dzieci z biednej rodziny a dzieci a ogatej

Chcę by moje dziecko było bardziej z tej moze nie bogatej ale normalnej rodziny.I aby dziecko miało swój pokój, sój komputer, biurko, zabawki, by mozna było wysłac je na kolonię, czy kupić mu nowy dres. Wiele matek decyduje sie na dziecko nie mając mieszkania nawet.Współczuję tym dzieciom, które cisną sie w pokoju z rodzicami, bez sznas na nowy ciuszek, bez szans na swój pokój, a i rodzice często są"z patalogi".

rodzice są z patologii? A gdzie ta miejscowoścć lezy?

moje dzieci to juz chyba patologia-mają wspólny pokój,mamy jeden komputer :O I co ja biedna mam zrobić?Wiem dokupie trzy komputery:D

Patologia leży koło łodzi

przede wszystkim.... posiadanie czasu, który się mu poświęca, uwagi..... dziecko otoczone tylko zabawkami i w pięknych ciuchach będzie bez tego nieszczęśliwe! jedyny plus jaki dają pieniądze, to wieksza mozliwośc dbania o edukację dziecka, możliwość zapisania do lepszej szkoły, na kursy, lepsza opieka medyczna...... nic więcej...

ale pokój kazdy natolatek chce miec

No i co z tego ze chce mieć Niedługo każdy nastolatek będzie chciał miec samochód, to nie znaczy że go dostanie. Nawet nie wiesz ilu młodych mieszkało w jednym pokoju wspólnie z rodzeństwem i ich dzieciństwa były szczęśliwe i wyrośli na naormalnych ludzi a nie pijaków.

:(