Boję się szefowej.

to silna kobieta, z ostrym jęzorem, lubi czasem tak przywalić ze sie człowiekowi przykro robi... Każdy kontakt z nią jest dla mnie ogromnym stresem. Dziś tez mam isc do niej, i od rana mam biegunkę ze zdenerwowania i boli mnie brzuch.,.. Nie umiem sobie z tym poradzić...

help.....

no przykre...czasem trafiają się takie cholery...

to węgiel pomoze, a cała reszte niestety musisz sama pokonac. Nie nastawiaj sie ze z iejsca cie zbluzga na dzień dobry.I napewno skulona postawa nie pomoże.Twoja szefowa patzry na ciebie i widzi,ze sie jej boisz, a jak ma zapedy dyktatorskie to zapewne to wykorzysta. Szyja do góry, kochana, karak na miejscu nie schowany. Oczy spokojne i zero długopisów reku.

jestem szefową 120 osób i większość mnie się boi, bo potrafię nieźle dopiec, ale... ja poprostu tępie głupotę, i \" wchodzę na ambicję\" co dla większości jest bardziej przykre niż bym im \"nawsadzała\" Najważniejsze jest, zanim COŚ zrobisz - POMYŚL. nie denerwuj się. będzie dobrze.

10-05 zazyj stoperan.

Zmień prace

autorko zyjesz jeszcze?