Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania z zielonego wzgorza

Odezwałam się do byłego...ile mam czekać na jego ruch???

Polecane posty

Gość corka in
Mnostwo cech ktorych i tak nie zaakceptujesz, takie moje zdanie, watpie aby on sie zmienil, ma juz swoje lata i swoje wypracowane poglady. Mysle ze poczulas sie samotna i postawnowilas sie odezwac do niego, ale sama wiesz doskonale ze to nie jest ten facet. Tzn wiesz mozesz sprobowac, moze wlasnie potrzebujesz sie przekonac, ale po co ranic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
jeny telepata A nie powinno być wogóle tak, że nie powinno być takich przerw jak u Was. Ja temat przerabiałam, raz a porządnie. Najprawdopodobniej się nie starasz. A to, że ona się nie odzywa oznacza, ze próbuje tobie w taki sposób o tym znać. Najprawdopodbniej ona tobie tak naprawdę wisi, podoba ci się i masz seks za darmo. Jak się jest dla was facetów za dobrą, daje się ten seks to wam odbija. Dopiero jak pojawia się rywal, to wielka panika i miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
Czasami faceci tak są skupieni na sobie, że rzygać się chce. Tak się skończy, że nie będzie żadna im chciała rodzić dzieci za ich egoizm. I bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
Bo ja już nie chcę. Każdy facet jest praktycznie taki sam, przelecieć za darmo bez zobowiązań. No powiedzcie, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
Żeń się telepato patafianie jeden. Ja bym na jej miejscu tobie nie dała :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghh
faceci to straszni egoiści, myslą tylko o sobie. wiedzą, ze sa silniejsi psychicznie niz kobiety i mają tym wladzę nad nami. juz więcej nie zakocham sie w zadnym podlym chuju! no chyba ze to naprawde bedzie ktos wyjatkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chcesz z nim znowu byc ? Pomimo to ze nie akceptujesz jego zakochowan ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu , ten facet to zalamka na calym froncie odpusc sobie nie pozalujesz no chyba ze masz jakies masochistyczne sklonnosci . dziewucha, masz racje nie zalezy mi tak jak kiedys tak na pstrykniece reagowal nie bede , pewno przeliczyla sie ze swoimi oczekiwaniami w stosunku do innych facetow i chce tego co miala z powrotem sex za darmo napisalas , wiec wyjasniam w tym czasie gdy bylismy razem byla jedyna na ktora zwracalem uwage mam takie a nie inne zycie zawodowe ze albo jestem w pracy albo jestem wykonczony i nie kazdej to pasuje ale jej to chyba nie przeszkadzalo ,,,, nie wiem, zyla u mnie 2 lata na moje koszty w 100%. bylismy we wloszech , tunezji ,na malcie 2 razy na majorce i 2 w polsce nie wspominam o rozrywkach tutaj na miejscu nie uslyszalem ani jeden raz dziekuje pewnie piekne kobiety nie musza sie tak ponizac. wiec tym razem mnie tak latwo mnie juz nie dostanie to o czym piszesz ze ona oczekuje wytepily we mnie takie kobiety jak ty ktore czegos zawsze oczekuja.ona jest b ladna i pod niektorymi wzgledami pasowalismy idealnie do siebie i dlatego mam z nia wogole kontakt inaczej nie bylaby nawet wspomnieniem, a poto by z nia cos zaczac od nowa nie znize sie do poziomu z Wtedy . wiec oszczedz krytyki jesli nie znasz prawdy do konca choc by ja poznac musiala bys ja o zdane zapytac , wtedy byloby moze najsprawiedliwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
AUTORKO--> moim zdaniem i podkreślam MOIM :) zatęskniłaś za kimś, za przytuleniem, dobrym słowem itd. Pierwsze co wtedy przychodzi do głowy- może źle zrobiłam zrywając z nim. Z Twoich wypowiedzi wynika, że było wiele rzeczy, których nie mogłaś zaakceptować. I ja sądzę, że ani on się nie zmieni, ani Ty ponownie nie będziesz w stanie tego wytrzymywać. Jak długo można przystawać na kompromisy? To dobre na chwilę. Poza tym- człowiek się nie zmienia, może nad sobą pracować, ale nigdy nie zmieni się tak i na tyle, żeby dla drugiej osoby być ideałem. Sama sobie odpowiedz czy Ty chcesz z nim być? Piszesz, że nie wiesz. On też się nie odzywa- może już nie chce? Nie wiem co Ci poradzić. Każdy związek jest inny, nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
Mnie się zdaje, że po prostu tęsknisz za uczuciem. Nie wiem co dla Ciebie lepsze w kwestii o którą pytałaś- czy masz się odezwać czy zakończyć tą znajmość, żeby się później przypadkiem bardziej nie zranić. Jak napisałam wcześniej- jest różnie. Związek, który rozpadł się u mnie 2,5 roku temu, na którym naprawdę baaaaardzo mi zależało, kochaliśmy się oboje, mieliśmy plany- dzisiaj wygląda w ten sposób że- jesteśmy przyjaciółmi, chociaż może to mocne słowo, więc nazwijmy to dobrym koleżeństwem. Ale jest to kwestia ludzi. Dziś bez żalu potrafimy się porozumieć, choć powiem Ci, że ciężko było- zwłaszcza 1 rok dla mnie był koszmarem, nie mogłam się otrząsnąć. Nikt nie zna twoich relacji z ex, to wiesz tylko Ty i On. I to Ty zadecydujesz wraz z nim- czy jest sens dalszego kontaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
Ania to Ty musisz zdecydować, żadne z nas tu za Ciebie decyzji nie podejmie. Zastanów się czy byłabyś w stanie ponownie zaakceptować coś- z czego świadomie zrezygnowałaś. Jeśli Ci to coś pomoże to- ja na twoim miejscu dałabym spokój. Z jego strony nie ma żadnego, choćby najmniejszego odzewu, może on ułożył już sobie jakoś to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
no właśnie, więc sama widzisz. Patrząc na twoje wypowiedzi- widać wahanie. I jeśli rzeczywiście stałoby się tak, że nie będziesz mogła tego znowu zaakceptować to ucierpi on po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nadal milczy....wiec chyba nie zalezy mu, chyba mi bardziej na tym wszytskim zalezało, wtedy tez bo ja sie biłam z myslami i duzo mnie kosztowało podjęcie ostatecznej decyzji:( kolega mi kiedys powiedział, ze jesli facet kocha szczerze to bedzie walczył o kobiete nawet 10 lat jesli trzeba.... trudno......musze ostatecznie zakonczyc ten etap w zyciu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManeR
Jeżeli pisałeś tylko na "gg" do byłego to nie jest pewne czy to doszło i on to przeczytał. Wiadmości się gubią czasami i to jest normalna sprawa. Najpewniejszy kontakt to zadzwonić, lub wysłać SMS. Jeżeli zależy mu na spotkaniu z tobą choć troszke to odpisze w ciągu kilku dni jak się sam ze sobą upora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globtroterrr
facet z honorem nie walczy o kobiete bo szacunek do samego siebie, upokorzylas go rzucajac go i jeszcze wymagasz by walczyl pfffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem narazie nic nie pisz poczekaj moze cos odpisze mysle ze chlopak te zpotrzebuje czasu zeby przemyslec pewne rzeczy , moze zaskoczylas go tym ze sie do niego odezwalas po dluzszym czasie pamietaj ze nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu jak mowi powiedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
jeśli chcesz z nim być- a tego dalej nie jesteś pewna- to napisz sms i zapytaj czy nie miałby ochoty się spotkać, w innym wypadku nie ma to sensu- musisz się uporać ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
ranyyy na to nie ma reguły- są teraz 2 opcje- albo on myśli co zrobić albo to po prostu olał, bo już mu nie zależy, dość przeszedł i nie chce się 2 raz w to pakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego nie da sie opisac ile mam ci napsiac czekaj 3 dni czy 2 tyg?????? to jednak sa sparwy uczuciowe a pospiech jest zlym doradca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze on wcale nie chce z toba byc tylko nie wie jak ci to powiedziec i dlatego milczy, liczac ze sama sie domyslsiz ze nie chce z toba juz byc nie pomyslalas o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×