czy 54 letni mężowie najczęściej już nie mogą...?

i z fantazja ale najczęściej dostaje to kochanka

to świństwo! :(

a skąd wiesz?

skąd wiem??? bo jestem kochanką,a właściwie byłam ,ale jak czepiać ie słownictwa to jeszcze jestem,on jest w trakcie rozwodu

czy dużo jesteś młodsza od żony?

ile ona ma lat,ale myśle że jakieś 10 to na pewno

więc on o niej nie mówi z Tobą? nie żali się, że im sie nie układa? mówi, że Ciebie kocha czy tylko, że jest mu lepiej z Tobą w łóżku?

nigdy się nie żalił i zaledwie kilka razy mówił o nie ze złością,po kolejnej awanturze co mówi ??? że mnie kocha i że zycie beze mnie nie ma sensu itp itd no i że kocha mnie kochać nigdy nie porównał czy z nią za dawnych czasów było mu lepiej czy ze mną teraz

no ale dlaczego zdradza, bo sie kłócą? po ile macie lat? też masz męża?

moga z fantazja ale po viagrze,prosze nie badz smieszna

ja śmieszna? nie rozumiem

?

mogą, mogą, tylko niech żonka ma wiecej powabu

to sie nazywa rozpad małżeństwa -dlaczego ??? bo już jej nie kocha od kiku lat do żonki -może twój musi korzystać z viagry hihi mój nie musi !!! i wiesz jest znim znacznie ciekawiej niż z tymi młodszymi

ja nie mam męża on ma 54 a jestem nieco młodsza..

to interesuje ???

bo mój chyba już nie może, w tym roku ani raz nie próbował :(

Struna - wiesz faceci w tym wieku sobie świetnie radza, małżeństwa rozpadają się z rożnych powodów, czasami pojawia sie w małżeństwie inna osoba, czasami kocha się kogoś innego, a czasami małżonkowie rozwijają się w róznym kierunku i później nie wiedza dlaczego ze sobą sa bo maja zupełnie inne cele...

a dona też tak myślę struna...no to może ty przejmij inicjatywe i spróbuj go zaskoczyć

no nieee.... przez lata on sie nade mną znęcał, wywalczyłam aby sie przeniósł do innego pokoju. Po 50 znacznie spokorniał, nie podskakuje, a ja już nie mam okresu, nie muszę sie bać ciąży no i ogólnie jakąś mam teraz gorętszą krew, przytyłam, mam duży biust, czuje spojrzenia męskie, czuje swoją atrakcyjność...czy on tego nie widzi?

Struna - po prostu niepotrzebnie go tego oduczyłaś... moze woli nie próbować

chyba tak, w ub. roku jakoś tak bylismy po alkoholu i gdy próbował to ja go nie odepchnęłam. Męczył się, męczył w końcu wyszeptał "odzwyczaiłem się", nie zostawił mnie - zrobił pieknie językiem, ale wstydził sie jakoś na drugi dzień i wiecej nie zaczynał. Ja podejrzewam, że on przez te lata na osobności nauczył się reką....

to po co znim jestes jak sie nad toba znęcał???tego to już nie rozumiem....

Struna nie mam pojęcia, po alkoholu facetowi jest trudniej, moze faktycznie Ty wyjdź z inicjatywą... jakoś nie mam siły już dzisiaj myśleć odezwe sie do Was jutro

struna chyba to jakas prowokacja ,asz 50 na karku a piszesz jakbys miała 17 lat sorki

mówił, że mnie wszędzie znajdzie i zabije... miałam duzo dzieci, dziś wszyscy w świecie, tylko we dwoje w całym domu. Właściwie to mam do niego mnóstwo żalu, jak zmarnował naszą miłość, no ale seks jest potrzebny do życia! Mnie np. teraz bardziej niż gdy miałam 40 lat i strasznie bałam sie kolejnej ciąży

struna to może teraz jest czas na to żeby odejśc i wreszcie byc szczęsliwą osobą ..???? ktos kiedys powiedział że zycie zaczyna sie po 50... znajdz siłę i odwage i odejdz wystarczy tych zmarnowanych lat

do "a czemu cię" - a Ty ile masz lat, ze tak łatwo oceniasz innych?

struna uciekam spać i ty też zaśnij spokojnie jutro wpadnę