Jaki jest wasz rekord w pianiu pracy licencjackiej?

ile dni wam zajęło napisanie pracy?

oczywiscie mialo być w pisaniu a nie w pianiu

licencjata w tydzien

tak, mozna, to prawda. zapewne nie bedziesz z niej do konca zadowolona i na pewno przydaloby sie troche poprawek, ale technicznie jest to do zrobienia. (o ile posiada sie materialy)

prezentacje maturalna pisalam dzien przed egzaminem. to mysle ze na licencjata tydzien to max. ostatecznie 10dni. co innego magister, tu trzeba juz poswiecic ze 2 tygodnie z zyciorysu :P

mgr w tydzien

Ale nie ma czym sie chwalic, na moje oko praca byla na 3, promotor dal 3, bo widzial, ze mam zlew, recenzentka dala 5, pewnie nie czytala :D

kozanostra ----> słowo klucz: materiały :( ja mam nadzieję, że zdażę do początku września :/

Moja kumpela ze studiow napisala licencjat 30 stronicowy w 2 tygodnie Zaczela pisac w polowie maja, a oddala 1 czerwca. W tym czasie co napisala kilka stron to wysylala do promotora i on na bieżąco sprawdzał.

ja napisałam licencjata w 2 tygodnie obroniłam się na 4+ Tak miałam materiały ale musiałam jeszcze opracować i wyciągnać wyniki z prowadzonych badań a to zajęło 3/4 czasu ;/

mgr w 5 dni i nocy :] praca na 5, obrona na 5 :]

kuraiko teraz mialas pisac, i co? poddajemy sie? kurde, wez sie w garsc!!

Ja zacząłem pisać pracę magisterską już w październiku, a broniłem się pod koniec czerwca. Dzięki temu miałem na wszystko czas - zarówno na poprawki jak i na naukę do obrony.

o jacie.. nauka do obrony?? przeciez ja ty piszesz prace, to nie musisz sie jej specjalnie uczyc. Tym bardziej ze obrona to nie kolokwium i pytania sa problemowe, na myslenie, dotyczace najczesciej twoich badan:) zreszta to tylko fromalnosc, a ocena zalezy w duzej mierze od sredniej ze studiow. Wszyscy co sa przed obrona- nie martwcie sie, naprawde, to najłatwiejszy i najprzyjemniejszy egz na studiach :)

licencajat na 30 stron ??? do jakich szkół wy chodzicie !!! U mnie ponieżej 80 nie było !

http://www.pajacyk.pl/

kozanostra -----> piszę, jak wrócę z Open\'era :P czerwona jarzebina ---> oczywiście, że nauka do obrony :( nam wprowadzili na obronę pytania z całego toku studiów ha ha ha :( i mamy pamiętać co było cholera na pierwszym semestrze, co w moim przypadku daje prawie 4 lata wstecz we wrześniu :/

zazwyczaj prace licencjackie z fillologii (angielska, francuska itp.) są na ok 30 -40 str. :)

Ja mam to już za sobą :-) Jeśli chodzi o moją obronę, to tylko jedno pytanie dotyczyło mojej pracy, a poza tym mieliśmy podaną listę 50 pytań, które należało opracować i 2 pytania były z tej listy.

-> Kuraiko, no tak, jezeli tak, to faktycznie, trzeba by bylo troche przysiasc.. A pytania jakies macie?

u nas wprowadzili górny limit (!!!) na licencjat - 50 stron... ale kumpela ma 43, a jej promotor się czepia że za mało :/

jak tam wolisz kuraiko, milego openera, moze tez zajrze gdzies przez plot, sledziowo to moje rejony w koncu... :) kurcze, ten licencjat na 30 stron to faktycznie jakas dziwna sprawa...troche malo... chociaz wlasciwie liczy sie efekt koncowy, mozna po prostu lac mniej wody i pisac rzeczowo..hmm.. ja mam schiza przed piatkiem, ze sie kurcza zamkne w sobie przed komisja i nic nie powiem.. :(

mamy listę pytań, ale luz, ja dopiero we wrześniu się bronię :P problem w tym, że te zeszyty leżą u kuzynki 150 km od mojego miasta :/

najlepiej w tym przypadku, to podzielic te pytania miedzy ludzmi, kazdy opracuje jedno, dwa i luz :)

jakie w ogole macie tematy prac? :) one sa zawsze najciekawsze ;)

licencjat....8 dni magisterka ........około 2 tygodni podypolmówka ...3 dni:P a doktorat....zobaczymy:P

ja pisałam ok. pół roku, ale miałam pracę bardzo nowatorską opartą na swoich badaniach. Temat na który pisałam bardzo mnie interesował. Mój trud został doceniony, nie tylko pracą i obrona na 5, ale i prestiżową nagrodą za pracę magisterską.