Zakochalam sie w Litwinie!FUCK...

Zakochalam sie w Litwinie!FUCK!!!!Co za pech,i jak sie z takim dogadac:(

no to jak sie zakochalas jak go nie rozumiesz? :(

ja tez, poznałąm takiego jednego w Rudzie Śląskiej...zajebisty...

no bo po Polsku nie,po Litwinsku tez nie angielski zostal ktorego on niestety nie zna:(:(

A dogadalas sie z nim? To masz szczescie..

chyba po litewsku...:o

a to juz wogule smieszny jezyk:)jedno slowo na 100 mozna zrozumiec...

dla mnie to teraz nie ma znaczenia czy po litewsku czy po litwinsku:):(

rzeczy niz gadanie hahhaa

nie rozmawiawszy uprzednio?

spoko nawet mnie to rozsmieszylo...

a kto powiedzial ze nie rozmawialismy?byly imprezy,koledzy tlumacze:)takze sie rozkrecilo:(

Prawie kazdy litwin rozumie polski chyba ze jest z polnocy

no w tym przypadku to jest jednym \z tych ktory nie rozumie,a znam ich troche i tych starszych wiekiem i tez nie rozumia

a ja sie zakochalam w Czechu :( my co prawda dogadujemy sie w miare dobrze bo on mowi lamana polszczyzna, znamy sie juz jakis czas i im wiecej gadamy tym lepiej nam idzie :P niestety, sytuacja i tak nie ejst ciekawa, on mieszka tam, ja tu...

bo on ma 65 lat juz

to po angielsku albo po rusku co za problem, a jak kiepsko mowisz to latwo sie poduczyc bo to sa latwe jezyki. Ja tez mam faceta obcokrajowca ale jakos nigdy nie zauwazylismy bariery jezykowej

moj ma 48... i wasy

czyli zakochałaś się w wyglądzie :D przejdzie ci

sama widzisz jak to jest z tymi milosciami przerabane...lepiej uciekac gdzies na koniec swiata..i tak nie pomorze...

no widzisz, my nie planowalismy zadnego zauroczenia, on ma w moim miescie przyjaciol. Przyjechal do nich, spotkalismy sie na piwie i jak zaczelo skrzyc....nie wiem jeszcze ile jestem w stanie poswiecic dla niego, jak na razie bronimy sie rekami i nogami przed tym oboje ale wbrew nam przyciaganie dziala...

Ty nie masz swojego pseudo?co sie podszywasz wasy to Ty masz chyba nie powiem gdzie!!!!

moni, nie zwracaj uwagi, kazdy odroznia podszyw od prawdziwego wpisu :)

o wlasnie nie chyba nie przejdzie

o wlasnie nie chyba nie przejdzie

Posluchaj Moni. Ja sporo przeszlam w zyciu. Bardzo dlugo czekam na wartosciowego czlowieka i jesli to rzeczywiscie TO to bede walczyc :)

asanka ale wlasnie spodkalam raz takiego czecha,fajnie gadal czasem smiesznie bylo jak czegos nie mogl wypowiedziec:)pierwszy raz jak bylismy ze soba to po angielsku z jego kolega to spoko,a moja kolezanka ktora angielski ni w zab,wyciagnela slowniki i sobie gadali?wyobrazasz to sobie?smiesznie bylo:)

moj lepiej mowi niz pisze. wiec jak gadamny na necie to wyglada to tak: jak czegos on nie rozumie to ja pisze to slowo po angielsku. On nie zna angielskiego wiec tlumaczy sobie na niemiecki a potem na czeski :D ale i tak mamy milion zabawnych historyjek z potyczkami jezykowymi :D

i ma fajnego pytonga....w nim sie zakochalam