Jaki macie wzrost?

Pytanie do kobiet

165

167

173

170cm

duzo za dużo :O

najladniejsze kobeity maja 165-170

170 cm... i to wszystko moja wina :O

167 cm

A najprzystojnijsi faceci maja zawsze 175-185

168 cm

167 :P w dowodzie 163 :P w rzeczywistości :)

162 :)

187 jak w mordę strzelił :D

co wam sie nie podoba w 162cm?? hehehe pustaki :P

przepraszam, ale co wam daje zawyżanie wzrostu w dowodzie, przecież jakie jestescie każdy widzi..nie rozumiem?? moja koleżanka ma 157 centymetrów, a dała sobie do dowodu 165, ja mam 167 cm, i tylez samo w dowodzie... chyba jak koło niej stoję to wiem, że tyle nie ma co?? najlepsze, że ona się jeszcze upiera...bo \"tak mam w dowodzie\"...czy koleżanka wyżej mogłaby wytłumaczyc??:]dzieki

172 :P

a w dowodzie mam zanizone o 2 cm :D

w dowodzie mam mniej cm, bo od czasu wyrobienia jeszcze uroslem.

a ja mam zanizone bo mi pani powiedziala,ze i tak sie na starosc skurcze:P

ahahah laska z ortopedycznego...ahahah!! nie gadaj:P:P moze się skurczysz, ale do tego czasu zdążysz myślę może dwód wymienić:]no chyba, że się mylę...ale faktycznie bardziej prawdopodobne ejst to, że sie skurczymy niz że urośniemy, i to tak dużó, więc ponawiam pytanie??:]

noelia ?? a co ja z metrówka chodze :/ i sie mierze na potrzebe kazdego dokumentu :/ nie przesadzaj dziewczyno za taki cos ludziom glowy nie urywaja :/ a poza tym moj dowod wiec.... Ci do tego :)

180cm a nawet 182cm moze komus oddac pare cm???

nie no... ale zauwazylam,ze u mnie w miescienie bawia sie w takie 1cm w ta czy w ta, jest np 170cm a potem 175cm odrazu..tak co 5 idą:)

ajjj i sie pomylilam :D bo Ty masz metrowke w oczach i jak ktos obok Ciebie stanie to juz widzisz ze ma wiecej lub mniej wzrostu :D

178cm

ale no ja się spytałam z ciekawości, a Ty na mnie wyskakujesz, zapytałam przeciez grzecznie...więc o co Ci chodzi? No a idąc twoim tropem, to teraz wiesz jaki masz wzrost, a wtedy nie wiedziałaś? teraz sie już czepiam, ale na twoje własne życzenie, bo Twoja logika raczej ma sporo błędów... bo wychodzi na to, że ciągle rośniesz...albo co gorsza kurczysz się w zastraszjacym tempie...