Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość urzędniczka.l.

ciężka praca w urzędzie - śmierdzący petenci!

Polecane posty

Gość urzędniczka.l.

Nie myją się zapewne przez cały rok, ale w lecie szczególnie da się to odczuć.Pracuje w dziale bezpośredniej obsługi interesantów spoza granic miasta.Nie rozumiem jak można wyjść do ludzi nie myjąc wcześniej swojego ciała.Czy oni nie czują własnego smrodu, który innych powala na glebe?To jest poprostu nie do opisania, mieszanina różnego pochodzenia smrodów od różnych ludzi, tworzy w całości mieszanice, od której można się udusić.Jak można już z samego rana śmierdzieć okrutnym potem, jakby się wody nie widziało tygodniami.Do tego zapach alkoholu, przepicia, papierochów i gówna z gęby.Tudzież inne zapaszki niezmienianej bielizny czy niepranych ubrań.I nie mówie tu o starych schorowanych osobach, ale o młodych ludziach!To z czym się spotykam na codzień mnie poprostu przeraża.Młodzi mężczyźni przesiąknięci potem, z brudnymi pazurami długimi jak u wilkołaka, z brakami w uzębieniu i odorem jak u shreka.To samo tyczy się młodych kobiet, tluste włosy zwisające jak makaron, brudne ciuchy i wystające szare zapuszczone ramiączka od stanika, przeobrzydliwy zapach rybitwy z niepodmywania się w czasie okresu.Jak można dopuścić się do takiego stanu?Jak można żyć w taki sposób i utrudniać życie innym?Nienawidze swojej pracy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda najprawdziwsza
ja prowadzę duży sklep spożywczy w małym mieście, w dnii tzw targowe jak zjada z okolicznych wiosek, to też mnie powala na glebę, zresztą nie tylko w te dni. nie wiem czy ludzie nie mają rodziny, znajomych, którzy im powiedza, ze tak śmierdzi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaa
Ja ich musze wąchać codziennie.Głównie teraz, kiedy zaczą się sezon pobierania zaświadczeń do zasiłków rodzinnych, zjeżdza się ich codziennie setki.Zgromadzeni w jednym pomieszczeniu tworzą mieszanke wybuchową, nie da się poprostu wytrzymać.I nic nie pomaga, wietrzenie czy pryskanie odświeżaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jazda autobusem do pracy
rano? toż to samo. można rzygnąć gdy jakaś tłusta baba podniesie rękę, a spod skrzydła odór wymiata l;udzi na księżyc! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze popracuj fizycznie
w polu to zobaczysz jak zycie wyglada pierdzistołku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jazda autobusem do pracy
albo w markecie, gdy podniesie łapsko,żeby zdjąć z wieszaka jakąś kieckę! błeeee rzyyyyygaaaam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jazda autobusem do pracy
przecież każda praca fizyczna jest ciężka, człowiek się zresztą zawsze poci w upały, nawet pierdząc w stołek niemyta matolico! ale jest 21 wiek, mydło po parę groszy i Polska ma najlepszy dostęp do wody na całym świecie! nie rozumiem więc , dlaczego niektórzy ludzie w ogóle sie nie myją?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mnie to dziwi
wybralam sie kiedys a wiejska dyskoteke bo kolezanka szukala chlopaka :o jak tam smierdzialo! wchodzisz i powala cie smrod potu :o wydawalo mi sie ze na disco idzie sie wypachnionym swiezym i dobrze ubranym ale ci faceci tam smierdza ze za chiny nie dalam sie zaciagnac ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie hahaha
tłumaczenie się ciężką praca w polu nie usprawiedliwia. Nie uwierzę, że całą noc zapitalasz w polu, bo z samego rana możesz sie przecież umyć wychodząc do innych ludzi i nie bedziesz smierdziec starym zjełczałym potem niemytym tygodniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idźcie sie umyć brudasy
spadówa spod kompa do wanny!! wyszorować się i wypryskac dezodorantem antyperspirantem, bo jak nie, to was oskrobią! bułahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka umyj se wagine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam firmę i z reguły CAPIDŁA to chłopy:(:(:( nie obraazając oczywsicie wszystkich. Tak capią ze zyga się chce ,wtedy ja szybko lecę w stronę drzwi i otwieram mowiac ze strasznie tu duszno:P:P:P:P oczywiscie mam lokal tak polozony na polnoc ze u mnie jest chłodniej niz na dworze :P asle lecę niczym pędziwiatr zeby następni klienci jak wejda nie czuli tego skondensowanego capidła... i aby nie myśleli ze to ja tak capię:P poza tym pod ladą mam kilka odswiezaczy powietrza :P i jak dany cap wyldzie to zawsze robię dezynfekcję:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co się męczyć
zmień pracę na lepszą, masz prawo, twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszwawa.......
do urzeeniczki wiem co to za smrod jest bo teraz mam prace odczytywanie wodomierzy i jak nieraz wejde do jakiegos mieszkania to mi sie zygac chce od tego zapachu lato okna pozamykane nic wody nie zuzyte bo oni osczedzaja a smierdza jak gowno!!!!! masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładna racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do obrażalskich flejtuchów : nie mam nic przeciwko facetowi z budowy który przygnał prosto z rusztowania albo mechanikowi w umorusanym kombinezonie - bo też są w pracy, autorka pisze wyraźnie o flądrach płci obojga cuchnących długotrwałym zaniedbaniem.I ma rację. Tu nie ma żadnego tłumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumaczę jeden przypadek smrodu: kiedy pracowałam w pewnym urzędzie, to często miałam do czynienia ze śmierdzącymi klientami. Byli to kierowcy, którzy byli w trasie po kilka dni. Smród był często powalajacy bądź wywoływał odruch wymiotny, ale niestety w Polsce nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie w przerwie na odpoczynek można wziać prysznic. Przyjeżdżają potem biedacy zasmrodzeni i widzę jak idą z małym ręczniczkiem do toalety obmyć chociaż buzię w małej umywalce. Teraz w moim urzędzie zamontowali prysznice, więc problem się skończył, bo kierowcy tirów chetnie z nich korzystają. Poza tym jakoś nie pamiętam, by smród klientów był jakiś nagminny. Raczej sporadyczne przypadki smrodu brudnych skarpet i przepoconych stóp. I nigdy nie czułam intymnego zapachu od kobiet. A pracowałam w urzędzie, gdzie dziennie załatwiało się sprawy około 200 klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd mi ze jestem Polką
Bo Polacy to śmierdzący gatunek.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie na przykład Japończ
ycy nigdy nie wyjdą z domu nie umywszy sie uprzednio. dlatego w Japonii niegdy od nikogo nie czuć brudem i potem, czy to starsza schorowana babulinka, czy fizycznie pracujący budowlaniec! A wodę to oni oszczędzają aż do przesady.Dla chcącego nic trudnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zwracam uwagi na skunksów.Trudno,Do mojej instutucji czasem policja przyholuje meneli którzy z zasady schludni nie są a po noclegu \"na dołku\" walą dodatkowo i co mam powiedzieć? Sporo przychodzi pieniaczy którzy potrafią ględzić pół godziny , po ich wyjściu cuchnie i nim zdążę przewietrzyć wejdzie ktoś inny i pewnie mysli że ta paniusia (czyli ja) to flejtuch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggggh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeee
a moze tez od ciebie śmierdzi autorko topiku i ludzie myślą że ty tez jesteś skunksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W urzędach śmierdzi bo pracownicy całymi dniami pierdzą w stołki. Wali z zapierdzianych mebli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×