Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czekam na Ciebie Kochanie

Bez niego - na szczescie tylko na wakacje, mimo to ciezko...

Polecane posty

Gość Czekam na Ciebie Kochanie

Moj mezczyna jedzie za tydzien za praca do Holandii, teoretycznie na 6 tyg moze przedluzyc sie do 2 msc. Jeszcze nie pojechal, a ja juz za nim tesknie. Czy sa tu kobiety w podobnej sytuacji? Moze zalozymy klub wsparcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pojechał do Stanów na ponad 3 miesiące:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a mój właśnie wróci za tydzień :) nie było go 3 miesiące,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
ciezko mi bedzie, wiem o tym....strasznie sie do niego przywiazalam, bylam z nim po 10 godzin dziennie.... jak sobie radzilas bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
dziekuje za podszycie, pekam ze smiechu jak wszyscy czytajacy to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
hmm..wiec troche wyjasnien :) nie ma go juz rok, lecz co 3 miesiace jest w Polsce,teraz tez to tylko 3 tyg wakacji i wraca.Radzic sobie musze nie mam innego wyjscia,ale sa to najdluzsze miesiace w moim zyciu,jest bardzo ciezko :( tesknota jest straszna,ale mamy ten komfort ze mamy internet i codziennie mozemy porozmawiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
Boje sie samotnosci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
ee no to ja wiem :) chodzi tylko o ten czas jak go nie bedzie, co ja ze soba zrobie....wakacje mam studentka jestem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w podobnej sytuacji- wyjechał wczoraj,najgorsze jest jendak to, że nie wiem kiedy wróci, pod koniec sierpnia? początkiem września? a może końcm września? Dziwnie mi i smutnawo, bo do tej pory najdłużej rozstawaliśmy się na 3-4 dni...Tym bardziej głupio, że zajomi też się rozjechali na wakacje i za praca a ja zostałam w mej ieścinie bo nie moge rzucić pracy... ale pocieszam cię- da się wytrzymać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej sytuacji jest odwrotnie, to ja wyjeżdżam do pracy a on zostaje, jeszcze nie wyjechałam a już tęsknie, fakt ze on ma do mnie dojechać za jakieś 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elinka- no to jesteś w lepszej sytuacji- wyjezdzasz, masz przynajmenij jakie semocje, nowe otoczenie, cos sie innego bedzie dzialo, a w dodatku on dojedzie za 3 tygodnie:) tęsknota dobrze zrobi w związku, odświeżyć można relacje po rozłące;) a przynajmniej tak to sobie tłumaczę:o :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
No wlasnie, on jedzie i bedzie mial zajecie....a ja zostaje tu....i wszytsko bedzie mi jego przypominac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
chcialabym aby ten topic pomogl nam przetrwac w najtrudniejszych momentach :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój dzisiaj wyjechał.... 3 miesiące jak nie wiecej nie bedziemy sie widziec:( Caly czas mam lezki w oczach,jejku jak pomysle ze tak dlugo go nie zobacze, nie dotkne,nie pocaluje :( Cale szczescie ze internet istnieje,ale i tak nie zastąpi tej bliskości :( Zeby ciagle nie myslec postanowilam sie czyms zajac w wakacje. Znalazlam prace, ide na kilka kursów. Oprócz tego zrobie cos dla siebie. Chce byc jeszcze piekniejsza jak ON wróci. Codziennie bede ćwiczyć, zdrowo sie odżywiać, czesciej robić maseczki itp. A przed jego przyjazdem pochodze troche na solarium, zafarbuje wloski no i wybiore sie na zakupy po śliczną bieliznę :) Mam nadzieje ze dam jakos rade. Jestesmy razem 3 lata,pierwsza tak dluga rozłąka... Ale wiem ze nasza miłość wszystko zwycięży:) A Wy dziewczyny jak spędzicie te wakacje? Podsuwajmy sobie pomysły może znajdziemy coś dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom, mam podobne postanowienia, choć znając mnie to nie wiem, czy coś z tego wyjdzie...;) oprocz tego zaczelam odnawiac moja pzyjazn z ksiazkami, od jego wyjazdu czytam co najmniej jedną dziennie... myslalam ze praca mi pomoze jakos, ale tak nudnej rooty jak ja to chyba nie ma nikt, wiec to na niewiele sie zda, jesli bedziecie miec inne pomysly, to piszcie, chetnie wyslucham, przynajmniej do czasu az znajomi wroca z wakacji czyms sie zajme. pozdrawiam słomiane wdowy:) trzymajcie sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez biore sie za czytanie ksiazek, ogladanie dobrych filmów itd. Zamierzam tez wiecej wychodzic ze znajomymi bo przez moja milosc troche ich zaniedbalam... Ogólnie mam sporo planów, oby czas szybko mijal... A tak na marginesie myslicie ze taka rozłąka robi dobrze dla związku? Mimo tego ze sie kochamy,jestesmy szczesliwi zauwazylam ze po tych 3 latach wdala sie troszke rutyna. Mysle ze ten czas rozłąki pokaże jak mocno sie kochamy,jak nam na sobie zależy. Mimo tego wolalabym aby wyjechal na 2 tyg max miesiac a nie na 3 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
da sie przezyc. ja zyje w zwiazku na odleglosc ponad dwa lata. ciezko to ciezko ale ma tez swoje plusy. za kilka tygodni bedziemy w kazdym razie mogli zamieszkac razem :D wreszcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok temu moj jchlopak, juz teraz ex wyjechal na 3 miesiace do pracy do Anglii, ja musiaalm zostac w Polsce, zwiazek sie rozlecial oddalilismy sie bardzo od siebie wtedy, no i w tym czasie kiedy go nie bylo zakochalam sie w moim najlepszym kumplu, teraz jestesmy szczesliwa para ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudzia, bardz oto było pocieszające;) milo, ze jestes teraz w szczesliwym zwiazku, osobiscie jednak wolalabym by moja historia nieco roznila sie od twojej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem ze jak wróci to rzucimy sie na siebie i nie bedziemy mogli sie odkleić :) Nawet nie dopuszczam myśli ze któreś z nas mogłoby kogoś poznać, zakochać sie w kims innym. Ufamy sobie i wierze że ta rozłąka wpłynie pozytywnie na nasz związek. Ale oczywiście ruuudzia ciesze sie że jestes szczesliwa widocznie nie byliscie dla siebie stworzeni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj--
Moj chlopak wyjeżdza za 3 dni do USA , nie bedzie go cale wakacje:( ,tez nie wiem jak sobie poradze,ciezko bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanie czekam na Ciebie
a moj wyjezdza dzisiaj(tzn z akademika a tak naprawde jedzie w sob, moze zobaczymy sie jeszcze w piatek)....siedze i placze....moje najwieksze szczescie, bedzie tak daleko...Pamietem w zeszlym roku jak zostawil mnie moj eks, strasznie wtedy to przezywalam i pamietam jak powiedzialam sobie...."gdyby on chociaz wyjechal, nie bylo by go przy mnie ale wiedzialabym ze go mam a tak nie mam nic " wiec ta mysl czasem dodaje mi sil.Naleze do osob bardzo wrazliwych, bardzo przywiazuje sie do ludzi.Moj obecny chlopak jest spelnieniem moich marzen...jestesmy razem 8,5 msc.Rano zawsze wstawalam i jechalam do niego...a teraz bede sie budzic...i nie bede wiedziala co ze soba zrobic...Boje sie samotnosci, wiem ze jest i bedzie mi bardzo ciezko.Mam nadzieje ze ktos bedzie chetny sluchac moich rozpaczan tu na kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli ty masz teraz wakacje to nie moglas jakos sobie tez pracy zalatwic ?kurde ciezka masz sytuacje ale dasz na pewno rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na Ciebie Kochanie
ciezko teraz o prace....chce zeby te tyg jak najszybciej minely...ale nie wiem jak tego dokonac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko dziewczyny trzeba sie wspierac na wzajem, ja chociaz awsze uwazalam sie za twarda babke od srody, odkad wyjechal, codziennie zasypiam beczac w poduszke i caly czas boli mnie brzuch heh... pierwsza nasza rozlaka od dwoch lat, wiec mi smutno:( Ale jest sposob- przede wszystkim trzeba znalezc towarzystwo innych ludzi, nie siedziec samemu bo od tego to mozna oszalec:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wyjechal tez do pracy.... miał zbierać kase na miesanko i wspolne zycie... byly palny, marzenia... mial byc slub.... ale juz stamtad nie wrocil... ehh te pieniadze, kazdemu sa w stanie zawocic w glowie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×