Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowana.....

ROMANS...warto czy raczej nie?

Polecane posty

Gość niezdecydowana.....

mam okazję zrobić tzw. "skok w bok" z facetem, który strasznie mnie kręci, nie wiem czy to będzie tylko jednorazowa przygoda czy może rozwinie się i będzie miała ciąg dalszy... jestem mężatką, przed 30-stką, z dużym temperamentem...niestety mój mąż jest moim przeciwieństwem i pomimo że jest na w łóżku super jednak częstotliwość naszych zbliżeń pozostawia wiele do życzenia...jemu wystarczy raz na 2 tygodnie, niestety :( nie lubie prosić o sex i dlatego zastanawiam się czy nie skusić się na romans z mężczyzną, również żonatym ale chyba niezaspokajanym przez swoją żonę...poza tym jest bardzo w moim typie. co zrobilibyście na moim miejscu? czy warto? nie mogę się zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ....
też mam podobny dylemat ale pozostawię go raczej w sferze fantazji ponieważ małżeństwo jest dla mnie ważniejsze niż przygoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ....
a jak często kochasz się z mężem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flore
nie, nie i jeszcze raz nie zobaczysz, że będziesz tego żałować; teraz dla ciebie i dla niego to sex,ale z czasem będzie ci brakowć jego osoby, zaczniesz myśleć, tęsknić, podczas gdy dla niego to będzie naldal sex będziesz cierpieć uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mezatka, ponad 30 lat, ja bym zaszalala, zyje sie raz, niedlugo sie zestarzejemy, tzreba korzystac z zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexinstruktor
dawaj mala do mnie pokaze ci to jest seks :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
raz w tygodniu lub rzadziej...czasami czuję, że wręcz zmuszam go do sexu i nie jest mi z tym dobrze...marzę o tym, aby np. kochać się 3 razy pod rząd ...ale to chyba z moim mężem nierealne, bo on zasypia zaraz po pierwszym razie a jak próbuję go budzić to nie ma ochoty na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe-
a ja z moim nie kochalam sie juz trzy miesiace tez mam mozliwosc zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
właśnie boję się tego, że mogę się zaangażować uczuciowo bo on bardzo mi się podoba nie tylko fizycznie...jest poprostu fantastyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ....
Cóż wygląda na to że to kwestia różnicy temperamentów . Jedno jest pewne to musi być twoja i tylko twoja decyzja i oczywiste jest to że może zagmatwać twoje życie jeśli nad tym nie zapanujesz . Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ....
a może fantastyczny bo inny niż mąż ? Proszę zastanów się dobrze za nim podejmiesz decyzję .Pa ( muszę uciekać )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
a ja --> możliwe, takiego mężczyznę wymarzyłam sobie kiedyś i w końcu go spotkałam, choć szkoda że tak późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytalska
ja zaryzykowalam i jest nam razem cudownie Odeszlismy od naszych dotychczsowych partnerow i jestesmy bardzo szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
wiem, ze ani on ani ja nie mamy zamiaru rozbijać swoich małżeństw...chodzi o czysty sex nic więcej...gramy oboje w otwarte karty i nie wymagamy od siebie niczego innego oprócz przyjemności dyskrecji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ....
Pamiętaj że pierwsza fascynacja kiedyś minie a wtedy będziesz skazana na to aby spojrzeć mężowi w oczy , a po co bić się z własnymi myślami . Ja myslałam nad podobną sytuacją długo ale w porę się wycofałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max1235
Prędzej czy później to zrobisz...jak cię ciągnie to nie ma rady. Zrób to przynajmniej z takim co cię jara. Co z tego że teraz nie zrobisz...prędzej czy później to i tak się stanie :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
zapytalska--> u nas w grę wchodzą dzieci zarówno jego jak i moje więc nie ma mowy o wspólnym jawnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytalska
my tez mamy dzieci z poprzednich zwiazkow a jednak jestesmy razem Wiesz milosc nie wybiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reflection123
mam pyt nie kochalas sie z mezem zanim wzielas z nim slub ?? jesli wiedzialas jaki ma temperament po co wychodzilas za maz skoro wiedzialas ze ci nie odpowiada ? teraz to juz troche za pozno, a jesli nie mialas kontaktow wczesniej z tego wniosek ze warto sie wyprobowac :) moim zdaniem nie powinnas zdradzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max1235
Co ma temperament do tego chłopie! O jakim ty wypróbowaniu mówisz? Wiadomo że początki sa zawsze gorące. Jednak po ilus latach małżeństwa przewaznie mężczyxni kapcanieją. Nie badz taki mądry...sam zobaczysz kiedyś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reflection123
po 1 to nie chlopie bo jestem dziewczyna ;| a po 2 jesli koles nie ma ochoty na duzo seksu to raczej nigdy jej nie mial nie wyobrazam sobie zeby facet ktory chcial kochac sie codziennie raptem zadowolil sie seksem raz na 2 tyg ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z poprzednim postem problem w tym ze kobieta uczy sie tajnikow przezywania sesku i poczatkowo ma mniejsze potrzeby a w miare uplywu lat jej potrzeby rosna i tu lezy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobitka
Jak czytam wypowiedz autorki to tak jakbym ja to pisała ,też ciągle myślę o tym czy aby nie spróbować zakazanego owocu.Spotkałam jakiś czas temy faceta który bardzo mi się podoba ,ja jemu też powiedział mi to wprost.Ale czy warto? Mąż jest i był moim pierwszym mążczyzną i może tez dlatego chciałabym zobaczyć jak jest z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diabeł 77
warto? dla kogo? dla zdradzonego? Jak czuje się druga osoba{właśnie ta zdradzana}? Napisze.Sam się właśnie dowiedziałem o swojej żonie prawdy i wiem jak to boli. Nie życzę tego nikomu-Kochałem ją całym sercem,ufałem i przez 7 lat małżeństwa nie dałem jej powodu do takiego potraktowania.A teraz? zniszczone zostało wszystko to co przez cały ten okres zbudowaliśmy,czego się wspólnie dorobiliśmy. Lecz najważniejsze jest to,że za jej wybryk zapłacą kilkuletnie dzieci, które nie rozumieją znaczenia zdrady, lecz to że z dnia na dzień taty nie ma w domu. Może z czasem do tego przywykną, ale nie zapomną o atmosferze panującej po zdradzie i podczas rozwodu. Dlatego zastanówcie się czy warto iść na chwilę w zapomnienie, a potem patrzeć na płacz niewinnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pro pos
Mąż pyta się żony Kochanie czy mogę dzisiaj po pracy iść z kolegami na piwo? Żona odpowiada Ależ skarbie oczywiście, że tak przecież ja cię za rogi nie trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nigdy
nie warto, bardzo zaluje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
Jakis tam facet ---> jest dokładnie tak jak mówisz, kiedyś było inaczej między mną a moim mężem a teraz kiedy ja potrzebuję więcej seksu to on potrzebuje mniej. A ja już wiem co lubię, co mi odpowiada i czego chciałabym spróbować jednak nie mam za bardzo z kim. Szkoda, że minęło tylko 5 lat od czasu kiedy jesteśmy razem z moim mężem a tu już taka stagnacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli dla ciebie liczy sie tylko seks? a jakie znaczenie ma miłość? po co brałaś ślub?z miłości? bo przecież seks można uprawiać i bez ślubu :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
reflection123 --> widzisz, kiedyś było inaczej. Przed ślubem mieszkaliśmy razem i było ok. Może nie kochaliśmy się co noc ale wystarczająco często...choć ja zawsze chciałam więcej niż mój mąż. Ale nie stawiałam seksu na pierwszym miejscu w naszym związku i myślałam że kiedyś będzie jeszcze lepiej. To właśnie z moim mężem przeżyłam pierwszy orgazm, nie był moim pierwszym facetem z którym sypiałam. Ale mimo to, iż czuję się spełniona po każdym seksie z mężem to zwyczajnie chciałabym więcej. A on niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana.....
Craz_y ---> nie liczy się dla mnie tylko seks, przeczytaj co napisałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×