czy wasz ojciec też wami rządzi?

no własnie.. teksty typu.. "za 5 min masz byc tam i tam.." po prostu doprowadzają mnie do szału

nikt jeszcze nie dal rady nademna zapanowac :]

niech by tylko ktokolwiek spróbował mną rządzić:)

u mnie nie rzadzi ale ie wtraca :D ale jest coraz lepiej, mnie sie nie da ujarzmic i tatus sie powoli do tego przyzwyczaja :D i tak go kocham. dopoki nie wyjdziesz z domu tak bedzie.

nawet wydarl sie na mnie o to ze postanowilam isc na studia zaoczne a nie dziennie... bo on mi ciagle mowil.."MNIE INTERESUJA TYLKO STUDIA DZIENNE".. zygac mi sie chce jak go widze a co dopiero jak on do mnie mowi.. ciagle mi powtarza ze bedzie mi kase dawal dopoki bede studiowac ale tylko na dziennych.. ale tak w rzeczywistosci to o wszytsko musze sie prosic.. o kazdy grosz na ciuchy.. a najgorsze jest to ze on ma kase na wszytko opocz mopich potrzeb.. wiec postanowilam sama isc do pracy.. i zarobic na studia... nie bede od niego nic brac... nienawidze go.. spry za bledy w pisowni

wyprowadz sie z domu i idz na swoje. ja tak zrobilamwlasnie w wieku 21 lat. pracowalam za granica jako baby sitter. potem wrocilam, wyjechalam na studia, potem poznalam meza i zamieszkalam z nim. chwilowo nie pracuje i troche jestem od slubnego uzalezniona ale lepsze to niz byc uzalezniona od rodzicow.

a moj zginal jak mialem 6 lat :/