spotkania w realu

Hej dziewczyny! Wpisujcie po jak długim czasie gadania ze sobą przez internet, np.gadu-dadu spotkaliście się z tą osobą w realu, bo jestem ciekawa.

z 1szym po 2 miesiacach z 2 po 2 tygodniach z 3 po 2 miesiacach z 4 po tyogodniu z 5 po 3 tygodniach;) wszytskie niewypaly:D

ania ww. i jak bylo? Czy bylo rozczarowanie? bo 7 miesiecy to dluuugooo... mieliscie o czym rozmawiac itd?

hmm, co to znaczy "niewypały"? To znaczy, że nie spasowaliście pod względem wyglądu czy charakteru?

A mnie czeka spotkanie po ponad roku rozmow ;) i bardzo sie boje :(

mnie tez czeka spotkanie. Rozmawiamy codziennie przez rozne komunikatory od ponad 11 miesiecy. i tez bardzo sie boje

Nie pasowalismy pod wzgledem charakteru niestety;)

bardzo_ciekawa to dokladnie tak jak u mnie Tylko ze u mnie to bedzie tylko przyjazn i nic wiecej, ale i tak sie bardzo boje ze po spotkaniu juz nie bedziemy ze soba rozmawiac :O

*ja tez. U nas tez jest Przyjaźń ale jednak z mojej strony istnieja wielkie obawy- chociaz nie powinny. Boje się, ze te rozmowy nasze, to jak siebie odbieramy to tylko wyobrazenia nasze- czysta fikcja. Boje sie, ze w realu bedzie inaczej - gorzej.

bardzo _ciekawa ja tez wlasnie sie tego boje :( mimo ze rozmawialismy ze soba tysiac razy na skype a to juz jest jednak inaczej niz tylko rozmowa pisana, ale mam obawy :O tym bardziej ze z mojej strony chcialabym zeby to bylo cos wiecej niz przyjazn a z jego strony tylko przyjazn :(

Nie ma sensu tak przedłużać. Najpierw trochę mailowania, wymiana zdjęć. Jeśli się nie zniechęciliśmy, to spotkanie najdalej do miesiąca, ośmiu tygodni. Po co sobie i komuś zawracać głowę jakimś urojeniem...

no dobra, poznałyście ich przez internet, ale dokładnie w jaki sposób, przez czaterię, czy inaczej?

*ja tez: w naszym przypadku, niby jest przyjazn ale wydaje sie nam ze jest tez cos wiecej.

bardzo ciekawa w naszym przypadku chyba nie ma duzych szans na cos wiecej :O a najgorsze jest to ze on od miesiaca nie ma kompa i zostaja nam tylko smsy a wiadomo, ze przez smsy to juz nie da sie tak pogadac wiec nie wiem calkowicie na czym stoje, bo on ma rozne zawirrowania :O ale juz niedlugo sie dowiem ;) Tez uwazam ze nie warto przeciagac spotkania ale my nie mielismy mozliwosci sie wczesniej spotkac, bo on nie jest polakiem :) a rteraz mamy bo ja tam jade dopracy ;) a gdybym miala czekac az on przyjedzie to jeszcze bym musiala poczekac kilka miesiecy :O

tak czytam teksty i mam pytanie? czy mozna sie zakochac w osobie ktora sie zna tylko z gg, rozmow telefonicznych, no a wyglada tylko ze zdjecia? Czy to jest milosc czy tylko zauroczenie, fascynacja? Bo kurna juz sam nie wiem, mieszkamy bardzo daleko od siebie, niemalze od morza do Tatr

*ja tez: moze jak sie poznacie, wszytsko sie ulozy, moze bedzie szanas na 'cos wiecej' niz tylko przyjazn?

dorgie i mile panie ja nie wiem czy to zakochanie u mnie, ale wiem ze jakies uczucia wchodza w gre ;) na pewno jest to fascynacja i zauroczenie, a czy zakochanie to sie niedlugo przekonam :)

bardzo ciekawa nie wiem czy bedzie szansa bo jestesmy identyczni z charakteru, mamy takie same wady i takie same zalety, i dlatego tez czesto sie klocimy :O Teraz musze uciekac wpadne tu pozniej :)

da sie zakochac, da sie. jestem w szczesliwym, 5cio letnim juz zwiazku z facetem, poznanym przypadkiem w necie. za kilka miesiecy bedziemy slubowac :)

ponad rok czekalismy a to dlatego ze on nie byl z mojego miasta a poza tym wyjechalam na rok. teraz juz 3 lata mieszkamy razem i jestesmy zareczeni :)

ja niby czuje, ze ja kocham, ale z drugiej strony ta odleglosc jest bardzo duza, moze zrezygnowac z tego, bo po co pozniej sie "meczyc"

dorgie - zawsze bylam przekonana ze taka milosc, czy zakochanie sie w osobie znanej tylko w sieci, nie istenieje!!! ale teraz sama na wlasnej skorze przekonuje sie, ze w gre wchodza uczucia. Wiesz, ale podstawa jest to by byc ze soba szczerym, nie udawac nikogo, nie starac sie byc kims innym niz w rzeczywistosci sie jest

po tygodniu razem od 5 lat małżeństwo od roku :)

Jeśli słowo MIŁOŚĆ traktujemy bardzo poważnie, to uważam że poprzez kontakty internetowo-telefoniczne, zakochać się nie można. Ale niewątpliwie można ulec silnej fascynacji, zauroczeniu a to może być drogą do miłości.

bardzo ciekawa, szczerosc jest najwazniejsza, niczego nie ukrywa przed nia i ufam, ze ona tez mnie nie oszukuje, widze jej wady, nie idealizuje jej(potrafi byc wredna:), ale mnie to sie w niej podoba) mimo tego chyba ja kocham a najgorsze jest to, ze napisalem jej o tym

drogie - napisałeś jej i jak zareagowała?

loj, bylo zamieszanie:), nie chciala, zeby tak sie stalo, ale napisala, ze tez mnie kocha, kurde jakby cos to ja jestem doroslym czlowiekiem, dwudziestka minela kilka lat temu

nie chciała aby tak sie stalo i mimo wszystko zakochala sie w Tobie? Fajnie:):):)

ja roznie po tyg... paru dniach.. im szybciej tym lepiej sie spotkac..

fajnie czyli co?? glupio czy naprawde fajnie?