Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mocy mi trzeba

jakie napoje energetyczne naprawde daja MOC?

Polecane posty

Gość miczelll
Ja tam mam takie szoty przedtreningowe z dużą dawką kofeiny i lepiej na mnie działają niż energetyki w czasie sesji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowoticka
bywa i tak. Ja to bym chciala zeby ta zima sie juz skonczyla normalnie nie da sie wytrzymac, zamiast lodowki to takie napoje chlodze sobie na balkonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boxiniarka
Uu naturalna lodowka? Pomysl nawet nawet hehehe, ale ja to zima wogole wole napoje jak black czy inne pic na cieplo, lepsze na gardelko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość REDDON
Ja akurat musze się zdawac na laske pogody, poki co remontuje sobie mieszkanie i jeszcze nie mam lodowki, a ze mieszkam na drugim Pietrze to po prostu za okno wystawiam sobie lodowko-reklamowke. Napoje pije cieple, chyba ze temperatura jest na minusie wówczas mogę sobie wypic cos zimnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymystka
Pewnie musi to wygladac zabawnie, ale widzisz polak potrafi nawet ekonomiczna lodowke stworzyc, chociaz wolałbym pic black energy drinka raczej w wersji schłodzonej niż na cieplo i to jeszcze po treningu, żeby pociągnąć dalej taki powerek po silce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tronka
Nie no pomysl z reklamowka mnie totalnie rozwalil. Szkoda ze nie masz balkonu to bys mogl wtedy dopiero popuscic wodze fantazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubl00
Jasne jakby chlopaczyna miał balkon to by już nigdy w zyciu lodowki nie kupil, nie miał by może odpowiedniej motywacji. Mi w sumie obojetnie czy pije napoje schłodzone czy cieple, byle bym po nich wiecej motywacji do dzialania miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondija
Co racja to racja, jak akurat mam pod reka nie schłodzonego blacka czy innego energetyka to specjalnie nie trace czasu żeby go jeszcze dodatkowo schłodzić tylko normalnie w takiej formie pije, czyli cieplego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloobii
Mi to tez bez roznicy , w drodze do pracy zazwyczaj sobie energetyka typu mohito sacze. Dosyc wczesnie wstaje wiec z rana po prostu jestem nie przytomna, ale i tak jest lepiej z moja pobudka odkad jezdze do pracy autem, a nie autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rekotynika
Wiadomo, ze autem znacznie lepiej, można dluzej pospac. Ja akurat nosze się z zamiarem kupna bo już te sciski w autobusach mnie dobijaja, no i oczywiście same busy lubia się często spóźniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugot
To się może trzeba na rower przerzucic? I masz troche ruchu każdego dnia i nie stoisz w korkach, no i przede wszystkim nie musisz się tluc busem. Jak tak dalej pojdzie to napewo się na taka opcje transportu zdecyduje, trzeba korzystac z takiej wiosennej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnALA
Ja to na spacerki czy jakas aktywność fizyczna to raczej decyduje się w weekendy, bo jak po robie wracam kolo 23 to już tylko padam na twarz i zapadam w dlugi sen. Dobrze, ze chociaż w pracy popijam sobie black energy bo tak to nie wiem czy tyle godzin bym na nogach wytrzymala, zawod kelnerki zyje wlasnym zyciem. Chociaż i tak nie narzekam, bo moja knajpke zamykaja o 22, a tak w klubach to rana musza pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRATERSKI
No, ale przynajmniej dobre napiwki z takiej pracy masz? Chociaż pewnie w ciagu dnia spisz. W sumie plusy i minusy jak w każdej branzy, ja pracuje w normalnych godzinach ale duzo czasu schodzi mi na dojazd, tak srednio schodzi mi dziennie od 2 do 3 godzin dojazdu w obie strony. Czasem wiecej , czasem mniej wszystko zalezy od ruchu na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaRoSwIeCkI
Nawet w korkach to auto ci nie pomoze. Kiedys próbowałem do pracy dojeżdżać autem, ale i tak musialem wczesniej wstawac bo o 6 to wszyscy z domow wyjeżdżają i droga do centrum zakorkowana. Przerzuciłem się na tramwaje i tak z rana sobie zarzuce puszke blacka, mp3 przy scisku lub książkę jak mniej ludzi jest na pokladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieudolna reklama blacka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronto
a ja nie pracuje hehe, tylko studiuje i poki co nie mam takich problemow z dojazdami. chyba, ze się jak bus zepsuje to wtedy w nastepnym robi się tlok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klimeczka
Tylko pozazdrościć, ja to z checia wróciłabym to tych pieknych czasu kiedy się wysypialam i mialam na wszystko czas. Może podczas sesji było nieco gorzej, ale to nocki zarwane blacki i inne energetyki szly w ****** człowiek zakuwal kilka tygodni, aby potem moc się cieszyc wolnym. A teraz to tylko marze żeby się porzadnie wyspac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar00la
No i wlasnie dlatego przeciętnie każdy pracujący polak caly rok czeka na urlop, żeby troche sobie Tylkiem do gory poleżeć i wypocząć. Tym razem wziąłem urlop w sierpniu to troche jeszcze trzeba czekac byle pogoda nad tym naszym polskim morzem w tym roku była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swanTAN
Hm zobaczy, w sumie zawsze mowia, ze lipiec jest lepszym okresem nad morze, w ubiegłym roku to się sprawdzilo bo sama bylam w lipcu w lebie. Chociaż pamiętam, ze urlop w sierpniu nad morzem tez był słoneczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piratqa
Lepiej to nie ryzykowac, wole wybrac kraje jak chorwacja czy bulgaria. Zawsze pogoda jest i się człowiek opali , wypocznie. Swiata tez troche pozwiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanneska
W sumie to ci się nie dziwie, po kilku probach spedzania wakacji nad morzem, a raczej nie udanych prob tez wole wyrwac się za granice. Pogoda jest gwarantowa , a w polsce niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtaz
NGINE to najlepszy napój energetyczny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie, do których nasypiesz amfetaminy lub koksu (trolle czytają, kokainy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafi raff
nigdy wczesniej nie slyszalem o takim energetyku, pewnie cos pokroju tych biedronki albo lidla. a pilem z obu sklepow i szalu nie bylo. jak ktos trenuje intensywnie to powinien oprocz energetykow stosowac jakies zamienniki, jak sok z burakow, sok z bialek czy guarany. w zaleznosci jaki efekt chcemy osiagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makeMYday
Czepiasz sie tych energetykow z lidla, mi smakuja duza butla i wista wio do przodu, jeszcze jak sie schlodzi to lepiej smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie energetyki działają, ale szału nie ma! Jak kawa, tyle, że srać się po nich nie chce.:classic_cool: Jeśli potrzebujesz mocy to odwiedź lokalnego dilera.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dar00
Chyba każdy napój gazowany schłodzony smakuje znacznie lepiej, tak samo piwo też jest napojem gazowanym, a na ciepło nie smakuje równie dobrze co w wersji schłodzonej. Jak się cieplej zrobi to się pełno takich budek z piwami i parasolami w parkach wysypie, sami zobaczycie, ciepło się zrobiło i ludzi to na tych ścieżkach wyrosło jak grzybów po deszczu, tylko że niestety część z nich to banda ignorantów która nie potrafi odczytać znaków poziomych i jeszcze się po rowerzystach drze , że jeżdżą po ich drodze, a obok nich znajduje się wielki znak który wskazuje, że jednak rowerzyści jadą dobrze, bo jest to droga dla rowerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiartusianka
nie badz taki nerwowy. nie kazdy nauczyl sie w szkole czytania ze zrozumieniem, zaparz sobie moze jakas meliske na uspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pudeleski
grrrrr nie lubie takich sytuacji, czlowiek troche sportu chce zaznac to najlepiej jakby na rowerze jezdzil po nocy, jeszcze sobie zarzucil puszke mohito i z lampka przyczepiona do kasku jezdzil. moj sasiad tak robi, ze idzie sobie pojezdzic okolo pierwszej czy drugiej w nocy, przynajmniej cisza i spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×