Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vitalia

kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?

Polecane posty

Aneta dla Ciebie jakieś Karmi albo coś.. to prawie piwo :D A co do ruchu drogowego- przyjedziesz, zobaczysz sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na moment- nie pytajcie co ze szkoleniem- szefa zabiję jak spotkam w poniedziałek :O:O:O:O mąż wrócił :D i planuję, że też sobie ciut ciut voodki z colą łykniemy.... :P nie wiem kochane kiedy zajrzę z nowu, bo jutro wieczorem idziemy na imprezę :D a wcześniej obiecałam kuzynce pomóc przy kanapkach, zakąskaach i takich tam..... ;) ale myslę o was gorąco :D mój młody dziś robił iglooooooo w ogródku ;) ale ja nie widziałam tego cudu, bo wróciłam do domu juz po ciemku :O:O:O buziaki 👄 paaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ale pustki:) Magda jak po szkoleniu? mąż na długo zostaje? Monia, jak dzieciaki? zdrowe już całkiem? Kiniuś gdzie jesteś? nie wypuścili Cię jeszcze ze szpitala? Iśka:) Jak w pracy? Kati doczekałaś się śniegu? Bo jak Ci brakuje to zapraszam na śląsk, wczoraj pół godziny machałam miotłą (wzięłam sobie z kuchni) żeby odśnieżyć swój pojazd. Aneta, od mojej ciotki syn mieszka we Wiedniu, może kiedyś zajadę w tamte okolice:) Mój mąż wczoraj poszedł do brata wieczorem i wrócił dziś rano :( Poszli sobie do pubu i tak się schlali że nie pamiętają jak do domu wrócili. I co ja mam z takim zrobić? Poszedł do pracy więc przynajmniej nie muszę an Niego patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogóle to miłego dnia. dziś na obiad ogórkowa i ryba (mój mąż nie cierpi żadnej ryby a ja uwielbiam). Muszę się jakoś odgryźć na swoim mężu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka...ja tylko na chwilke, powiedzieć że zyje i mam sie dobrze...Zuzia ma już tydzień...urodziła się z wagą 3950 g nie wiem jak to możliwe w takim małym brzuszku a jednak...:) Wczoraj miałam sciaganle szwów, boli mnie jeszcze bo jeden mi sie zerwał, ale jakoś radze sobie... Staram sie karmic piersią, ale to taki głodomór że jeszcze jej nie wystarcza...w szpitalu nie miałam wcale pokarmu, potem nawał, ale juz powoli sie to reguluje...mała je z piersi, ale czasem dokarmiamy ją butelką, na szczescie coraz mniej:) Niestety czasem jak je z piersi to może jesc i jeść i wciąż jej mało:)ja nie wiem po kim to ma...wczoraj była pierwsza kąpiel...Misiek się spisał na medal...w ogóle jest wspaniały:) Poza tym moi rodzice są nieocenieni...pomagaja jak nie wiem, mama zostaje na tydzień:)obiadki mam i mogę sie zająć tylko małą...Misiek wziął jednak tą opiekę, bo stwierdzilismy że trzeba...i dobrze, bo pomaga i wspiera, robi wszystko, wzorowy Tatuś:) Gorzej bedzie potem jak zostane sama bez Mamy a Misiu w pracy, ale póki co o tym nie mysle i staram sie dojsc do siebie... Tyle póki co bo pewnie zaraz mała sie obudzi...pozdrówki Kobietki... A to link do fotki mojej Niuni:):):)Sliczna prawda?? http://img147.imageshack.us/my.php?image=dscn4292cv6.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga, Twoja malutka jest naprawdę śliczna:) Gratulacje:) Odpoczywaj teraz dużo skoro masz pomoc przy małej:) Całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety!!! ja topku naszego znaleźć nie mogłam. Jak Wy możecie się tak chować 😭 Kinguś jak ja Ci zazdroszczę małej Zuzki:) Pisz o Niej duuużo, uwiebialm czytać o takich maluszkach:) A reszta ekipy???? AAAAAAA ja już rozumiem, skoro Was zaniedbywałam to teraz Wy się odgrywacie. Ok, ok, rozumiem, nie obrażam się :) No ale..... wracajcie juuż oki? Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC....wszystkim nowym dziewczynom.....w szczególnosci dla pokurcza i kini....dzawno mnie było... ale wyczytałam ze kinia urodziła WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KINIU!!!! dla ciebie i maluszka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 🌻 witam :D dotarłam w końcu :) żeby nie było, że o was zupełnie podczas łikendu zapomniałam!! w sobote wpadłam na momencik ok 14 na neta i chciałam szybciutko skrobnąć coś- rozpisałam się az miło i kliknęłam \"wyśli\" i wtedy mi wyskoczyło ze nieprawidłowy nick- tzn w ogóle go nie wpisałam :O z rozpędu i jak wróciłam do poprzedniej strony- jak mi kazał napis - NIC NIE BYŁO!! skasowało mi całego posta.... wnerwiłam się nieźle no i rąbnęłam lapkiem...znaczy zamknęłam.... no ale teraz juz biurowo siedze :) jestem ciekawa jak to dziś będzie? jutro i w środę mamy kontrolę z warszawa....szefostwo to chyba na uszach będzie chodzić :P co tam u was?? jak minął łikend?? Asiu witam cię ponownie :D co u ciebie?? KINIU!! mała jet śliczna!! cieszę się, ze wszystko ok- i mają dziewczyny rację- jeśli masz pomoc to teraz wypoczywaj :D 👄 zeby nie nabijac jednego długiego posty- znikam juz :P a później wam opiszę łikend- bo działo się trochę :D i było całkiem miło :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! co taka cisza?? a już miałam nadzieję, na poranną herbatę/ kawę w miłym towarzystwie :) Mona! śpisz?? ty zawsze z rana obecna ;) no to teraz pierwsza sobotnia historia- pod tutułem - MĄŻ ZGUBIŁ OBRĄCZKĘ :( w sobotę odśnieżał auto- tzn zbierał z dachu kawałki przymarzniętego lodu, ja w środku zbierałam rzeczy i nagle słyszę ...soczyste przekleństwo- wyskakuję z auta- co się dzieje?? a ślubny potrząsnął ręką z lodem i obrączka poleciałaaaaaaaaaaaaaaaa...... :( :( przekopaliśmy w śniegu spory kawał trawnika- do zielonej trawy..... ja już miałam niemal łzy w oczach- wiadomo u siebie w ogródku to sie prędzej czy później znajdzie (na wiosnę!!!), ale no jak to- w końcu to obrączka..... mąż już dzwonił do kumpla czy nie zna kogoś z wykrywaczem metalu..... no ale w końcu po kilkudziesięciu minutach znalazłam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w sobote mialam hydraulika i wymiane grzejnikow;) dzieciaki spaly u babci ( pierwsza noc mlodego poza domem ) :P i do 23 robilismy pzemeblowanie ;) dzis porobie zdjecia i postaram sie wyslac ;) a wczoraj gosci na wieczor mielismy, tesciowie i tesciowie ;)zwalili sie do nas na kawe i ciastka :P nie bylo alkoholu :P ide szykowac ciuchy dla mojej siory, bo zaraz przyjedzie, zebym jej cos na andrzejki do lokalu pozyczyla :P stwierdzila ze ze swoich nic nie wybierze :P a pozniej po mloda do szkoly i leniuchowanie w domu bo maz jest ;) a zapomnialam dodac ze w piatek mielismy baaaardzo udana noc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona!! no to czekam na zdjęcia :) i zazdroszczę nocy stosunkowo udanej :P w piątek mój był zmęczony po trasie- no w sumie normalne i logiczne- w sobotę był baaaaaardzo zmęczony- po imprezie ( ale udana była bardzo i fajnie było- opiszę wieczorem) a wczoraj...jakoś tak zleciało ;) aha! mam zdjęcia z soboty :D poślę wieczorem..mąż właśnie dzwonił- jedzie w trasę ale po kraju szybciutki kursik ;) (_)> pijemy herbatę południową- co macie na obiad??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mona :D ja właśnie skończyłam robić krokiety :D a że zostało mi trochę gotowanego zmielonego mięsa (cześć dałam do krokietów- razem z kapustą kiszoną ;) ) więc jeszcze dolepiłam porcyjkę pierogów z mięsem :D no i mam obiadek na jutro gotowy :D mąż pojechał w szybką trasę i wraca jutro- albo nawet w nocy??- no będzie miał smaczną niespodziankę jak wróci ;) młodego bierze jakieś choróbsko :( miał wczoraj katar i kaszel na wieczór go zebrał - taki mokry ( to chyba od kataru) miał dziś 37 temp. ale dałam mu ibum i juz lepiej.....jak jutro dalej będzie gorączka to jednak czeka nas lekarz 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mona :D ja właśnie skończyłam robić krokiety :D a że zostało mi trochę gotowanego zmielonego mięsa (cześć dałam do krokietów- razem z kapustą kiszoną ;) ) więc jeszcze dolepiłam porcyjkę pierogów z mięsem :D no i mam obiadek na jutro gotowy :D mąż pojechał w szybką trasę i wraca jutro- albo nawet w nocy??- no będzie miał smaczną niespodziankę jak wróci ;) młodego bierze jakieś choróbsko :( miał wczoraj katar i kaszel na wieczór go zebrał - taki mokry ( to chyba od kataru) miał dziś 37 temp. ale dałam mu ibum i juz lepiej.....jak jutro dalej będzie gorączka to jednak czeka nas lekarz 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu takie pustki?? ja zaraz uderzam w kimono 💤 jutro kontroliren w biurze i nie wiem czy dam radę wpaść i zapisać cosik ;) myślcie o mnie troszkę- jutro może być gorąco ;) buziaki dla wszystkich 👄 dla tych które pisały ostatnio i dla tych co strajk prowadzą :P:P spokojnej nocy paaaaaaa p.s. i tak na marginesie to znowu mi kaffe wieszało zanim udało mi się napisać...ciekawe czy wyśle..... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak obserwuję suwaczek po prawej i astanawiam się........ może uda mi się na 60-tkę wskoczyć jeszcze przed snem ??? no to raz kozie śmierć :P hi hi - próbuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×