Jaki będziecie mieć krój mundurków?

jezu to jaka jest srednia wieku tutaj????????????

coś ci przeszkadza?

mimo wszystko nie za dużo tu osób noszących mundurki :D Autorko, muzisz popytać na jakimś innym forum. To jest dla kobiet :)

no cóż 15 lat to wiek w którym biologicznie stajemy sie kobietami, wyglądam i czuję sie jak kobieta;)

moja córka będzie miała kamizelkę z jeansu żeby, jak powiedziała nauczycielka, nie zabijac indywidualności dziecka. córka ma 8 lat i od września druga klasa S.P. kurcze 7 lat w fartuszku chodziłam i jakoś nic mi nie zabiło.

QQrydza, żadna 15-latka nie wygląda jak kobieta. Między młodziutką dziewczyną a kobietą jest duża różnica, za kilka lat patrząc wstecz na swoje zdjęcia i wspominając swoje problemy i zachowania sama ją dostrzeżesz, a na razie niech Ci wystarczy fakt, że tematyka rodzaju mundurków szkolnych nie jest dla kobiet zbyt interesująca ;) Stąd taki, a nie inny odzew - raczej będą wypowiadać się tu mamy o mundurkach swoich dzieci :P

koszka-> niektóre 15tolatki wyglądają na dobre 20stki więc różnie to bywa w tych czasach:D

Z tego co wiem jest tu dużo młodych dziewczyn. Skoro cię ten temat nie interesuje to tu nie wchodź. Kłócenie się o ten temat świadczy tylko o braku dojrzałosci z twojej strony:)

niby tak, ale wiek zawsze widać na twarzy - nie w postaci zmarszczek, ale wyrazu twarzy, oczu itp. Doświadczenie i wiedza o życiu postarza ;) Gdyby nie to... :D

oj gdyby nie to... na zakonczeniu roku szkolnego widziałam 13tkę z takimi gabarytami jakich nigdy nie osiagnełam:) no może na poczatku karmienia piersią - E lekką ręką:D a wracając do mundurku - widziałam bardzo fajny krój - koszula marynarska z marynarskim kołnierzem. tyle, że też w podstawówce. w liceum raczej by mnie to nie uszczęśliwiło:D

:) ja z Tobą rozmawiam, na temat kobiecości, forum i mundurków. Chyba że każda wymiana zdań z drugą osobą sprowadza się dla Ciebie do konfrontacji? :) Nie komentuję Twojej dojrzałości, bo Cię nie znam. Aczkolwiek każda wypowiedź jest już pewną recenzją...

w szkole mojego syna obowiązują koszulki z logo szkoły :)

a jak rozwiazali strój galowy? bo koszulka fajna na co dzień ale od święta zdałoby się cos elegantszego.

To niesjt jeszcze chyba tak źle:) U nas są takie okropne żakiety. A tak w ogóle to czy za brak mundurku będą jakieś kary? Wie ktos moze?

strój galowy uniwersalny, w sumie panuje pełna dowolność w granicach tradycyjnej bieli-czerni-granatu.

No właśnie. Też się nad tym zastanawiałam, moim zdaniem też cos powinni wymyślić. U mnie w szkole niektórzy na zakończenie roku poprzychodzili w spodniach od dresu... koszmar...

a jakie te żakiety? pamiętam jak się chodziło bez fartuszka albo na kolorowo to albo nauczyciel zwracał uwagę, potem nagana, potem ocena z zachowania leciała. w regulaminie szkoły to musza uwzględnic jakoś.

kurcze a można by było zrobić takie ładne mundurki - no ale wszystko kasa. inna sprawa, że za tą jeansową kamizelkę dałam już zaliczki 40 zł. ciekawe ile wyniesie całość. sie okaże, że można było zamówić jakąś partię od chińczyka i taniej by było. jak znam życie, to ktoś wyweszył dobry interes.

Aha. A te żakiety takie z kołnierzykiem rękawy, które można zawinąć do długości 3/4, na guziczki, czarny. Żaliłam się babci, że będziemy mieć takie okropieństwa, ale trochę mnie pocieszyła, podobno kiedy ona chodziła do szkoły materiał był podobny do poszewki na poduszkę i darł się po tygodniu, tak że każdy chodził w połatanym mundurku. Więc chyba nie jest jeszcze tak źle:)

Pochodzę z malutkiej miejscowości i wielu osób nie stać na mundurek, cena wyniesie chyba ok. 30 zł. co dla wielu jest dosyć sporą sumą

A słyszeliście o pomysle ministra o szkołach męskich i żeńskich? To by była masakra, kobiety znowu uczyłyby się szycia, gotowania, prania, bo niby po co kobieta ma być wykształcona? W ten sposób to odebrałam.

w sumie idea dobra ale jak zwykle problemy z realizacją. za szybko to poszło chyba.

to mógłby być niezły pomysł ale powinny być takie i takie. i nie chodzi o naukę prania i gotowania.

Moim zdaniem to powinno być indywidualnym wyborem rodziców i dzieci. tak jest w prywatnych szkołąch, a uważam, że dzielenie szkół na męskie i żeńskie i tak niczego nie zmieni, a wzmoży tylko niechęć do ministerstwa edukacji, która i tak jest juz wysoka. Nie zmnijeszy to przemocy, ani innych problemów. Zaczną mnożyć się nowe. A zresztą co z promowaniem heteroseksualnych związków, czyżby minister o tym zapomniał?

pewnie, że powinien być wybór. i to nie tylko w prywatnych. co do promocji heteroseksualnych związków - nasi dziadkowie nie mieli żadnych problemów:) albo kojarzysz z filmów z różnych epok czy literatury, jak czekano na koedukacyjne bale czy wieczorki:D teraz idziesz na trening, warsztaty, itp. męzczyzna z kobieta się zawsze dogada;) najgorsze jest tylko to, że jak pamiętam, to najnormalniejsze osoby w klasie w liceum to była garstka chłopaków:D

Też to rozważałyśmy z koleżanką, ale wcześniej nikt nie słyszał o homoseksualistach, a małżeństwa były z reguły ustawiane. No na pewno nie wszystkie, tak już piszę trochę kierujac się stereotypami:) Mam nadzieję, że nie dojdzie do realizacji tego cudownego pomysłu. Powstałby na pewno wielki bunt, z mundurkami bym sie pogodziła, ale bycie w odzielnej szkole, z samymi dziewczynami? Przecież to chłopcy wnoszą życie do szkoły, bez nie byłoby ciekawie. Co to za wycieczki bez chłopaków! I przerwy.

w sumie to sa chyba jeszcze takie szkoły - technikum samochodowe np. czy odzieżówka. jak na mój gust, to się trochę za bardzo spieszą z tym wszystkim, boja się, że przyjdzie niedługo zmiana ekipy.

Heh, pewnie tak. Myślę, że powinni dokładnie rozważać takie decyzje. O i jeszcze uważam za kompletną głupotę zmienianie lektur.

lektury to się co jakiś czas zmieniają, nawet nie wiemy kiedy bo nikt o tym nie mówi. robienie z tego szopki jest bzdurą, a decyzje powinno się podejmować po konsultacji z fachowcami, a nie przy biurku wg czyjegoś widzimisię. inna sprawa, że czasem musi cos wypaść bo jest dużo dobrych książek wartych przeczytania a przecież czasu na to wcale nie robi się więcej.