MAŚĆ FASSAN,A ROZSTEPY...

hej,mam pytanie,czy ktoras z was stosowala masc fassan na rozstepy.ja wlasne niedawno urodzilam i pojawilo sie mase rozstepow na brzuchu.kupilam wlasnie ta masc i szukam opinii o niej

ja stosowalam i maja siostra rowniez i nic a nic nie bylo lepiej

pisalam juz na innym forum ze jak kiedys uprawialas duzo sportow czy robilas duzo brzuszkow to rozstepy napewno sie nie pojawia ale jak tak u ciebie nie bylo to..lipa...rozstepy beda moze conajwyzej troszke zbledna ale nie zgina...

Ja kupiłam tę maść jakieś dwa miesiące temu i jakoś na tym się skończyło. Smaruje sporadycznie od czasu do czasu a to głównie z powodu uczucia lepkości \"po\" smarowaniu. Fassan jest dość ciężki i lepki i mi to przeszkadza. Zamiast tego codziennie używam najzwyklejszego balsamu nawilżającego (o wiele lepiej się wchłania, po smarowaniu mam uczucie świeżości ). Fassan trzeba dość długo wcierać w skórę a potem jeszcze na drugi dzień miałam wrażenie lepkości na skórze. Oczywiście dla są osoby, którym to może nie przeszkadzać, w końcu czego nie robi się dla urody ;p Ogólnie słyszałam, że kremik jest dobry (poleciła mi go co prawda Pani w aptece – być może chciała wcisnąć, ale po czasie okazało się że wiele osób wypowiada się o nim pozytywnie). CO do rozstępów jestem w 33 tc i do tej pory zdaje się, że wyszło mi kilka, ale tylko w okolicy bioder (tam odnotowałam największy przyrost i najszybszy - pewnie, dlatego). Brzuszek do tej pory jest ładny :) aczkolwiek wiem, że nawet w dzień porodu mogą pojawiać się rozstępy, także nic jeszcze nie jest przesądzone.