Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cala prawda o

Topic kochanek, albo - przyszłych żon - czyli Te dla których się rozwodzi.

Polecane posty

Gość zdradzona kochanka
nie warto było czekać w moim przypadku bo miał sie rozwiesc nie przeze mnie poznałąm go jak nieb byli razem juz ale do rozwodu nei doszło i wrócił do niej a mnie zostawił :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeee
warto to będzie poczekać aż Wasi mężowie z "odzysku" znudzą się Wami i znów sobie wezmą młodsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, jest takie powiedzenie \' nie buduje sie szczęścia na cudzym nieszczęściu\'. Nie boicie sie dziewczyny, że ukochany za kilka lat odejdzie do kolejnej? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hee ... to juz.. teeraz.. mamy Tobie klskac ;P hehs. czy jeszcze picxzekac.. jakby czlowiek miał wychodzic z tego zalozenia to powinnam Ci napisac, abys uwazala, bo pewnie juz sobie mlodszej szuka:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka juz w Was natura.. nawet nikomu nie przyszlo do glowy zeby zapytac o cos wiecej.. juz sami wyciagneliscie wnioski..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość len polski
nie szuka;) a jak szuka to następna będzie płakała tu na forum ze ją znów kochanek olał i wrócił do żony ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość len polski
a jak? on się rozwiedzie a Ty go kopniesz w d... ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BYli malzenstwem .. nie wyszlo... zamieszkali osobno... kazdy zyl po swojemu.. wsrod swoich znajomych... i nowych problemow .., już nie wspólnych.. z tym, ze bez rozwodu... Przyszedl czas na nowy związek, więc nadszedl tez czas na dopelnienie kwestii formlnej.., ale co Was to obchodZi... i tak wiecie swoje.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do inkwizycji
Inkwizycjo a pilnuj ty swojego w sukience:-D!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W w moim przypadku - już po.. ale topic ma szerszy zakres... - tzn odnosi sie takze dla tych, ktorzy sa w trakcie.. Dziecko mają - zaraz mi ktos napisze, że jednak łączy ich dziecko i więc pewnie predzej, czy pozniej i tak sie zejda... 💤 takze prosze zaoszczedzic sobie kłopotu z pyatniemm;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczo to on mnie bardziej pilnuje ,bo ja sobie męża szukam, a on mi kandydatów odstrasza :D. Autorko, nie irytuj sie tak, w sumie to związałaś sie z facetem po przejściach, bo rozumiem, że jak go poznałaś oni byli juz w separacji, a to zmienia postać rzeczy, dlatego , że początkowo Twój temat odebrałam, że zagięłaś parol na żonatego i stąd było moje pytanie. A żona ułożyła sobie życie? Pytam przez ciekawośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heehe hehe he
dublujecie tiopiki dziewczyny poszukajcie tasiemca pt: on sie rozwodzi i zaczyna zwiazek ze mna moze go reaktywujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajakaja
A kochanka mojego byłego nie ma takich kłopotów. Nie wroci do mnie bo już nawet kijem go nie dotknę. Niech idzie precz do niej albo i innej.Guzik mnie to obchodzi. Pytanie tylko czy byłaby szczęśliwa wiedząc jak za każdym razem widząc mnie łasi się, przymila i skomle. Zdrady się nie wybacza i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomlee
?? hm.. czyli zaluje, ale nie dostał szansy.... ciekawe co tacy faceci mysla tak naprawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajakaja
Nie wiem co myśli tak naprawdę, bo po prostu już mu kompletnie nie ufam. Wiem,że mówi,że mnie kocha i zawsze będzie kochał i spierdo.... wszystko co było między nami, że patrzy na mnie jak zbity pies. Wiem,żę dwa razy prosił o wybaczenie i o szansę powrotu mimo ,że mija już rok od naszego rozwodu........i wiem że nadal jest z t ą kobietą. Tylko,że to już bez znaczenia, bo ja już go nie kocham..........niech da mi spokój i będzie z nią sobie. Czasami tylko myśle,że zamieniamy się rolami, bo jeszcze niedawno ja prosiłam a on twierdził,że już mnie nie kocha. Teraz niby przejrzał na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm hmm
ciekawe co tacy mezczyzni mysla tak naprawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×