Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trelefere

co odpowiadacie na pytanie - dlaczego wlasnie tutsj chcesz pracowac?

Polecane posty

Gość trelefere

zawsze zadaja to samo pytanie. Dlaczego wlasnie u Nas chcesz pracowac? Czemu akurat nasza oferta Cie interesuje? A mnie przeciez interesuje kazda praca i wszedzie sle swoje cv... Co odpowiedziec na takie pytanie, zeby dobrze wypadlo:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjklllllll
ja zawsze mówię że słyszałam dużo dobrego o tej firmie i wydaje mi się że będe miała tu duże szanse rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadam prawdę - po prostu, nie wysyłam CV do firm, w których NIE chciałabym pracować. a jeżeli w jakiejś chciałabym pracować, to zwykle wiem, dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że te gadki o możliwości rozwoju wychodzą już rekrutującym uszami. Zastanów się po prostu, jakie umiejętności i doświadczenie mógłbyś wnieść do tej pracy i powiedz: Ponieważ Państwo zajmują się ..... , a ja mam doświadczenie w tej dziedzinie, pracowałem na podobnym stanowisku. Jeśli natomiast aplikujesz wszędzie, bez względu na to, czy dany charater pracy Cię interesuje, czy nie, to może by faktycznie problem. Ja w chwili obecnej szukam nowej pracy i mam zawczasu przygotowane odpowiedzi na niektóre pytania: - chcę u Państwa pracować, ponieważ zajmują się Państwo organizacją wyjazdów grupowych, a ja mam w tym spore doświadczenie i umiem pozyskiwać nowych klientów. - zarobki? w chwili obecnej zarabiam ..... na rękę i nie mogę zaabiac mniej, ponieważ w takiej sytuacji nie opłacałoby mi się zmieniać pracy, byłby to krok do tyłu. Zauważyłam, że rekrutujący reagują pozytywnie na takie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem rozmowy rekrutacyjne to w 99% idiotyzm -idiotyczne pytania -napuszone odpowiedzi na samą myśl mdli mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Odpowiedź na to pytanie powinna się składać z dwu części: 1. dlaczego w TEJ firmie, 2. dlaczego na TYM stanowisku. Trzeba pokazać, że wie się sporo o firmie, w której ubiega sie o pracę, trzeba trochę posłodzić, oczywiście, no i że się jest idealnym kandydatem na dane wakujące stanowisko i że interesuje nas właśnie TA praca, a nie jakakolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blesss
rozmowy o prace sa bezsensowne, rekrutujacy zadaja beznadziejne pytania które w zaden sposób nie weryfikują ludzi, trzeba sie sprawdzic i dopiero wtedy rozmawiac, ja mam teraz kolezanke w pracy co na rozmowie wypadla rewelacyjne a jest beznadziejnym pracownikiem zreszta niedlugo konczy jej sie okres próbny i cale szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiadomo że każdy kłamie ...
... dlatego takie rozmowy są śmieszne. PRAWIE NIKT nie chce pracować. Pracuje się, bo się musi - myśli tak co najmniej 90% ludzkości. Załóżmy teoretycznie, że w Polsce zostają odkryte potężne złoża ropy naftowej, i że dochody z niej umożliwią wypłacanie każdemu Polakowi, który skończył 18 lat, kwoty 1000 EUR miesięcznie przez okres 100 lat. Rząd decyduje się na wypłacanie tej sumy, a niezależnie od tego każdy może sobie jeszcze pracować - ale pensje pozosttają bez zmian i są takie same, jak teraz. Ciekawe, ile osób nadal by pracowało po roku od wprowadzenia tegoż zasiłku. Zakładam, że połowa siły roboczej zwolniłaby się NATYCHMIAST, a kolejne 40% - w ciągu roku po ogłoszeniu przez rząd tej decyzji. Właśnie dlatego na rozmowach najlepiej wypadają nie najlepsi pracownicy, ale najlepsi kłamcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu się zdziwisz, że nikt nie chce pracować... są ludzie, którzy bez pracy dostają szału, nie mogą usiedzieć w domu, nie mogą znaleźć sobie miejsca... są ludzie, którzy mają taką pracę, żeby np. siedzieli w niej przez 8 godz. dziennie i nic nie robili - wierz mi, niektórzy z nich też z tego powodu dostają szału... są ludzie, których nic-nie-robienie wpędza w nerwicę, depresję, dołuje... nie wiem, jaki to procent, może i niewielki, ale istnieją. sama do nich należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że pracy należy szukać
tak długo, dopóki nie znajdziesz takiej, przez która zaczniesz mysleć: "Hura, poniedziałek. Trzeba tak wcześnie rano wstać, ale to nic. Idę się świetnie bawić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam taką koleżanę
u mnie w pracy która właśnie chyba taka jest - zawsze zadowolona, pełna energii i tak sie nią pasjonuje. a to tylko praca w sklepie z ciuchami. ale dziewczyna jest niesamowita na maxa. nawet po 10 godzinach jest w stanie tańczyć na sklepie do muzyki i dobierać klientkom ekstra kreacje. jest moim guru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×