moja dziewczyna bawi się w wolontariat

zamiast wziąć się do porządnej pracy Za 4 miesiące ślub, a ona od roku w zasadzie nie zarabia. Dzień w dzień bawi się w wolontariat i za przeproszeniem gówno z tego ma. Co gorsza to nie wolontariat w jakims tam caritasie, ale w normalnej dużej firmie. Ktoś się zetknął z takim ciezkim przypadkiem jak ona?

Wolontariat psuje rynek. POWINNI TEGO ZABRONIć. Podobnie ze stażami.

oj nie masz szacunku do jej pracy to nie dobrze, czyżbyś był karierowiczem? zastanów się bo może ona w ten sposób się spełnia

jak może nie mieć szacunku do jej pracy skoro ona nie pracuje? aleś wymyśliła, głupota dnia na kafe!

to tez praca ;)

to też jest praca, mam znajomych którzy pomagają dzieciom w hospicjum i naprawdę cięzko pracują

jest darmozjadem ta laska pasożytującym na przyszłym mężu koleś, nie daj się jej, będzie cie tak wykorzystywać do końca życia zagoń ją do pracy!

A on ma robić na to, żeby ona się mogła spełniac tak?

a skąd wiesz że on ją utrzymuje?

a nie jest to przypadkiem darmowy staż... dlatego musieli nazwać wolontariat bo za staż według prawa TRZEBA płacić. Urzędy skarbowe chętnie przyjmują studentów w ramach wolontariatu, jako na staż. Oszczędzają sobie Pewnie duże firmy też jakoś z tego korzystają. a tak poza tym to durny z ciebie typ albo prowokacja :D Sam pewnie od razu dostałes pracę za 3 tyś netto... u tatusia :P

to z czego ta laska żyje? wolontariat powinien zostać zakazany wolontariat i staż - legalne psucie rynku

zarabiam bardzo dobrze, stac mnie na wiele rzeczy ale nie moze byc tak, że ja zarabiam a jej miesięczne dochody to 0 zł niech idzie i popracuje, chocby za najniższą krajową nie ma nic gorszego niż wolontariat, daje sie tylko wykorzystywać, taka jest prawda praca = płaca