ratunku, moje włosy

nie nie nie jestem w ogóle słynna nikt mnie nie zna, dopiero zaczynam zabawę z filmem zresztą ten film... hmm... on może nawet nie pojawi się w kinach

wiem Cichopek!

hahahha :D nie no nie Cichopek

to nie znam wiecej osób z kręconymi włosami :(

no bo jak już powiedziałam, nie jestem w ogóle znana zresztą wątpliwe czy kiedykolwiek bedę tak rozpownawalna jak Kasia Cichopek albo Kaja Paschalska

No, to ja Ci życzę, żeby jednak trafił do kin i żebyś się stała sławna...może wtedy będziesz szczęśliwsza i nie bedziesz miała napadów na maltretowanie biednych włosów...ja swoje tak kocham, że w życiu bym ich tak nie pocięła...

Katrinne- całe szczęście, że przynajmniej miałam fachowe nożyczki :D mi tam na sławie nie zależy... jest mi zwyczajnie wstyd za siebie... no ale chciałam dobrze :( co ja za to mogę, żem młode i głupie dziewczę

Oj, uśmiechnij się...włosy na szczęście odrastają...na rekach np. najczęściej zostają blizny...więc nie jest tak źle;P

:P rąk bym nie pociela bo się krwi brzydzę :P mam nadzieję, że uda mi się je ładnie ułożyć do 16.30?

Eee...spokojnie;)

w sumie to z domu muszę wyjść już o 14 bo wcześniej musze załatwic parę spraw na mieście a potem trafić na plan... :O chyba pójdę coś kombinować... :O

No, to powodzenia życzę;)

heh tez mlalam w zyciu takie dni ze spędzałam je w całości w łazience układając wlosy oby tylko wiatru lub/i deszczu nie było, bo wtedy i tak caly wysilek na nic

dziękuję Wam wszystki dziewczyny... (uff... dobrze, naprawdę dobrze, że nie posłuzyłam się czarnym nickiem :D) może coś się uda wykombinować? :( dziś mam mało przed kamerą do zagrania na szczęście bo taka jestem zestresowana, że wszystko by popsuła gdyby to była wazna scena... :(

Haris- nie kracz :D

ufff... nikt się nie zorientował, a nawet jeśli to nikt się nie odezwał ale ulga