zawodzi - lepiej nie zwracać na to uwagi to dziecko sie uczy że i tak nic nie wskóra nie wiem może twoje jak bedzie mialo rok to ci poprostu wytłumaczy- mamo ja sie nudzę daj mi coś do czytania...

a to byl chlopczyk czy dziewczynka???

bo bachory takie są, tylko naćpane matki polki uważają że to cudowne.

To wiem na bank._ wiesz jaCiebie rozumiem ... bo też mnie zgrozabierzę jak widzę mamy nie reagujące na bicie ..plucie i rzucanie się o podłogę ... fakt ,że takiemu roczniakowi mało wytłumaczysz .... no ale chociaz reagować trzeba ...anie udawać ,że nic się nie dzieje chocby to "Nunu"grozne ....czy tłumaczenie "TAKNIE WOLNO" IM WCZESNIEJ ZACZNIE SIę DZIECKU USTALAć ZASADY TYM LEPIEJ ..!