straszny probem jak to zwalczyć

na codzień jestem śmiała ale.....w rozmowie z facetem(niekażdy tym co mi się podoba..w. jakiś tam sposób)wystarczy,ze coś powie coś co mnie zawstydzi......nie potrafie ukryć tego wstydu...nie mogę nawiazać kontaktu wzrokowego.....zasłaniam twarz ręką i mam ochote uciec..Nie zawsze ale miewam takie momenty to niezalezne odemnie nie moge tego opanować..Nie ejstem nieśmiała..ale miewam takie głupie momenty.....Wkurza mnie to bo widać odrazu moje emocje a ja nie chce!!I wtedy mów rozmówca....wiec co ja czuje.......!!Czuej się okropnie i mam ochote uciec!!Jak to zwalczaC!??

zaakceptować...Wszystko ma niekiedy swój urok......Nie zwalczać taka jesteś i już!

to musi szalenie zabwnie wygladać...

takie "Straszne problemy" jak ty

moje sa jeszcze straszniejesz ja się nadodatek rumienie:P Serio.........i za cholere nie moge sobie z tym pordzić

ja mam bardzo podobnie i do tego jeszcze jestem niesmiala:) przewaznie analizuje czy mam cos pwoiedziec, czy wypada czy nie walne jakiejs glupoty:) a jak chlopak sie o mnie \"stara\" to juz w ogole mi nieswojo, robie glupie miny, bawie sie wlasami rekami i w ogole;)

może zadajesz się ze zbyt pewnymi siebie faceta którzy cie onieśmielają..

Albo jesteś jeszcze bardzo młoda....W wieku lat nastu coś takeigo obserwowałam teraz jako 30 letnia kobieta..nie miewam takich momentów...

wsydliwość sytuacyjna..............nie da sie tego zwalczyc..ten typ tak ma

kurcze mam 22 lata pzrejdzie mi to kiedys?:)

wstdliwość to największy powab kobiety..... Głowa do góry to o czym piszesz to niekoniecznie wada

i też jeszcze nie przeszło....Wkurza mnie to troche bo raczej chciałabym grać taką twardą...majacą nad wszzystkim kontole....A takie zachowania mnie zdradzają......