30 lat i ani jednego ubytku......

ani jednej dziurki w zebie a jeszcze dodam ze myje raz na 2 tyg. o moim chlopaku mowa

pytam czy to mozliwe?????????????

robisz mu o przegląd?

zazdroszcze..............

nie niszczy szkliwa codziennym szczotkowaniem i toksycznymi pastami ;)

robic nie musze jak sie smieje i buzie rozdziawi to sie widzi ze piekne zeby ma

kurcze moze i to racja ja codziennym szorowaniem doprowadzilam zeby do stany rozpaczy

niema to jak zdrowe zeby jest czego pozazdroscic

Ja tam mam, 31, żadnego ubytku, nigdy ani dziurki. U mnie to wrodzone, po dziadku. Dodam że mam ten kremowy typ kości, brzydki ale za to mocny jak diabli. (Myję zęby normalnie, zwykle dwa razy dziennie.)

Bo ubytki to nie tylko wielkie, czarne dziury, które widać jak otworzy się buzię. jakby poszedł do dentysty to by się okazało czy naprawdę ma tak zdrowe zęby.

pewnie wie co mówi tak jak ja... dentyści często się zbiegają żeby obejrzeć moje zęby, najbardziej zaskakiwało mnie że dziwili się... już wtedy gdy byłam jeszcze w szkole podstawowej (czasem dentystka sądziła że jeszcze nigdy nie miałam przeglądu, skoro nic nie jest zaznaczone)

chodzi do dentysty regularnie, ale dentysta go pogonil a 3 wiatry bo niema przy nim roboty

Myje zęby raz na 2 tygodnie a do dentysty chodzi...

a co w tym dziwnego????????????

tygonie?:-oPrzecież on musi mieć okropny oddech i resztki jedzenia między zębami:-o

przeplucze plynem i ma ten sam rezultat jak szorowanie

????????????

Myje zęby rzadko tzn, że o nie nie dba, no i chodzi do dentysty i to regularnie - jakoś mi się kłóci ze sobą :O

ale moj brat ma 23 lata i bardzo zadko myje zeby i ma wszystkie zdrowe-cos w tym jednak musi byc

no przyznam nie zawsze mu z buzi pieknie pachnie i dlatego go gonie do szczotkowania

jedzenia, tzn. pokarmach rafinowanych, cukrowanych i smażonych - w stylu czipsy, niemożliwe jest zdrowie zębów i ich jednoczesne niemycie, także nie wierzę. Nie wiem, czy oglądacie czasem programy Cejrowskiego, pokazywał Aborygenów, którzy nie myli zębów, a mieli zdrowe, do czasu :p aż w ich las zawędrowały cukierki od turystów :o Natura obmysliła to tak, że jeśli spożywać stosowne, naturalne pokarmy, zęby obchodzą sie zdrowo bez mycia :p Czy ktoś widział konia, osła, albo psa ze szczoteczką do zębów :p

tyle ze on nie je nic slodkiego ani taki wynalazkow jak chipsy i tym podobne tez sie dziwie jak to mozliwe, i dlatego pytam

od płynu nigdy nie ma tkie rezultatu jak od szorownaia...To nieprawda,ze mycie zębó niszczy zęby,ja pryznaję się w podstwawóce myłam zęby bardzo rzadko i mi się koszmarnie psuly:-oDopiero w liceum zaczelam myc je 2 razy dziennie od tego czasu ZERO ubytków:-)

ale konie osly i psy jedza trawe ktora oczyszcza zeby tzn ten sok gdzies to czytalam juz sama nie wiem gdzie

ten topik to jakaś prowokacja:-PChyba autorka chce nas zachęcic do nie mycia zębó i robienia z buzi kapcia:-o

ale są czynniki dotatkowe, dziedziczne: jeżeli ktoś ma zęby gładkie i luźno rozstawione to raczej nie będzie miał problemów, bo łatwo je wyczyścić i wypłukać, nawet zwykłą wodą. A z kolei ktoś kto ma zęby głęboko pobrużdżone i ciasno upakowane to choćby nie wiem co robił to w końcu będa się psuć, bo taka osoba praktycznie nie jest w stanie ich nigdy doczyścić, w takich zakamarkach zawsze mikro resztki pokarmu będą się psuć i w efekcie psuć zęby.

ja juz sama niewiem jak to jest

i nie robie zadnej prowokacji tylko szczerze mu zazdroszcze bo ja chodz szczotkuje zebiska to mam i ubytki i wrazliwe jak cholera ani zimnego ani goracego do ust wziac nie moga

myjmy zeby kochani bo nie kazdy ma ten dar co chlopak kolezanki.. qiego robaka

:)