dlaczego 80 polakow idzie na studia i mysla ze mgr to ktos?

informatycy to nie tylko ci co sie znaja na naprawianiu komputerow bo to potrafi kazda mniej lub bardziej oblatana z kompem osoba i jak troche pouzywa to sama wiekszosc usterek naprawi. jak dostalama pierwszego kompa 9 lat temu na poczatku liceum to balam sie zrestartowac zeby nie popsuc. w ciagu tych lat nauczylam sie nie tylko naprawy podstawowych ustyerek w programach ale umiem sobie sama rozkrecic kompa, naprawic spalona karte graficzna czy inne takie. studenci informatyki ucza sie jednak programowania. ja natomiast mialam tylko podstawy tego i na pewno nie uwazam sie za lepszego niz oni. oni po prostu umieja co innego niz ja. i tyle.

3000tys to ja mam netto :D a mam tylko technika

zatrudnia dwoch chłopaczkow po studiach i mowi ze musi ich podszkolic bo jakies niekumate --------- Jak jest właścicielem ,to co ma powiedzieć? wybacz, ale nie powie chyba :" wiesz, ale zatrudniłem dobrych pracowników. Do pięt im nie sięgam ze swoją wiedzą". Logiczne, że tak o nich mówi. A to że ma swoją działalnosć, to wg świadczy tylko o tym, że ma dobry zmysł organizacyjny, czy tam marketingowy, a o jego wiedzy nie musi to świadczyć.

3000to dobra posadka-----tylko po tech nikum ew. zawodówce, to nawet b. dobra posadka. 3000tys to ja mam netto a mam tylko technika ------pocieszj sie dalej.

a pewnie ze sie pocieszam ...ja ma fach w reku na chleb mi nie zabraknie ;) i tobie zycze tego samego

4000 zalotych za stronke? to chyba jakies duze projekty dla bankow czy mioedzynarodowych firm robi. moj kumpel tez robi stronki i stronka restauracji w moim miesci kosztowala ich chyba 600 zlotych a to dzien roboty dla bieglego w tejj sztude prjektanta. chyba ze robia jeszcze bazy danych czy cos. teraz jest duzo firm i nawet studenci robia takie projekty zeby dorobic za o wiele mniej. zeby ci uswiadomicz o czym mowie to powiem, ze stronka l'oreala kosztowala 1700 euro ...

śpij spokojnie, ja sobie jakos radzę.

miałam na mysli psedospeców po zaocznych uczelniach zuczku ja skonczyłam liceum zrabiam około 40tysiecy miesiecznie

czarna mamba----- może miało byc 400?:)

Elka m---- oj dziecię , dziecię........

o wlasnie! jakoś..... ja zas swobodnie

słucham zuczku dzieckiem juz nie jestem od wielu lat -niestety

40 tysiecy czy 40 zlotych z mopsu? jakos slabo chce mi sie wierzyc w twoje slowa. moze sama skonczylas jakis wydzial gier i zabaw typu zarzadzanie krowami w oborze i zal ci dupe sciska i teraz obrazasz tych co skonczyli takie studia razem z toba bo nic nie umiesz. a pracy dla was nie ma bo nagle sie okazuje, ze specjalistow od marketingu produkuja na kazdej uczelni panstwoej a takze na 90% uczelni prywatnych, w kazdej zabitej dechami dziurze. a potem placz i lament. ale ja to rozumiem. chociaz nie, nie bardzo. gdybym byla w tak zlej sytuacji materialnej, ze musialabym studiowac albo marketing na prywatnej uczelni blisko domu albo nic, to wybralabtym nic i starala sie odlozyc przez rok jak najwiecej kasy albo wyjechac na ten rok za granice i odlozyc przynajmniej na pierwszy rok studiow dziennych w duzym miescie. zakladajac ze udaje sie nam odlozyc 500 euro na miesiac, czyli 2000 zl i ze za 1000 miesiacznie da sie przezyc bez problemu, to w 4,5 miesiaca mozna odlozyc na rok studiow, jesli wyjedziemy na 12 miesiecy to odlozymy na 3 lata a przeciez mozna jeszcze dorabiac w wakacje i pracowac dorywczo, miec stypendium socjalne, doplate do akademika itd. jest sporo mozliwosci. i az dziw bierze, ze co roku na takie wydzialy idzie po 20 osob na miejsce kiedy na politechnikach mozna sie dostac bez problemu nawet w naborze wrzesniowym. a gwarancja pracy jest. powiem cos jeszcze. 3 lata temu na studia skladala moja kuzynka, zdolna w kierunkach sislych. wybrala ekonomie. poradzilam jej zeby zlozyla w razie czego na budownictwo. nie dostala sie na ekonomie i przestudiowala rok na tym nieszczesnym budownictwie. spodobalo sie. jest najlepszym studentem na roku i na pol etatu dorabia w firmie projektowej.

byc przyjemnie :O... "moze sama skonczylas jakis wydzial gier i zabaw typu zarzadzanie krowami w oborze i zal ci d**e sciska" i tak wlasnie ludzie po studiach pisza ...zalosne tytul mgr zobowiazuje :P

A niby dlaczego . Obrażać moga tylko ci bez mgr? Nie rozumiem .

W Austrii piszą sobie tytuły wszędzie i jest ok, komu to przeszkadza? Jak ktos ma ochotę, to niech pisze. Pozdrawiam

bo nikt nie obrazil Cie osobowo ..Ty natomiast tak.. czy zlosliwosc to jeden z przedmiotow twojego kierunku ? na moim takowego nie bylo

hahahha nie nie pomyliłam sie moja corka ma 400zł kieszonkowego w mojej maturalnej klasie tylko 3 osoby poszły na dzienne studia bo wtedy innych nie było reszta wzieła sie do roboty i bez wyjezdzania poza granice kraju urzadzili sie niezle wszyscy ja mam srednie wykształcenie i zadawale mnie to w pełni mamba- Twierdzisz ze tylko ci po studiach moga zyc na poziomie ? a wiec jestes w błedzie

a niby w czym---to ja

czy ja obraziłam czymś mambe??

moj szwagier skonczył wydzial gier i zabaw typu zarzadzanie krowami w oborze ma hodowle krow pod Poznaniem ma ich chyba z 500 moze wiecej i tez dobrze mu sie wiedzie ma tytuł mgr hodowli bydła hahaha serio!

zlosliwosciami sypie elka marcelka, ktora uwza ze informatycy po studiach sa do niczego a domorosli naprawiacze komputerow sa git i wszytko umieja. nie umieja wszytkiego i nie kazdy informatyk zajmuje sie naprawianiem komputerow. wiekszosc zajmuje sie pisaniem programow do tychze komputerow, ktore to jednak trzeba umiec pisac i trzeba sie tego gdzie nauczyc. oczywiscie mozna w domu ale to potrafia tylko genisze. pozostala reszta to rzemieslnicy. geniszem to jest bill gates, ktory wymylil windowsa albo linus torvalds. informatyke sie rozwija i nie sposob znac sie na wszytkim. ja tez znam sie na naprawianiu kompow i jakos nie uwazam sie za kogos lepszego z tego powodu. oczywiscie pare lat temu wstecz jak sporo rzeczy bylo dla mnie magaia to taki domorosly informatyk co potrafil naprawic kompa w 5 minut byl dla mnie bogiem. ale teraz juz umie wszytko zrobic sama. wniosek? podziwia sie tych, ktorzy umieja zrobic to czego my sami nie umiemy i sie nigdy nie nauczymy.

no wlasnie niczym dlatego wielkie sorrki dla zuczka ;) bo post byl do mamby

nie napisałam ze kumpel jest geniuszem a tymbardziej Bilemm Gatesem po prostu jest samoukiem a wileu info moze sie od niego uczyc i robia to

aha, i nie mowie, ze tylko ludzie po studiach moga zyc na poziomie. na pozimie moga zyc ci, ktorzy sa dobrze w tym co robia. tylko problem polega na tym, ze zarzadanie hodowla bydla ida studiowac nie tylko ci co kiedys beda mieli wlasna hodowle ale tez tacy, ktorzy nie maja pomyslu na zycie. na pedagogike ida tacy, ktorzy po studiach otorza wlasne prywatne przedszkole i dzieci beda tam mialy fajnie ale ida tez tacy, ktorzy lubia dzieci i mysla "jakos to po studiach bedzie".

a ty mamba uwazasz ze kazdy kto skonczy uczelnie jest alfa i omega w sej dziedzinie ? otoz nie sama to doskonale wiesz

czarna mamba jestem tego samego zdania

sa tacy ktorzy ida na jakis kierunek choc wcale nie lubia tego co studiuja i z gory sa spisanie na niepowodzenie ida tylko tam po to by miec dyplom ktory, jak zycie pokazuje nie, wystarczy

nie uwazam zekazdy jest alfa i omega ale przeraza mnie ilosc ludzi, ktora idzie studiowac ten nieszczesny marketing czy cos podobnego doskonale wiedzac, ze juz teraz nie ma po tym pracy, ze w ciagu tych 5 lat jeszcze sporo innych osob skonczy ten kierunek i ze 5 lat tez nie bedzie pracy. ida bo nie wiedza co innego moga robic. jest gruba osob, jak ten szwagier, ktora wie po co idzie na takie studia. szwagier ma hodowle bydla i dobrze mu sie wiedzie. no ale ktos skonczyl ten sam kierunek a zgaduje, ze 90% konczacych te studia ze szwagrem poszlo bo nie dostalo sie na nic innego. sa osoby, ktore ida studiowac marketing bo ataki maja pomysl na zycie i jeszcze w trakcie studiow beda szukac parktyk, stazy, stypendiow, wyjazdow zagranicznych, uczyc sie jezykow itd. wybija sie i beda zyli nizle. ale reszta to miernota, ktora bedzie miala pretensje do calego swiata o to, ze skonczyli studia, maja tego magistra a pracy dla nich nie ma. a do sprzatania czy lopaty nie pojda.

pojda pojda a myslisz ze kto dzis kible na wyspach myje??polscy magistrowie i licencjaci!!! na marketing wala dzrzwiami i oknami bo "to tak ładnie sie nazywa " tak mysle