CZym sie różni abolwent studiów dziennych, od zaocznego?

zarowno charaktererem jak i umiejetnosciami?Sa w ogole jakies roznice?

jak ktos sie chce uczyc to nie ma znaczenia

absolwent studiów dziennych ukończył studia dzienne absolwent zaocznych - zaoczne róznice charakterologiczne mnie wiecej takie same jak w kazdej iej losowo wybranej grupie ludzi

Haris Pilton-swieta racja!!

hehe :)to czemu wykłądowcy na dziennych studiach, smieja sie z zaocznych?

Haris Pilton-swieta racja!!

moze smieja sie z nich bo zadaja glupie pytania...?

tym, ze zaoczni to tłuki a dzienni balowicze

śmieją się bo tak ukrwyają swoją zazdrość,ze oni pracują cały tydzień a tamci tylko w weekendy i lepiej zarabiają:P:P:P

zaoczni placa-dzienni nie

hmmm jakby nie było zaocznych to nie było by im tak do śmiechu w końcu między innymi za ich kasę grzeją te ciepłe posadki, ale wykładowcy to zwykli ignoranci, tak się cieszę, że za tydzień mam obrone...ech Wspólczuje pierwszym rocznikom

może któryś ma jedną nóżkę bardziej? tylko który? :D

a ja uwazam, ze studia zaoczne, daja znikoma wiedze, ani sie człowiek porzadnie nie nauczy, bo zameczony po tygodniu pracy!! dzienne daja wieksza wiedze i basta!tego nikt mi nie powie!! niestety Zaocznie na polibudzie egzamin z matmy zdają osoby, które nie potrafią obliczyć prostej pochodnej, o całce nie mają pojęcia... Po zaocznych magistrami zostają ludzie, którzy w liceum byli tak słabi że szkoda mówić. Zostają takimi samymi magistrami, jak ci najlepsi, najzdolniejsi...

tym sie różnią, że z reguły studenci zaoczni pracują i po tych 5 latach studiów mają jednocześnie 5 lat doświadczenia zawodowego a studenci studiów dziennych nie mają doswiadczenia, wiec zeby sobie poprawic humor, wydziwiaj na zaocznych, ze to tłuki i nie dostali sie na dzienne co nie zmienia faktu, że na studiach dziennych ma sie czas na nauke , a na zaocznych to różnie bywa - po 8 godzinach pracy raczej nie chce sie siadac do ksiażek; trzeba dużo dyscypliny, jest trudno

skonczyla polibude, magisterka na 5, pracuje w zawodzie i o calce tez juz nie mam pojecia. wazne jest to ze ktos sie chce uczyc a nie w jaki sposob to robi. jesli nikt ci nie moze pomoc to pracujesz i studiujesz na zaocznych albo wieczorowych. jesli masz kase albo ci ona niepotrzeba to sobie studiujesz na dziennych.

A wiecie że ostatnio przeprowdzali badania wśród pracodawców i ci zdecydowanie stwierdzili, że wola zatrudniać do pracy absolwentów po studiach zaocznych, ponieważ są to ponoć ludzie lepiej ułożeni, doświadczeni przez życie, zarabiajacy na własne studia praca, która uczy życia w jakiś sposób, bardziej kompetentni itd. Natomiast własnie studentów dziennych uważają za imprezowiczów, żyjacych przeważnie na koszt rodziców, nie mających własnego zdania,lubiejacych łatwe życie bez problemów. Jak to gdzies znajdę w necie to dam linka i poczytacie.

A wiecie że ostatnio przeprowdzali badania wśród pracodawców i ci zdecydowanie stwierdzili, że wola zatrudniać do pracy absolwentów po studiach zaocznych, ponieważ są to ponoć ludzie lepiej ułożeni, doświadczeni przez życie, zarabiajacy na własne studia praca, która uczy życia w jakiś sposób, bardziej kompetentni itd. Natomiast własnie studentów dziennych uważają za imprezowiczów, żyjacych przeważnie na koszt rodziców, nie mających własnego zdania,lubiejacych łatwe życie bez problemów. Jak to gdzies znajdę w necie to dam linka i poczytacie.

co nie dostali sie na dzienne-sa gorsi

do gazu z nimi

!!!!!!!!!!!!!!!!!

a jesli chodzi o uczelnie prywatne to nie ma roznicy-jedni i drudza ucza sie dlatego ze placa a nie ze sa dobrzy

>>> papatki4 >>> wykładowcy na zaoczych śmieją się z dziennych także >>>caberrasd>>> a to dobre, jak tam samopoczucie? chyba już lepiej jak to wyplułaś?

czerwona wisienka, amasz kompleksy,ze jestes na zaocznych!!bo na wyglada!!

do znize sie-kochanie nie oszukuj samej siebie, jestes na zaocznych bo jestes gorsza od tych ktorzy dostali sie na dzienne to jest jasne dla wszystkich :) wiem ze sie pocieszasz ale moze pogodz sie z tym

no tez wlasnie-tak to wyglada jakby wszyscy zaoczni mieli kompleksy ludzie, wrzuccie na luz i schowajcie swoje ambicje do kieszeni

tzn ze jak ktos pracuje i chce studiowac to ma rzucic prace i zapisac sie na dzienne? powalilo was?

a moze jest jednak ktos kto studiowal zarowno na dziennych, jak na zaocznych??? bo przerzucanie sie zasłyszanymi skads argumentami to bezsensowna pyskówka :O

jesli wyglada na to ze zaoczni maja kompleksy to wyglada rowniez na to ze dzienni to wielkie paniska i zarozumialcy.

wygodnie.

Ashley - ja studiowalam i tak i tak