Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania z zielonego wzgorza

Odezwałam się do byłego...ile mam czekać na jego ruch???

Polecane posty

aniu jak macie byc razem to bedziecie jak nie to trudno na pewno poznasz jeszcze nie jednego chlopaka zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
telepata nie wiem co ta za dziewczyna ta twoja Ja nigdy nie leciałam na kasiastych facetów, a i tak wiem na czym stoi ten świat. Nie oszukujmy się. Gdybyś traktował ją wyjatkowo już dawno byście byli po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManeR
Najlepiej wyślij mu SMS-ka z propozycją spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
ania co zdecydowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D dawno sie tak nie usmialem- chyba nie czytasz tego co piszesz, kobieta bezinteresowna ???? w bajkach bycmoze. mam szerokie spektrum a te co to glosno mowia sa najgorsze bo zaklamane pekne ze smiechu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de mi
a co ja mam zrobić?? to on mnie zostawił..to on mówił że sie w nim cos wypaliło...że na razie chce być sam :( a ja go wciąż kocham :( Próbowałam wszystkiego. dzwoniłam wysyłałam smsy nawet pojechałam do niego, a on ciagle mi mówił że chce być sam i wszystko sobie przemyśleć...nie kontaktuje sie z nim juz 2 miesiące..ja wciąz na niego czekam :( skręca mnie nieraz strasznie żeby sie do niego odezwać ale nie wiem czy to było by dobre..pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka07
de mi ---> daj sobie spokoj z takim smieciem, co Cię nie chce! uwierz mi, wiem co mówię. jak sie odezwie kiedy to też go olej. traktu go tak, jak on teraz Ciebie. nie daj soba pomiatać. poczytaj sobie ksiązkę Mężczyźni kochaja zołzy a wszystko stanie sie dla Ciebie jasne. Miej szacunek do siebie dziewczyno, miej swoje wlasne zycie, nie ten to inny. to nie miłość gdyby Cie kochal by cie tak nie zostawil. wiec naprawde nie warto rozpaczac za nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de mi
marchewko---->tylko że ja wiem że ja też nie jestem bez winy...byliśmy ze sobą 3i pól roku...a mieszkaliśmy 3 lata razem, od pewnego czasu (teraz to wiem) był jakis inny, mało mówił, siedzial cały czas przed kompem,wiem że tęsknił za swoim domem, jezdził tam co weeken ja niestety pracuje w weekendy ale w każdą chwile jaką miałam wolną jechałam razem z nim tam...a po rozstaniu napisał mi maila że on musi coś sobie przemyśleć, że ja go ograniczałam że coś sie w nim wypaliło, kurcze tyle niedomówień między nami ale on ciągle mówi nie nie i nie :( że on nie chce być teraz z nikim...a co ja mam robić jak Go nadal kocham nie wyobrażam sobie zycia bez niego, co noc mi sie sni,co chwile o nim myśle nawet jak jestem zajęta czymś innym, jestem w pracy chce być w domu, jestem w domu chodze z kąta w kat nie umiem sobie miejsca znaleźć...nie mam znajomych, mieliśmy wspólnych ale przecież nie bede im się wyplakiwać..w sumie to są bardziej jego znajomi niź moi :( Mieszkamy w róznych miastach (on pracuje w moim) ale gdy jestem na mieście to boję sie strasznie że go spotkam...a 2 strony kurcze może to źle że go nie spotykam już sama nie wiem ..wiem jedno że było by mi cieżko jak bym go minęła gdzieś na ulicy a on nic by nie zrobił, przeszedł by obojętnie ...a może jednak by go coś ruszyło ...:( ja juz naprawde odchodze od zmysłów. Jak ja mam zyć bez niego?? Nie umiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka07
de mi --->> widzę, że jesteś zaslepiona miłością niestety. musisz w koncu zrozumiec, ze gdyby mu na tobie zalezalo, to by zawsze chcial byc z tobą, nie mowil by ci, ze sie w nim cos wypalilo itp itd. wiem ze to trudne, mi tez po zerwaniu z moim bylym bylo bardzo ciezko, ale minely 2 miesiace i juz czuję sie mocniejsza psychicznie, teraz juz nie dam soba tak pomiatac. szkoda troche ze zmarnowalas 3 lata z kims takim, no ale teraz juz bedziesz wiedziala z kim sie nie wiązać, z jakim typem faceta. pomysl co by bylo jakby tak sie stalo za 10 lat i juz np. mielibyscie dzieci? dopiero by bylo niewesolo, a teraz przynajmniej wczesniej poznalas jaki on jest naprawde, czyli bardzo niedojrzaly i nie warto z nim byc. a odkochac sie mozna, wierz mi, sama sie juz odkochalam mimo ze tez kochalam jak glupia. trzymaj sie 🌼 ania z zielonego wzgorza ---->> mój byly też milczy ale mam to w dupie :) wreszcie mam czas żeby zając sie sobą, bo w końcu moje zycie jest najwazniejsze i nie mam zamiaru go marnowac czekaniem az jakiś smiec w koncu dojrzeje do milości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de mi
tak jak już pisałam to jest też po części moja wina ...sama mu sie kazałam wyprowadzić :( ja ciągle szukam drugiego dna i doszukuje sie niewiadomo czego...wiem też jaki on jest że mógl sie też unieść dumą...że chce mi coś pokazać...a z drugiej strony już 3 m-ce nie jesteśmy razem. Czy powinnam znowu sie do niego odezwać? Co powinnam robić :( Ja już nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
Rzygać się chce jak jest takie milczenie. Tysiące razy to przechodziłam z jednym. Czemu faceci tacy są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
Ania Powiem Ci, że czasmi warto zaryzykować, nawet po to by dowiedzieć się, że nie jest zaineresowany. Jakakolwiek odpowiedź jest dla Ciebie dobra, bo wiesz na czym stoisz. Jak nie to do widzenia i szuskasz następnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de mi
no właśnie czy odezwać sie znów do niego ???napisać że tęsknie...ja też o tym myśle :( tak bardzo bym chciała a zarazem tak bardzo się boję :( co robić..co robić ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfg
mnie tez wkurwia to milczenie :o czekam az cos napisze a tu NIC. naprawde trzeba byc jakims debilem, zeby tyle czasu rozwazac ewntualnosc powrotu do mnie, w koncu jestem taka fajna dziewczyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
ania i jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mętlikWgłowie
co mi doradzicie? moj byly odezwał sie do mnie po roku milczenia...z jego ust uslyszalam "moje kochane", dopytywanie sie o to czy z kims jestem i jeszce zaczal wspominac czasy kiedy bylismy razem itd dostalam tez od niego foty dosc intymne .wydawalo sie ze wsio wskazuje na to ze on jednak cos nadal do mnie czuje, gdy nagle podczas rozmowy na gg wsiadl na mnie bez powodu .nie mialam ochoty na sluchanie jego tonu zlego i fraz ktore polecialy ...rozlaczylam sie od tamtej pory on milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nijak:( rozmawiałam z nim na gg kilka dni temu, ja sie odezwałam pierwsza, pogadalismy z godzinke, na koniec napisałam ze jak bedzi emiał ochote moze zawsze napisac, napisałe ze jasne...kilka dni pózniej miałam urodziny, nie odezwał sie:( chyba sie nie odezwie juz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim bylym mielismy lepszy kontakt,gdy chodzilismy jeszcze razem do szkoly.Gdy szkola sie skonczyla,bylo tego mniej.Od czasu do czasu pojechalam z kumpela go odwiedzic,wypic piwko przykladowo.Teraz wogole nie mamy kontaktu,wyjechal za granice i niewiem kiedy wroci-nawet sie nie pozegnal,co przedtem zrobil...Dowiedzialam,sie o tym od jego mamy.Niedawno jeszcze jak przyjechal,mowil ze my coraz rzadziej sie widujemy-pretensje jakby do mnie o to mial,bo mowil,ze sie nie odzywam.Tez mam cicha nadzieje,ze po powrocie bedzie wiedzial czego tak naprawde chce i powie co tak naprawde do mnie ma Jakis czas temu napisalam do niego smsa typu co porabia itd (udalam,ze nic niewiem o jego wyjezdzie-w koncu sie nie pozegnal a kumpeli akurat moglam nie widziec)Odpisal,ze jest w Niemczech i ze wroci......Zapytalam sie czy teskni,to odpisal ze teskni i to cholernie i ze jak wroci to mnie zgwalci (to oczywiscie byl zart ) Przestalam sie odzywac no i sam puscil mi dzwonka (czego wczesniej nie robil,to nie w jego stylu).Ostatnio nawet puscil mi dzwonka i za jakis czas znowu a ja dopiero mu wtedy odpuscilam.Co pare dni sie odzywal,w koncu ja sie odezwalam ale tylko puscilam mu sygnal i to wszystko-oczywiscie odpuscil.W koncu nie moge byc juz taka zolza ;) Troche dam mu popalic,niech poczuje to co ja kiedys...Teraz raczej nie ma nic na koncie bo jak pisalam do niego z pyt, co u niego to tylko puscil sygnal ale mam nadzieje,ze jak sobie naladuje to cos napisze. Co sadzicie o tym???Jezeli cos bedzie nie jasne lub cos innego to wytlumacze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochane
jak to czytam to mam lzy w oczach moj byly bawil sie mna 2 lata, niby chcial wracac, pisal ze jestem ta jedyna, wyjatkowa, chcial zalozyc ze mna rodzine, byc ze mna byl taki wiarygodny i przekonywujacy, ze uwierzylam, pod jego wplywem zakonczylam zbajomosc z fajnym facetem - przeciez moj byly mial wrocic.... ale nie zrobil tego, ba nawet nie mial zamaiaru wracac, znow mnie zranil, znow zlamal mi serce, ale nikt o tym nie wiedzial, nikomu nie pokazalam jak mi zle, jakos sie podnioslam przestalam czekac na jakakolwiek wiadomosc od niego... minelo 6 miesiecy a on sie odezwal! mial czelnosc i tupet! znow dal mi nadzieje ze bedziemy razem, ale kolejny raz sie zawiodlam:( po tym wszystkim jestem rozbita, mam rozwalona psyche, czasem nie chce mi sie zyc, nie mam nikogo, jestem sama jak palec, czasem obcy ludzie kiwaja glowa i mowia taka ladna dziewczyna a taka nieszczesliwa czasem mysle co by bylo gdybym go nigdy nie spotkala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
Ania Ale gnojek, to już się nie odzywaj. Ty juz pokazałaś, że Ci zależy. Starczy tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
skopałabym mu tyłek głowa do góry mysl teraz o sobie, nie pisz więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka kawa
to prawda ANiu.. mysle ze on tez pamietał.. ale aby zrobic ci przykorsc nie pisał ci zyczen.. taki cham i złosliwiec wredny sadysta. Teraz wiem czemu go tak nazywali. Mieli racje:) Lubi sie pastwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki
ania--> na Twoim miejscu już dałabym spokój kosmata kicia--> ja bym poczekała na to, co on zrobi jak wróci, teraz to on sobie może...jest za granicą, różne myśli wtedy po głowie chodzą, człowiek chce pogadać, a potem przyjeżdża i zmienia zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaki--->>>Na poczatku serdecznie dziekuje za odpowiedz.Tak mysle,ze tak bedzie najlepiej-czekac,czekac i jeszcze raz czekac.No w tym racji chyba troszke jest bo jak 2 lata temu wyjechal (z ta roznica,ze tel zostawil w domu)no i powrocie od razu mnie odwiedzil i w tym samym dnoi napisal smsa,czy dam mu druga szanse no ale niestety znowu nam nie wyszlo.Zchrzanilam sprawe.Jezeli teraz tez bedzie chcial wrocic,to przed tym naprawde sobie z nim powaznie porozmawiam,zanim podejme jakakolwiek decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×