Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lola232

SLUB, A SMIERC W NAJBLIZSZEJ RODZINIE!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość lola232

Dziewczyny dziadek mojego przyszlego jest od jakiegos czasu chory na raka,ostatnio bardzo mu sie pogorszylo...to smutne a najgorsze ze nasz slub za ponad 2 miesiace... jest mi przykro ale to normalna kolej rzeczy - niestety:( natomiast kilka dni temu rozmawiam z przyszla tesciowka i mowie ze my juz jezdzimy zaproszenia rozdajemy w mojej rodzinie, a ona mowi ze narazie sie wstrzyma bo ostatnio z dziadkiem coraz gorzej i nie wiadomo czy przypadkiem dziadek nie umrze w najblizszym czasie i ona zaczyna sie zastanawiac czy nie odwolac weslela. mnie wmurowało... Niestety jestesmy w sytuacji gdzie za wesele placa rodzice obu stron...nagle dowiaduje sie ze chce moje wesele odwolac..mowie jej ze taka kolej rzeczy ze przykro nam ale nie ma mowy zeby wesele odwolywac..bo nie wiadomo czy dziadek umrze za 2tyg czy za 5miesiecy...zreszta moi dziadkowie tez sa juz starsi i nie wiadomo czy tez w najblizszym czasie nic zlego sie nie stanie..zreszta gdybysmy mieli odowlac to trzeba by bylo przekladac za rok..a nie wiadomo czy w tym czasie ktos znow umrze czy nie.. ze teraz powinnam 10lat wstrzymac sie ze slubem bo okarze sie ze dziadek lub babcia nagle umra...ona sie oburzyla ze jak to wesele robic jak ktos umrze!??narazie nikt nie umarl a ona juz zaklada ze umrze i nie ma sensu wtedy robic wesela.. dziewczyny wiem ze to jest przykra sprawa ale ja swojego wesele nie odwolalam..zreszta w takich sytuacjach chyba druga strona poprostu sie skromniej bawi.. jestesmy ze soba 4lata czekamy na ta chwile juz dlugo... bylam juz na kilku slubach , na dwoch z nich wlasnie byla sytuacja gdzie dziadkowie kilka tyg wczesniej zmarli i wesela sie normalnie odbyly... jestem przerazona..ja juz pol rozdalam zaproszen, praktycznie wszystko zalatwione...od roku trwaja przygotowania.. moj przyszly i jego tata mowia ze nikt nie bedzie nic odwolywal..ze nie ma mowy, jednak tesciowka zaczela wszystkim suszyc glowy...martwie sie ze w najblizszych dniach zrobi nam niespodzianke i oznajmi ze ona nie bedzie wesela robic, zacznie grac na emocjach itd..starsznie sie martwie, nie wiem co powinnam w tej sytuacji zrobic??? eh czy mialyscie do czynienia z tak mi przypadkami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
byłam na ślubie dziewczyny, której jakiś czas wcześniej nagle zmarł ojciec. nie robili wesela, tylko poczęstunek w domu dla najbliższej rodziny. niestety się nie orientuję, czy planowali wesele i czy musieli odwoływać, bo miałam wtedy 12 lat :/ ja bym w żadnym wypadku nie odwoływała, jakby się jednak coś stało, to chyba najprościej odwołać kapelę w ostatniej chwili, nawet jeśli musielibyście i tak zapłacić:/ bo to chyba największy czynnik \"gorszący\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronika83_23
Pierwszy raz slysze zeby odwolywac wesele gdy dziadek umiera!swoja droga jak a bym byla na miejscu dziadka(gdyby zyl) to bym sie zalamala gdybym miala swiadomosc ze ktos prze mnie ma odmawiac sobie szczescia i jeszcze jedno - zalobe ma sie w sercu glownie a nie na pokaz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola232
dzieki za te slowa, bo ona jakos do mnie powiedziala ze ja jestem nieczula ze tu ktos umiera a ja chce sie bawic itd...jest mi przykro jednak taka kolej rzeczy, a z odwolaniem slubu to nie wyobrazam sobie, ze ona zadecyduje o moim najwazniejszym dniu! nie wiem czy powinnam z nia porozmawiac czy olac i wszystkie przygotowania dalej ciagnac..??? jest mi bardzo smutno, nie przepadamy za soba ale tu juz bardzo przegiela... moj facet nie chce sluchac o zadnym odkladaniu... poprostu nie wyobrazam sobie sytuacji ze slubu moze nie byc... eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Macie racje, jeśli nawet to najgorsze sie stanie to żałoba nie dotyczy 2 strony i wtedy niech ci którzy mogą się bawią a inni trudno moga siedzieć. Nic na to nie poradzisz a odwołanie ślubu gdy już i tak tyle się czeka jest straszne!!! sama miałam slub 02.06.2007r. same przygotowania i czekanie na salę trwały 10 m-cy i nie chciała bym czekac ani dnia dłużej! Musisz być opanowana (zwłaszcza, ze piszesz że z teściowa nie przepadacie za sobą) i na spokojnie wytłumaczyć jakie to sa konsekwencje dla obu stron itd. nie unoś się bo wyjdziesz na najgorszą. Powodzenia i daj znac jak sprawa się ulożyła. Ja myślę, ze dziadzio będzie zył spokojnie i nie będzie problemu :) taką mam nadzieję :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola232
eh dziewczyny ..wszyscy mowia ze nikt nie odwoluje wtedy imprezy, poprtostu kto ma ochote to sie bawi a kto nie to nie.. nie rozumiem sytuacji w ktorej tesciowa mi mowi czy mam odwolywac slub czy nie...bo to chyba nie ona o tym decyduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ele20
bez przesady, dziadek to już starsza osoba i to normalne ze umierają, ponadto tacy ludzie sie wręcz jeszcze ciesza kiedy wnuki sie zenia, moj dziadek zmarł a siostra miała za tydzień studniówkę i wiedział o tym dziadek i kazał jej iść na ta studniówkę jak żył, wracając do tematu moj kolega miał miec niedawno wesele ale zmarł tydzien przed jego ojciec, wesele miało byc ale jednak przesuneli bo panna młoda w ciązy i wystąpiły problemy, wracając do ciebie to teściowa nie ma nic do gadki, to jest wasze wesele a dziadek zyje i na pewno to rozumie, to wy decydujecie, i wesele powinno być z muzyka, z orkiestra tak jak kazde inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej kuzynki tata zmarł przed jeje slubem, o ile wczesniej to bylo to nie pamiętam i ona poszla po radę do księdza ksiądz powiedział, że nie muszą przekładać terminu slubu, ale wesele ma być skromne\" - bez tańców i wódki więc przełozyli o rok brat męza też przełożył - mieli sie żenić 2 m-ce po nas, a ślub odbędzie się dopiero we wrzesniu tego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka miala podobną sytuację -jej tata byl chory na raka ale sam nalegał na slub (zeby nie musiano czekac roku). Rodzina z naszej strony oczywiscie za bardzo sie nie bawila, natomiast pana mlodego tak (w sumie to nie ich sprawa). Dodam ze ojciec panny mlodej zmarl w niedziele rano po slubie (na slubie i na weselu oczywiscie nie byl, ale cala noc ktos przy nim czuwał na zmianę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryglus
Ta twoja tesciowa to widzę ,że już dziadka za życia chowa. Niech lepiej nie kracze bo się moze stanie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola232
wiecie dziewczyny, ja nie widze zadnego prtoblemu zeby odwolywac slub, na pewno nie dopuszcze do tego nawet jak dziadek umrze tuz przed naszym slubem.. ale co to znaczy ze tesciowa nie bedzie rozwozic zaproszen ze sie wstrzyma z 2tyg i poczeka czy dziadek idzie w strone smierci czy nie.. przeciez to nasza sprawa..slub tez nasza, przeciez ona nie musi sie na nim bawic! po drugie nie pojmuje z eona mi mowi czy ja mam swoje wesele przekladac czy nie, bo to chyba tylko moja i narzeczonego decyzja.. nie wiecie jak sie denerwuje..wiem ze nie ma takiej opcji ze ona moze cos zrobic, ale z drugiej po niej sie wszystkiego mozna spodziewac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika_wawa
na pewno nie ma co przekladac!bo tak to i 5lat mzoesz jeszcze czekac! nie ma mowy nawet!dziewczyno szykuj sie do slubu i tyle.... trudno ludzie umieraja zycie toczy sie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda w 1miesiacu
nie slyszaalm zeby ktos przekladal slub bo dziadkowie umarli..przeciez to normalna kolej rzeczy,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyjhjjh
To ja teraz wam cos powiem, koleżanki babcia zmarła w przed dzien wesela (wielkiego bo na ponad 200 os) i wszystko odbyło sie jak trzeba, a w poniedziałek był pogrzeb. No niestetytak to czasami bywa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyjhjjh
Poza tym żałobe nosi sie w sercu, fakt to smutne ale zycie toczy sie dalej. Bez sensu odwoływanie wesela!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze sytuacja
bylaby inna, gdyby chodzilo o ktoregos z rodzicow.. ale jesli chodzi o dziadkow, to uwazam, ze nie powinno to miec wplywu na wesele... choc oczywiscie to tez zalezy od tego, w jakich stosunkach byliscie- to zabrzmi okrutnie, ale gdyby chodzilo o nas, to w razie smierci babci ze strony ojca (ktora nigdy sie nami specjalnie nie przejmowala) na pewno nic bysmy nie odwolywali; ale gdyby umarla moja babcia lub dziadek ze strony mamy, to chyba psychicznie nie wytrzymalabym slubu - to nasi ukochani Ludzie, Najmilsi na swiecie, i to zarowno moi, jak i (juz) Meza. I nie chodziloby o poze, bo moi dziakowie (ci ukochani) glowe by mi zmyli, gdyby sie dowiedzieli, ze zamierzalabym odwolywac slub z ich powodu, ale o to, ze po prostu przeryczalabym prawdopodobnie pare tygodni i nie nadawalabym sie do niczego. Ze wzgledu na "bo tak wypada" nie odwolywalabym niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswdaazxza
hej. ja znam przypadek kiedy ktorys z rodzicow panny mlodej umarł na krotko przed slubem. slubu nie odwołano. w kosciele ksiadz wyglosil piekne kazanie, ze jest czas zycia i czas umierania, radosci i placzu, i ze mimo tragedii jaka sie wydarzyla, ten dzien (tzn dzien slubu) jest radosnym dniem mimo lez woczach rodziny. niewiem jakbym ja sama sie zachowala w takiej sytuacji i niewiem czy bym nie odwolala mimo wszystko... ale to juz jest inna kwestia. porozmawiaj z narzeczonym, jesli jestescie w sytuacji gdy rodizce placa za wesele no to ciekawie niemasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda w 1miesiacu
moi rodzice nie beda nic odwolywac..zreszta wlasnie na ich weselu byla juz umierajaca wtedy mamy babcia... posiedziala godzine i odwieziono ja do domku..za kilka dni zmarla..dlatego jesli ktos czuje taka potrzebe to moze nie tanczyc, nie bawic sie..ale na pewno nie bede prawie 200ludzie odwolywac..bo niestety smierc babci dotyczy kliku osob(moj narzeczony nie byl z nia zzyty) nie ma wiec opcji odwolania czegokolwiek.. nawet jak cos przyszla tesciowa bedzie krecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena89
nie odwolalabym slubu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka melonowa
moze moze..kurcze moze to wszyscy umra...nic sie nie martw tylko przygotowuj sie do slubu... a tesciwa sie nie przejmuj...nie ma prawa wam grozic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, nie odwołuj ślubu ani wesela, to nie ma sesu... Równie dobrze możesz czekać w nieskończoność, zawsze może się coś stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carina78
dokaldnie...nie ma mowy, tesciowa trudno..wiadomo ze przykro ALE sa mlodzi , twoja cala rodzina i ich pol tez nie tyczy sie do choroby babci! po drugie kto odwoluje wesele jak ktos jeszcze zyje???!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkakakass
Szokujący jest ten wątek. Skrajny egozim i znieczulica panien młodych, które swojego nie popuszczą nawet jak (dosłownie) trzeba po trupach. No i ach, pieniądze który by pewnie przepadły, te wszystkie zadatki i tak dalej. Przerażające, w jakich czasach żyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkakakass
A ty autorko, pamiętaj. że teściowa wali połowę kasy. To i decyduje, a ty się licz z jej uczuciami. Jak sobie zarobisz na własne wesele to ty będziesz mieć głos rozstrzygający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowe pytanie
czy teściowa sponsoruje część ślubu? jeśli tak, to oczywiste że może się wycofać - i jak wam pasuje mozecie sami zapłacić "ich" część. dla mnie to bardzo dziwne, że w taki sposób się wyrażasz o niej, mimo wszystko. to jest twój ślub, jeśli ty za niego płacisz - w całości (ty i narzeczony - z własnych pieniędzy zarobionych etc, nie od rodziców), w innych wypadkach musisz się z jej zdaniem liczyć a nie stroić fochy, bo to teraz robisz. dla mnie szkoda byłoby przekładać ślub w takich okolicznościach, ale na pewno twoja roszczeniowa postawa jest tu gorsza niż postawa jej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dici_
no niestety skoro ona placi za wesele to nie mozesz za bardzo podskakiwac bo zawsze ci to wypomni.jak ona juz teraz takie rzeczy wymysla zeby przekladac wesele kiedy nic sie jeszcze nie stalo i wszyscy zyja to ja nie wiem jak bedzie pozniej.u mnie rodzice tez placili za wesele tzn.kazdy za swoich gosci i wyszlo na to ze tesciowa zaplacila 2 razy wiecej niz moi bo miala wiecej gosci a ja nie mialam absolutnie nic do powiedzenia i wszystko bylo tak jak ona to sobie wymyslila nikt mnie o zdanie nie pytal.kurcze gdybym sama zarobila na swoje wesele to naprawde moglabym jej co nieco powiedziec do sluchu,no ale za bardzo sie rozpisalam bo to chyba temat na topik o wrednych teściowych,kurde musze sie gdzies wygadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawodne szalenstwa
nie zgadzam sie z toba! tesciowa bardzo zle postepuje...nie spotakalam sie z sytuacja gdzie ktos zyje a tesciwoa chce odkladac slub!!!!! nie mlodzi ale tesciowa! jestes pewnie jakas wredna tresciowa. .bo jak bys byla panna mloda to bys na pewno miala inne podejscie! a ty lola rob swoje i nie ma nikt prawa ci slubu przelozyc!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowe pytanie
no chyba że lolę teściowa sponsoruje, to może dużo w tym momencie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawodne szalenstwa
kurcze bylam na wielu slubach gdzie rodzice placili..i na 2wlasnie byli po pogrzebach babc i zadne z rodzicow nie odwolywalo slubow czy wesela bo placili! to by bylo juz przegiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×