Mam problem z wyjazdem dziecka za granicę

a cóż to za problem?

weź niańke albo babcie jak masz problem :)

Moj maz nie chce mi podpisac zgody na wyjazd naszej trzyletniej corki za granice.Mam mozliwosc podjecia tam pracy.Dalam mu wybor: albo podpisze zgode na wyjazd dziecko albo soe zajmie nia podczas mojej nieobecnosci.ale nie chce sie zgodzic na zaden warunek.Co moge w takeij sytuacji zrobic? chcialabym dodac ze on jest odbywa sluzbe wojskowa i pieniadze jakie dostaje z jednostki to 800 zl.wynajmuje mieszkanie z ktore place 500 zl.zostaje mi tylko 300 na zycie.nie umiem sie tym gospodarowac tym bardziej ze ja choruje na astme a moje dziecko na atopowe zapalenie skory i koszt miesiecznych wydatkow na leki to ponad 300 zl.nie mam tez swojego mieszkania poniewaz jestem wychowanka domu dziecka.czy ktos mi pomoze znalezc wyjscie z tej sytuacji?

Trzeba umieć się dogadać z facetem. Większość kobiet chyba nie umie jak widać.

z czego placisz za net ? i skąd komp ? Jak napiszesz pogadamy bo na razie śmiesznie to brzmi.

w dzisiejszych czasach komputer to nie rarytas a poza tym moja droga nie zawsze mialam dziecko i tez kiedys pracowalam.a po drugie za net place tylko 24 zl. a to chyba nie jest majatek,prawda? teraz niestety nie moge podjac pracy poniewaz gdybym pracowala to pomniejsaliby mi pieniadze z wojska o moja wyplate wiec na jedno mi wychodzi.a szczerze mowiac wole siedziec z dzieckiem i poswiecic jej caly swoj wolny czas niz pracowac za takie same pieniadze jak z wojska i nie byc z nia.to chyba normalne?

trzeba bylo pomyśleć wcześniej z kim zachodzisz w ciąże,bo jak na razie to zmarnowalaś sobie życiu i dziecku i ledwo wiążesz koniec z końcem. Ludzie są naprawde bezmyślni a potem placzą..... eh

Maja nie wiydaje mis ie zebys byla odpowiednia osoba to prawienia takich morałow :o

\"Ludzie są naprawde bezmyślni a potem placzą..... eh\" tak jak cie czytam to nikt oprocz ciebie na tym topiku nie wykazal sie wieksza bezmyslnoscią :O doprawdy nie wszystko z zyciu da sie zaplanowac, a poza tym mysle ze dopiero zycie przed nia, a nie jak piszesz ze juz je zmarnowala dla kilku osob wybacz, ale to ty pokazalas jak malo jeszcze wiesz o zyciu i jak debilne jest twoje podejscie do powaznych spraw :O a nie autorka