Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość www32www

Jak sie uruchamia samochód, jutro mam 1 jazde

Polecane posty

Gość www32www

ale tak krok po kroczku,pliss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczy Cie tego instruktor
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekl9821
wysiadz z auta i pchaj go z calych sil!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
Dziewczynalat20 dobrze napisała. Pamiętaj jeszcze tylko, żeby samochód był na luzie jak będziesz odpalać, bo ci podskoczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
najpierw to ustaw sobie dobrze fotel i lusterka. Jak masz zupełnie pierwsza jazdę to pewnie na placu bedziesz tylko jeżdzić i to na pólsprzęgle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a instruktor uczy ze auto jak
sie zgasza to bieg sie zostawia na luzie,a wiem ze kierowcy robia inaczej tzn. auto na biegu jakims, to jak to w koncu prawidłowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna20 jak bedzie miala
na lluzie to sie potoczy do tylu a nie wiem czy zapanuje nad hamulcem:)zapalasz z biegu na ktorym zostawiasz samochod czyli na 2 ale pamietaj o wcisnietym sprzegle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www32www
to ja juz zgłupialam z jakiego biegu, piszecie najpierw ze na luzie i zapalasz a potem ze z 2 biegu hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www32www
dopiero po zapaleniu silnika wlaczasz bieg z 2 na 1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna20 jak bedzie miala
no dla bezpieczenstwa dopoki nie masz wprawy mozesz wysprzeglic zeby ci nie zrobil kangurka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość place to go
oj, laski, nie wiecie, że światła dopiero po uruchomieniu silnika się włącza? gratuluje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjjjjjjjjjjjjjj
ja robie tak: wsiadam spradzam lusterka, zapinam pasy wciskam sprzeglo, daje na 1 lub na wsteczny (jesli zostawilam na innym biegu, ale zawsze zostawiam na biegu :jedynka, wsteczny lub 2) odpalam auto - przekreczam kluczykiem w stacyjce wylaczam hamulec reczny (zobacz czy sie pali swiatelko recznego) zapalam swiatla mijania powoli puszczam sprzeglo i dodaje gazu jade sobie powoli przyspieszam... zas wciskam sprzeglo daje na drugi bieg puszczam sprzeglo, gaaaaaaaaaaaaaaazzzzzzzzzzzzzzz Jadymy:L-) Powolutku:P tak 30 na godzinę:P uwazaj bo jak masz na biegu auto i zapalisz , a wczesniej nie nacisniesz sprzegla to cie szarpnie i dups:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczyni
O matko... 0) Wsiadasz, samochód zostawiony jest na biegu przez ostatniego kierowcę. 1) Pasy, lusterka, inne duperele. 2) Wyłączasz bieg (dajesz na luz), deptasz hamulec (lepiej się tak przyzwyczajać, bo a nuż kiedyś zapomnisz zrzucić biegu, a przed będzie stało inne auto); ja jeszcze wciskam sprzęgło (z powodu jak powyżej - nikt nie jest nieomylny; ponadto łatwiej moge gruchota tak odpalić). 3) Przekręcasz kluczyk (zwykle o dwie pozycje), zapalają siękontroli 4) Na chwilę przekręcasz kluczyk dalej, aż rozrusznik uruchomi silnik 5) Puszczasz kluczyk, tu możesz puścić sprzęgło, jeśli nie chcesz jeszcze ruszać 6) Włączasz swiatła, sprzęgło, wrzucasz jedynkę, ruszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjjjjjjjjjjjjjj
o wypraszam sobie, jestem kobietą i zapalam swiatla po uruchomieniu silnika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczyni
Ci co odpalają na biegu - kiedyś w końcu im się obsunie noga ze sprzęgła albo zapomną je wcisnąć i wylądują na tyle tego z przodu / przodzie tego z tyłu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjjjjjjjjjjjjjj
e tam nie wyladuje bo wyrobilam sobie nawyk jednoczesnego wciskania sprzegla i hamulca poza tym zawsze patrze czy cos stoi za mna i przede mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczyni
Noga ze sprzęgła potrafi się ześliznąć. Już mnie tak jeden walnął z tyłu. A i mnie się zdarzało przy odpalaniu zimą, gdy miałam na podeszwie dużo śniegu. No, ale to kwestia wyobraźni i przewidywania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jestescie zacofane
wiadomo baba z a kolkiem kto by sie bawil z dawaniem na luz przy ruszaniu, toz to za duzo roboty no chyba ze jest sie niedzielnym kierowcą a jak stoisz na swiatlach to tez zawsze wrzucasz na luz???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjjjjjjjjjjjjjj
moja wyobraznia siega tak daleko jak juz pisalam, razem ze sprzeglem wlaczam hamulec, nie ma prawa sie nic stac, auto mi nie zjedzie:-) a ten co cie stuknął to jakis wyjątkowy gamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjjjjjjjjjjjjjj
no a poza tym to jest fizcznie niemożliwe, jak sie zelizgnie noga ze sprzegla przy ruszaniu na biegu, to auto nie ruszy, a silnik zgasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczyni
Taaak ,fizycznie niemożliwe w starym aucie, gdzie odpala się na dużymm ssaniu :) "Za dużo roobty" - pewnie z zapinaniem pasów też :D Oczywiście, że stoję na luzie i na hamulcu na skrzyżowaniu. Informuję Cię, że wkrótce będziesz mieć sprzęgło do roboty (sprężyna się wyrabia od stania na sprzęgle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten kluczykto sie przekreca
o 2 pozycje? bo ktos tak wczesniej napisał.Jak ten kluczyk sie przekreca? od razu do konca, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten kluczykto sie przekreca
a zeby swiatła np. mijania włączyc to musi bys auto uruchomione? tzn silnik musi byc właczony?swiatła nie da sie zapalic jak jest auto wylaczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczyni
Kluczyk pprzekręca się stopniowo - pyk, pyk - dwie pozycje. Potem jak się odpala, przekręca się dalej, nie zaskakuje jużw tej pozycji, tylko jest opór i wraca do położenia na drugiej pozycji po puszczeniu. Żeby włączyć światła musi być kluczyć przekręcony (nie pamiętam czy starcza na 1 pozycję? nigdy nie palę świateł bez włączonego grata), silnik nie musi pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
To ja napisalam, żeby pamietała, żeby odpalić na luzie. Pewnie, że można z biegu, ale ona ma pierwszą jazdę :) Nie można dziewczyny narażac na podskoki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwuetapowypankracy37
Kluczykiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×