Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asasas

Czy człowiek stworzył Boga na swoje podobieństwo?

Polecane posty

czy nie jest tak ,że lęk przed absurdalnością świata kompensujemy w stwarzaniu sobie w iluzji raju , czy potrzeba wyrównywania w niebiosach krzywd doświadczonych na ziemi nie jest formą lęku przed tym że pewne poświęcenia ,cierpienia nie uzyskają rekompensaty , idą więc na tym świecie na marne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis kolabor
a to sie trzeba jakiegos człowieka zapytac. Tu na kafeterii takich nie ma. Tylko zombie ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek z budowy
Moim zdaniem Boga nie bylo, nie ma i raczej nie bedzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaOsobaZarazWyjezdza
tak to sobie wytłumaczyli ludzie sredniowieczni własnie teraz jakbys zauwazył znowu sie od tego odchodzi jest coraz wiecej ateistów ale zdrygiej strony dobrze jest w cos wierzyc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sudguiow
a ja wierzę w Boga :P zresztą poczytajcie sobie o duchach 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaOsobaZarazWyjezdza
a co ma Bóg z duchami wspólnego ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek z budowy
Duchow nie ma - one sa wytworem ludzkiej wyobrazni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim klara
Wszystko można podważyć nawet istnienie Boga i to że jest rok 20018 a nie 2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek z budowy
nie kapuje przykladu z tym rokiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim klara
Brawo "jeb"! Podważając istnienie Boga budzi niepokój, co nam pozostało? Bóg zawsze był i będzie! Nic nie przetrwało tyle ile wiara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek z budowy
tak ciezki temat na kaca ide jeszcze spac pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaOsobaZarazWyjezdza
a gdzie fto jest niby napisane ze Bóg jest duchem ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko dlaczego często w potocznej ludzkiej interpretacji Boga ma On ludzkie oblicze? myśle że każda ludzka potrzeba wynika z jej niedostatku w swerze życia człowieka-skoro pragniemy Boga to dlatego że boimy się własnejwolności ,suwerenności naszych decyzji i potrzebujemy \"Wielkiego\" opiekuna, jeśli pragniemy raju do dlatego że nie możemy go znaleśc na ziemi,idea raju to swego rodzaju tęsknota za stabilizacją i pożądkiem, i wreszcie nasza potrzeba wyrównywania w niebiosach krzywd i cierpień doświadczanych na ziemi,czyż nie oczekujemy rekompensaty w zaświatach skoro tu, na ziemi jej nie otrzymujemy? słowem nie istnieją żadne racje które falsyfikowały by stwierdzenie:nic nie ma absurdalnego w tym by życie było absurdalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim klara
Jeżeli dla Ciebie "tym" jest Bóg to bardzo mi przykro. Dla mnie jest oparciem i bez niego moje życie nie mialo by sensu. Zbyt wiele złego stało się na tej ziemi ale to zawsze wiara i Bóg sprawiały że było dobro - na przykładzie Jana Pawła II, kto sprawił że w Polsce znikł komunizm? Wiara Papieża i Polaków! Więc nie mów mi że Bóg jest wymysłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie może wydawac się prowokujące lecz w istocie nim nie jest .czyż świadomośc poprzez którą odzwierciedlamy rzeczywistośc i której jesteśmy właścicielami i rozporządcami nie jest pierwotną i ostateczną instancją w określaniu tego co jest a czego niema,czy wyłączając własną świadomośc nie unicestwiamy również Boga(bo gdzież miałby się wtedy upomniec o siebie?????)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim klara
Czy w tym tmacie chcesz podważyć istnienie Boga? niestety nigdy Ci się to nie uda. Kazdy ma swój świat, swoje interpretacje... Jezeli jestes ateista to jest mi Cie żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka że teista i ateista są nieodwracalnie na siebie skazani w takim samym stopniu jak dobro zachowuje swą wymowę dzieki swej skrajnej opozycji-złu,bo czyż wieżyli byśmy w Boga gdybyśmy wiedzieli że można wierzyc w jego nieistnienie??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem osobą wierzącą więc prosze mi nie imputowac takich impertynencji o rzekomym moim ateizmie,zresztą ateista tez wierzy w jakąś forme absolutu tylko z przekory nazywa Go inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnym można byc conajwyżej tego że \"coś z niczego się nie bierze\" :) każdy pojmuje Boga na swój własny sposób-często zależnie od aktualnych potrzeb i pragnień,myśle że idea Boga osobowego jest dla wszystkich forumowiczów sprawą stricte archaiczną; jak pisałem wizja świata Boga ....rodzi się z ludzkich pragnień które z kolei wynikają z niedostatków i naszej potrzeby tychże niedostatków takiej czy innej kompensacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy idea Boga miała by sens gdyby ktokolwiek z was miał pewnośc że tu na tym łez padole wypełnia się ostatecznie jego życie????/ bo przecież nie istnieją żadne racje które warunkiem konieczności wiązały by nierozerwalnym węzłem ideę Bogą z nieśmiertelnością człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba o wierze
Jest coś ponad nami ...................my nazywamy to bogiem bo tak akurat te siły nazwano jak przyszlismy na świat teraz wiara katolicka przezywa ostry kryzys i dlatego jest coraz więcej amoralbości patologii zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim klara
Macie racje zbyt emocjonalnie do tego podchodzę. Chciałabym was równiez zaprosic do Małego katechizmu w Radiu EM z księdzem Piotrem o godzinie 21.30 w Poniedziałki. Ksiądz Piotr omawia naprawde takie życiowe sprawy jak ta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm,człowiek swojego kostruktora swtorzyć nie mógł . Może go sobie wyobrażać tylko, na swoje podobieństwo.Robi to pewnie dlatego,ze jego umysł jest ograniczony i cięzko czasmi mu zrozumieć doskonałość.Ale z drugiej strony ten co człowieka wynalazł zostawił jakiś znak firmowy na swoim\"produkcie\";)więc może jest w nas jakaś mikrokropla wspólna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok,ok.Ale idea czynienia dobra w imię wstępu do raju jest dla mnie hipokryzją.Człowiekiem dobrym się jest z potrzeby ,a nie w imię zapłaty. Cierpienie,czasami człowiek cierpi na własne życzenie,nie podejmuje walki,tylko podszywa swoje cierpienie pod jakaś idee .Ale ten przykład nie obejumje całej istoty cierpienia.Tak mi sie nasunęlo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś człowiek
sadze że człowiek ucieka od cierpienia choc wie że całkowicie od niego się uciec nie da,śmieszą mnie argumenty w których obala się ideę Boga tylko dlatego że istnieje cierpienie na świecie i nie mam na myśli cierpienia przez człowieka zawinionego-chodzi mi raczej o kataklizmy które można by było przypisac sile wyższej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie zabraknie argumentów na uzasadnienie doktryny w którą z jakichkolwiek powodów chce się wierzyc -spór między ateistami i teistami trac będzie bo trwac musi i wcale nie jest wykluczony że obydwie strony mają w jakimś stopniu rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasas
przekonujace ale czy prawdziwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utah
ni co nie widzieli a uwierzyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×