Faceci! Czy związalibyście się z feministką? Ale taką która

nie jest przeciwna mężczyznom ;) Po prostu ma swoje zdanie i poglądy.

nie

Dlaczego, jeśli można wiedzieć? Masz jakieś kompleksy?

A zwiazalabys sie z dresiarzem co ćpa i kradnie ? Nie ? Masz jakieś kompleksy ?

Na czym polega twój feminizm?

a co ma dresiasz do feministki?

*rz

A co ma niechęć do bycia z feministką do kompleksów ?

ja zadalam pytanie pierwsza;)

ale ja czekam na odpowiedz tej feminusi :)

Chodzi mi o to, że to z reguły mężczyźni z kompleksami niższości boją się silnych kobiet z własnym zdaniem.

A nie przyszlo ci zwyczajnie do glowy ze faceci poprostu takich kobiet nie chca ?

Rozumiem! Wolą takie którymi będą sobie mogli troszkę pomiatać:) A jaki wobec tego jest twój typ kobiety: bez wykształcenia i żeby siedziała cicho w kuchni?

czy jest feminizm, a później zadawaj te swoje pytania. to że masz swoje zdanie, nie czyni ciebie nijak feministki, jesteś normalną zwykła kobieciną

Jakich kobiet? Jaka jesteś? Zawsze stawiasz na swoim? Jeśli tak, to jesteś egoistką a nie feministką. :P

Jest jeszcze trzeci typ kobiet : partnerki . Kobieta zdolna do kompromisów, nie zarozumiała i osprzeczana z roszczeniowym podejściem do życia. :)

* jestem za aborcją * równością kobiet i mężczyzn pod względem zarobków * uważam że kobiety powinny przechodzić na emeryturę w tym samym wieku co mężczyźni * uważam że i kobiety i mężczyźni powinni mieć prawo do urlopów macie-/tacierzyńskich * nie zgodziłabym się na przerwanie pracy zawodowej nawet jeśli facet by dobrze zarabiał (chcę mieć własna kasę) No i wiele innych.....

feministka i partnerka nie muszą się wzajemnie wykluczać :)

* równością kobiet i mężczyzn pod względem zarobków A czy jestes tez za zlikwidowaniem wszystkich przywilejow kobiet wzgledem facetow ?

No to masz szanse na pantofla. Marne... ;)

jeb: a jaka jest twoja definicja feministki? Ja jak zawsze wyrażałam swoje poglądy w towarzystwie to od wszystkich słyszałam, że chyba jestem feministką:) facet z zasadami: co masz dokładnie na myśli z tym zlikwidowaniem wszystkich przywilejow kobiet wzgledem facetow?

Nie wiesz jakie masz przywileje ?

A ma jakieś?? ;)

ja bym sie zwiazal z femiistka;) nie ma problemu :) pod warunkiem zeby mi sprzatala, gotowala, prala, i piwo otwierala i nie pyskowala, bo wtedy wystawilbym ja przed drzwi , albo strzelil liscia w lep [czesc )) i odeslal do mamusi :D

A kobieta ma w ogóle jakieś przywileje??? Jeśli chodzi ci o wojsko to i tak będę musiała odbyć zasadniczą służbę wojskową;) (takie studia:)). fajny chlopakowiec - tak tak, wiem że żartujesz:) (albo jesteś naiwny:p).