Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tarara

ślub którego nie było..

Polecane posty

Gość tarara

byliście na takim? jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savannah
kiedys kochalam sie w takim jednym ktory byl przyjacielem mojej siostry a wlasciwie mojego szwagra, po jakims czasie zaprosili nas na wesele, slub w ,al;ym katolickim kosciolku, wesele zafudnowala mu matka w Ledra Mariott. przed slubem wszyscy czekaja na panne mloda pan mlody ściska bukiet.. po jakims czasie podjeżdza limuzyna z jego narzeczona, zwalnia..zatrzymuje sie i ..odjeżdza! wszyscy w szoku, po 5 minutach wrocila.. i zrobila taki \"odjazd\" jeszcze 5 razy, wiec prawie 40 miny czekalismy w sumie na panne mlodą! no gdyby go wystawila do wiatru to chetnie bym go wtedy pocieszyła:) juz ponad 10 lat sa malzenstwem maja 2 dzieci, on sie rozpil. ja sie ciesze, ze nic z tego nie wyszlo. a ona pewnie zaluje ze wrocila pod ten kosciol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savannah
kiedys kochalam sie w takim jednym ktory byl przyjacielem mojej siostry a wlasciwie mojego szwagra, po jakims czasie zaprosili nas na wesele, slub w ,al;ym katolickim kosciolku, wesele zafudnowala mu matka w Ledra Mariott. przed slubem wszyscy czekaja na panne mloda pan mlody ściska bukiet.. po jakims czasie podjeżdza limuzyna z jego narzeczona, zwalnia..zatrzymuje sie i ..odjeżdza! wszyscy w szoku, po 5 minutach wrocila.. i zrobila taki \"odjazd\" jeszcze 5 razy, wiec prawie 40 miny czekalismy w sumie na panne mlodą! no gdyby go wystawila do wiatru to chetnie bym go wtedy pocieszyła:) juz ponad 10 lat sa malzenstwem maja 2 dzieci, on sie rozpil. ja sie ciesze, ze nic mi z nim nie wyszlo. a ona pewnie zaluje ze wrocila pod ten kosciol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savannah
przepraszam ze 2 razy myslalam ze nie poszlo;) bo sie pokazalo z opoznieniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat piszmy piszmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opisze sytuacje troche odbiegajaca od tematu, bo slub niby byl, ale na nim malzenstwo sie skonczylo. Moj kuzyn wiele lat temu zenil sie ze swoja dziewczyna, strasznie byli zakochani i to ona glownie naciskala na slub, bo wkrotce jej mlodsz sieostra wychodzila za maz, wiec ona, jako starsza, koniecznie chciala ja ubiec. Odbylo sie wielkie weselicho i oboje wygladali na naprawde zakochanych i szczesliwych. Zaraz po weselu panna mloda pojechala nad morze pracowac jako kelnerka i... juz stamtad nie wrocila. Znalazla tam sobie nowego faceta i tyle ja widziano, no moze jeszcze jedynie na sprawie rozwodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrzenica niedoszlegomeza
moj wujek 30 lat temy pozyczyl od moic rodzicow kasiore na swoj slub, bo wpadli. ale zaraz po tym wzieli go do woja, jak byl w woju to sie zakochala jego narzeczona w innym i go zostawila, dziecko zostawila mojej babci, a sama 2 raz zaszla w ciaze z tym nowym kolesiem. no wuj oczywioscie kasy nie oddal moim ordzico, tylko ja przepil ze smutku i pije do tej pory i juz sobie zycia nie ulozyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrzenica niedoszlegomeza
enamorada, to mi przypomina moich znajomych, kiedy to moja kolezakna po slubie 3 tygodnie wyjechala do stanow do pracy, na szczescie po 4 miechach wrocila i sa malzenstwem juz kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilkuletni zwiazek, juz nikt nie pamietal ich osobno - od \'zawsze\' razem. piekny slub, piekne wesele. nastepnego dnia po weselu panna mloda - juz zona - wyznala mezowi, ze kocha bylego, zawsze kochala, ale mieszkal za granica (dlatego sie rozstali) a 2 czy 3 miesiace przed slubem wrocil i wszystkie uczucia odzyly. wiedziala juz przed slubem, ze nie chce slubu, ale nie miala odwagi sie do tego przyznac. wziela slub z mysla o rozwodzie. i w tym, ze kocha innego nie ma wiele zlego - przykre, ale zdarza sie - serce nie sluga. ale jak mogla przysiegac do konca zycia z mysla, ze jutro poprosi o rozwod? nie pojmuje... ...ten slub niestety byl, choc lepiej by bylo, gdyby go jednak nie bylo... a biedny pan mlody ok roku dochodzil do siebie, nie widzialam tak zdruzgotanego faceta :( zostawila mu na pocieszenie wszystkie prezenty slubne. maaatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedawno bylam na weselu swojego bylego faceta. zostawil mnie jakies 5 lat temu dla malej, rudej i grubej dziewuszki i wyznal mi, ze mnie kocha ale oto wlasnie spotkal milosc swojego zycia. bylam w szoku. ile miesiecy przeplakalam to moje. a po jakims czasie zaczelimsy sie znou spotykac, jako komple. zaprosil mnie na swoje wesele i szczerze zycze im szczescia. ze mna na pewno nie bylby szczesliwy jak z nia, tak to widze z perspektywy czasu. pozatym ja tez mam juz dawno innego faceta i mysle, ze tego bylego zaprosze na wlasnee wesele. jestesmy kumplami chociaz na tym jego slubie przemknelo mi przez glowe, ze przeciez to ja moglabym stac w ej bialej sukienkce z nim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×