Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nika tak zwana

ksiąc nie chce ochrzcić mojego dziecka!!!

Polecane posty

\"no dziecko nie jest winne głpoty rodzuców...a chrzest powinien je chronić przed takową głupotą...\" Nie wiem w jakim to sensie dokładnie zostało to napisane, ale mi się źle kojaży. Może się mylę. A wiecie dlaczego więcej osób robi tak jak autorka? Bo tak chowane są dzieci na okrutników, którzy wytyykają palcami inność. Co mówi dziecko jak nie idzie na religię? Kolegom nie wystarczy odpowiedź bo nie. Bo zapyta jeszcze, a potem w domu. A potem taka jedna z drugą ekstra wierzącą powie bo mamusia z tatusiem są źli i niedobrzy, żyją w grzechu bla bla bla. Ono idzie do szkoły i opowiada kolegom jak to wszystko wyglądą. A TERAZ SIĘ ZASTANÓWCIE. Co do etyki, hehehehe pitolenie, nie znam nikogo kto sam chodził albo jego rodzina czy ktoś bliski też ją miał. I nie gadajcie że to przez SLD czy PiS. Bo to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w żadnym wypoadku, nie mówie o wszystkich a o niestety, co jest bardzo przykre większości. Bo mówienie, że mamusia żyje w notorycznym grzechy to bzdura bo co 3/4 jak nie więcej polskiego społeczeństwa bierze ślub kościelny, myślicie że tyle osób nie śpi ze soba przed ślubem, ile to ciężarnych bierze ślub, ile z tych osób zdradza ile osób bije krzywdzi itd. Proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to dziwne
z jednej strony pokazujecie, ze nie interesuja was prawidla koscielne (zyjecie w koncu bez slubu, a to nie jest w kosciele przyjete), z drugiej chcecie ochrzcic dziecko juz nie chodzi o ksiedza ktory sie na to nie zgadza, ale o was.... pytam po co?????? jak mi sie nie podobaja przykazania, to ich nie przestrzegam... a nie wybieram sobie co mi pasuje nie chce byc zlosliwa, bo sama mam sporo do zarzucenia instytucji kosciola, ale wasze zachowanie jest niekonsekwentne i jak dla mnie niemadre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahhhh jeszcze jedno. Dlaczego większość z was pisze na pomarańczowo? Czyżbyście się czegoś wstydziły, albo głupio tak kogoś zjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meska szowinistyczna świnia
życie bez ślubu jest niekatolickie tak ?? ok a katolickie jest życie ze ślubem i : 1 obgadywanie wszystkich za plecami 2 chodzenie do kościoła żeby sąsiedzi widzieli 3 chodzenie do kościoła żeby sąsiadów obgadać 4 klepanie bezmyslne paciorka byle jak i byle gdzie 5 kradzież ze sklepu batone z internetu muzyki itp 6 zazdroszczenie innem tego co mają TO JEST DOPIERO HIPOKRYZJA jezu mam dość książke można napisać o tych pseudo katolikach dziewczyna chce może wychować dziecko po chrześcijńsku a nie po klerykowsku (katolicku ) napewno znajdziesz księdza który myśli i napewno da mu chrzest życze ci tego i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wez je woda pokrop w domu, na to samo wyjdzie. Chrzest to tylko glupi zabobon i tyle, na dodatek chrzci sie male dzieci, ktore nie maja pojecia o tym, co sie dzieje. Przyjmijmy, ze chrzest chroni przed grzechem pierworodnym, tak jak glosi Kosciol. A ten, kto nie ochrzczony, ten nie wstapi do nieba, czy gdzies tam. W takim razie na miejscu ksiezy (gdyby wierzyli w to, co glosza i byli choc troche milosierni) nikomu bym nie odmowila chrztu, a nawet wiecej, chodzilabym po ulicy i kropila wszystkich napotkanych przechodniow :D Ja bym to olala. Na co dziecku chrzest? Tym bardziej jesli ty nie wierzysz? Bo tak naprawde chrzest jest dla rodzicow, a nie dla tych dzidziusiow, ktorym jest wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enamorada, ale obecnie wg kościoła, dzieci nieochrzczone nie idą do otchłani jak to byłko do niedawna a idą do nieba. Więc chrzest wartość chrztu stała się bardziej symboliczna. Ochrzcić może również ktoś świecki. Tylko dla kościoła nie będzie to miało wartości. Przecież monopolistami w tym względzie są i nie pozwolą innym kasy trzepać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po katolicku to jest wziac slub w kosciele, zapierdalac co niedziela na msze, cala rodzine, zrobic 10 bachorow, nie miec za co ich wykarmic, tluc zone za to ze zupa byla za slona ale wzzystkim dookola pokazywac, ze sie co niedziela jest w kosciele i jest cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY ZNA KTOS...
zaplac mu!!!!dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy popier...ne rzeczy...
piszecie!!! znam wielu księży i każdy doktoregoby się udała ochrzciłby dziecko. ale pzy tym opierniczyłbymatkę tak ze odechciałoby jej się chrztu... po co on jej do szczęścia??? żeby potem wysłać dzieciaka do komunii i zeby się nachpałoprezentów, jakjegorówieśnicy??? po cholere jej chrzest??? tylko po to zeby sąsiedzinie gadali??? popukajcie sie w ŁEBY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co sie przyznajesz
ze zyjesz bez koscielnego? udaj ze jestes samotna matka, nie beda robic problemow, a czasem to i tacy sie znajda ze pomoga finansowo (dary itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co sie przyznajesz
nie wolno sie przyznawac ze zyje sie bez slubu. czasem nawet jak sie jest na samym cywilnym to nie daja rozgrzeszenia, nie ccha chrzcic dzieci. a samotne matki sa postrzegane jako te nieszczeliwie opuszczone, po nich nie powinien nikt sie wieszac. Jesli jest inaczej to kawal chu..a nie ksiadz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze że nie chce
ochrzcić bo najpierw naucz się podstawowych zasad pisowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak wszyscy pójdziecie
do piekła za życie w grzechu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę ślubu kościelnego, weźmiemy ślub cywilny, a dzieci wychowamy w wierze katolickiej, bo wierzę w Boga, ale instytucja kościoła jest mi obca. Skoro wierzę w Boga, mam go w sercu, to mam prawo ochrzcić dziecko, a to, że nie chodzę do kościoła, wyrażam się negatywnie o księżach, to jest moja i tylko moja hipokryzja. Gwarantuję Wam, że 90 %obywateli tego kraju to hipokryci, bo branie ślubu, kiedy się nie jest dziewicą, albo branie tabletek anty i chodzenie do kościoła też jest w pewnym sensie hipokryzją. W przypadku gdybym nie ochrzciła dziecka, nie chodziła z nim do kościoła, nie obchodziła świąt kościelnych, nawet nie dałabym mu szansy na świadomy wybór, bo dziecko od małego uczyłoby się od nas, że do kościoła się nie chodzi, że nie wpuszcza się księdza na kolędzie i nawet nie dostałoby szansy wyboru wiary. A tak zostanie ochrzczone, pójdzie do Pierwszej Komunii i Bierzmowania i samo zdecyduje, czy chce żyć w wierze katolickiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge na to patrzec co tu niektorzy wypisuja. Po prostu szok. Po pierwsze nie po to sie chrzci dziecko zeby poszlo do nieba bo wszyscy pojdziemy do nieba - to wlasnie po to nas Chrystus wybawil i umarl za nas na krzyzu, zebysmy mieli zycie wieczne. Po drugie to w Polsce instytucja koscielna to jedna wiela firma - tylko kase licza i mysla jak tu wiecej zarobic, a to co pisze w Biblii jest dla nich obce i nie stosuja tego w zyciu codzinnym a nam prostym ludziom wciskaja kity, tlumaczac sie prawem koscielnym ktore zostalo stworzone przez czlowieka a nie przz Boga. Kazdy ma prawo zyc tak jak chce i jesli kocha Boga to nie musi sie martwic tym ze ksiadz w jego parafii nie akceptuje jego stylu zycia. Zycie sie roznie moze ulozyc jedni moga wziasc slub koscielny a drudzy nie ale kazdy ma prawo do tego w jaki sposob chce zyc. Kazdy na swoj sposob kocha Boga i powinien miec prawo ochrzcic swoje dziecko kiedy tylko chce - jesli wyraza takie intencje. Zaden ksiadz i zadne ich Prawo Koscielne nie powinno nam utrudniac zycia..... niesadzicie? Ksieza nie powinni nam utrudniac zycia ale robic wszsytko aby ludziom pomoc i wychodzic na przeciw z pomoca w trudnych chwilach tak jak robil Pan Jezus- jakos on nikogo nie potepial i nie odrzucal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka topicu
jejku, dopiero teraz zobaczyłam jaka dyskusja zrobiła się na moim temacie. Duzo z Was pisze, że po co chcemy chrzcic dziecko skoro sami nie przestrzegamy.... no cóz, może to niektórym się wydać banalne, ale mieliśmy pewne sytuacje ktore nam to uniemozliwily...najpierw brak pieniazkow po urodzeniu dziecka, potem dwie załoby, jedna po drugiej, równiezx koszty związane z pogrzebami i "datkiem" dla księdza....:O ksiądz za jeden pogrzeb wołam 300 zl, za slub woła 500 :O, za chrzciny 250..... ja jestem katoliczką, przyszły mąż takze, planujemy brac slub, ale dopiero za rok, gdy skończy sie zaloba po mamie :( dla ksiedza to jednak zaden powod widocznie mimo ze co niedziela widzi nas w kosciele z dzieckiem... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wybacz nie chce tu nikogo ganić itd. ale wymówka, że nie ma kasy itd. to nie powód żeby nie brać ślubu prawda? (zakładając, ze sie go naprawdę chce) Ja osobiście nie znam księdza, który \"woła\" sobie za ślub 500 zł (owszem ja tyle dałam ale nawet słowa nie powiedział żebym mu grosza dała!) Wybacz, ale jak czytałam wypowiedzi niektórych pseudo \"katolików\" to mnie skręcało! \"Głupi ślub kościelny urósł do rangi nie wiadomo czego, a jego brak do grzechu śmiertelnego\" ha ha osoba, która to napisała gdyby była katoliczka (tak jak pisze) to zapewne by wiedziała, ze ślub kościelny to SAKRAMENT a życie bez niego to faktycznie GRZECH (no chyba, ze ktoś ze sobą nie sypia) Tyle krzyku i szumu na Kościół, to po co jeśli się komuś taką krzywdę ślubem robi, ten ktoś go bierze? Bo chyba nie z potrzeby serca a raczej, bo wypada... Odpowiedź jest prosta, albo wierze albo nie, a jeśli nie to nie robię z Kościoła i ślubu kabaretu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka topicu
wiesz, po części zgadzam się z Tobą, jednak nie wciskacj mi kitu że ksiądz nie bierze pieniędzy za sakramenty... :O jdnak kaskę mamy odłożoną na slub, który jak pisalam, eraz został przełożony z powodu żaloby w mojej i narzeczonego rodzinach... po prostu nie chcemy w takim czasie robić wesela i tyle.... ale z chrztem jest inaczej, mimo ze nie wierzę w zabobony to wydaje mi sie ze dziecko, ktore ma chrzest jest " zabezpieczone" i w jakis sposób chronione... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agital - to sie ciesz ze osobiscie takich nie znasz. Znam kosciol polski tyle ze za granica w ktorym za przynaleznosc do kosciola jest dokladnie okreslona stawka. Placisz 10% kazdego tygodnia od swoich zarobkow i jest wszystko ok. Jeszcze dla pewnosci to oczywiscie to w koperte z nazwiskiem wkladasz bo ksiadz wie ile zarabiasz i nie mozesz oszukac :D a jak nie chcesz placic to nie mozesz przynalezec do tego kosciola. Cud ze z mszy nie wygania jeszcze tych co nie placa :O i to nie jest zart. To jest nasz polski katolicki kosciol. po prostu bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Do założycielki topiku... Ja NIE WCISKAM NIKOMU KITU! Nie powiedziałam, że nie biorą, ale że ja osobiście nie spotkałam jeszcze takiego, który by MI konkretną stawkę powiedział i jak płaciłam za ślub to zrobiłam to bo chciałam o On słowa nie powiedział, że mam dać... że są tacy co mówią ile dać, to wiem ale ja nie miałam z takim bezpośredniej styczności (tylko tyle pisałam, a nie to, ze Twój ksiądz nie weźmie pieniędzy)... widać chyba nie do końca doczytałaś, a poza tym nie pisałam o weselu tylko o ślubie... Ślub to ślub a wesele to wesele prawda? Rozumiem, że chcesz mieć i ślub i wesele ale życie się różnie układa niestety, a czy dla dobra dziecka nie mogło być tylko ślubu bez wesela? Ale to są tylko takie moje wywody, a decyzje Wy podjęliście (myślę, że jak uważacie właściwą). Życzę powodzenia w poszukiwaniu księdza, który dziecko ochrzci (raczej większość księży robi to dla dobra dziecka, bo dziecko niczym nie zawiniło) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Chiya cieszę się, że nie znam i nie zazdroszczę tego o czym piszesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe_30
zmien ksiedza:) przeciez to chodzi o dziecko,a nie o was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunianiunia
mi również ksiądz a raczej trzech odmówiło chrztu córki-ma już 3.5 roku. po prostu ręce mi opadły ślubu nie chcę brać pod przymusem a i też nie stać mnie-co łaska 600zł plus dojazd na nauki przedmałżeńskie i wynajem opiekunki-żadna z tych dewot drepczących codziennie na paciorek do kościółka za friko tego nie zrobi. kupno zwykłego kostiumu, marynarki i ..kawy dla świadków-przy tym że jedynie mój mąż pracuje i cudem płaci za wynajem, rachunki,mi za studia zaoczne(dzienne nie wchodzą w grę bo tu wstawcie tekst o dewotkach)każda złotówa się liczy a spodnie czy tym podobne kupuję sobie jak no cóż jak się podrze, więc... chyba poprosi o ten chrzest sama jak będzie wystarczająco świadoma i cóż może właściwie przeżyje wtedy pierwszą komunię itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka0303
JA rowniez mam dziecko panna.Jeden dzien po poporodzie dowiedzialam sie ze musze ochrzcic dziecko z powodow rodzinnych (zaznacze ze z dzieckiem wszytsko bylo wporzadku). Przyznam sie ze bylam w szoku bo ksiadz zgodzil sie bez zadnych problemow nawet na podstawie aktu urodzenia ktory byl pozniej zmieniany.Tydzien po nardzinach w ten sposob mialam ohcrzczona corke.Nawet jej przez chwile na rekach nie trzymalam na chrzcie bo nie bylam wstanie.I ksiadz potraktowal mnie bardzo a nawet bardzo milo.Nie bylo Ojca na chrzcie OJca a jego dane byly uzupelnione w ksiagach kosciola dopiero 2 tygodnie po chrzcie. Nie wiem do tej pory dlaczego ksiadz potraktowal mnie w taki sposob byl az tak bardzo wyrozumialy,bo wiem ze ogolnie robi ogromne problemy matka samotnie wychowujacym dzieci jezeli chodzi o chrzest.Zaznacze ze nie chodze do kosciola, a nawet jak ide to chodze do innej parafii. Nie potrafie zrozumiec dlaczego ksieza robia takie problemy, czy oni nie rozumieja ze krzywdza dzieci ktore jeszcze nic zlego nie potrafily zrobic. Przykro mi ze nie ochrzcilas dziecka bo pewnie jest to dla Ciebie bardzo wazne tak jak bylo dla mnie.Poszukaj w innych parafiach. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onna28
Moim zdaniem co innego mieć dziecko za panny, a co innego wspólnie zdecydować, zaplanować ze swoim partnerem, że się nie chce brać ślubu kościelnego, a więc odciąć się na własne życzenie od życia kościelnego i sakramentalnego. Skoro nie odczuwacie potrzeby życia po katolicku, to nie dajecie żadnej gwarancji, że dziecko będzie wychowywane w tej wierze i chrzczenie go mija się z celem. Dlaczego do ludzi nie dociera, że to są poważne decyzje, które maja poważne konsekwencje w przyszłości? Wiara nie jest jak pójście do solarium, czy na zakupy, wymaga konsekwencji i dojrzałości w działaniu i odpowiedzialności za to, co się robi. Nie chcecie być Katolikami, Wasze dziecko też nie bedzie, tak samo jak nie można być częściowo Muzułmaninem, Żydem czy Islamistą. Bycie Katolikiem (czy wyznawcą jakiejkowiel innej religii) to stosowanie się do zasad wiary, a nie tylko wybiórcze naginanie pod siebie pewnych jej elementów, bo mi tak wygodnie. Chcielibyście dużo, nie robiąc nic i nie dając nic od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdomówna
To nie ksiądz krzywdzi dziecko, tylko jego rodzice, na własne życzenie. Każda religia wymaga egzekwowania jakichś zasad. Skoro nie jest Wam potrzebna, to nie oczekujcie, że sobie bedziecie wybiórczo brać z niej, co Wam się podoba, nie dając nic w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Kościól jest pewną organizacją i przystepując do niej, trzeba przestrzegać określonych zasad. Nie odpowidają ci zasady, to nie przystępuj. Jeżeli ktos jest katolikiem, to przestrzega zasad wiary. To, że życie bez ślubu jest grzechem, to nie wymysł księży, ale wynika to z Dekalogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×