Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SMUTNA AMELKA

ZEMSTA NA BYŁYM KOCHANKU

Polecane posty

Gość SMUTNA AMELKA
nie miałam takiego zamiaru :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest złą. zrobiła zle. Jakie zakochanie? o t zwykly egoizm- jestem sama nie chce byc, bede miec kogos. Aby nie byc samej- dawaj mąz koolezanki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA AMELKA
kochałam go bardzo, wtedy życie bym za niego oddała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrol
hehehehehe ale debilka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sprawy
koorwa baba ma dzieci i jeszcze jej sie chce pieerdolic z kochankiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a za co ty
nie chcialas, ale...? cóż ci przeszkodzilo zachowac sie z klasa, okazujac szacunek mezowi? dzieci? :) jak dorosna, to zadaj im pytanie, czy wola zaklamana matke, doprawiajaca przez rok rogi tatusiowi, czy silna kobiete, ktora znalazla milosc gdzie indziej, niz w malzenstwie i odeszla. taka, ktora ma sile odejsc mozna chociaz szanowac. i zebys mnie dobrze rozumiala - nie krytykuje tego, ze sie zakochalas w innym - bywa. ale niewytlumaczalne dla mnie jest jechanie na dwoch koniach na raz, powinnas spasc z obu i zostac z niczym. moze bys sie czegos nauczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA AMELKA
nasz rację :( na szczęście mój mąż mi to wybaczył, ja nie chce do tamtego wracać, wiem że to był głupi związek, ale cały czas tkwi we mnie ta złość, nie chce krzywdzic wiecej jego żony, chce tylko jemu sprawić ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a za co ty
wydaje mi sie, ze swoje juz zrobilas. powinnas skladac rece z wdziecznosci, ze maz tak Cie kocha, ze nie kopna Cie w dupe. bo ja bym meza kopnela. mozna wybaczyc wyskok, chwilowe zapomnienie, jeden raz, ale rok? patrzenie w oczy i klamanie przez rok? spedzanie czasu z mysla - szkoda ze nie jestem z tamtym? nie wyobrazam sobie, jak strasznie musial sie czuc Twoj maz. jak strasznie Go zranilas. skup sie kobieto na tym, co masz i czego nie stracilas - choc zasluzylas, zeby stracic. i o to dbaj, a nie pielegnuj teraz porachunkow urażonej dumy. popelnilas blad, wiec ciesz sie, ze los dal Ci szanse zeby go naprawiac i tu wloz swoja energie, a nie w smrodzenie w cudzym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooss
dbaj o swoje małżeństwo,daj sobie z tamtym spokój nie szukaj zemsty.nawet w najlepszych związkach zdażają się zdrady,nie ty pierwsza nie ostatnia.Myśle że masz dobrego męża,wybaczył ci ale sądze że nigdy tego nie zapomni.Pamiętaj kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alkaprimmmmmmm
wy tu mieliscie pomysły na zemste pisać a nie morały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aNTY-FaN-AmELKI
Jesteś żałosną suką - życze Ci jak najgorzej. Mam nadzieję, że Cię za to co robisz kara nie minie. Może jakieś AIDS? Należy Ci się taki prezent, np od... kochajacego męża. Ja bym sie wcale nei dziwił, gdyby sobie odbijał Twoje hamstwo w agencjach towarzyskich, a za Twoimi plecami szukał innego szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primaaaaaaaaaa
wiesz co ja bym zrobiła? podesłałabym faceta , chcocbym miała stracic ostatnie pieniadze na to zeby uwiodł jego zonę :D i zeby on sie o tym dowiedzial a najlepiej by było jakby ona jeszcze sie zakochala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i nareszcie prima
cos madrego powiedziala, ale swoja droga ile tutaj tlustych zaniedbanych zonek podnioslo glowy hehhehhe zjedzcie ja albo spalcie na stosie, jedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak nie bylam jego pierwsza kochanka i nie ostatnia.Uwielbial zmieniac kobiety czesciej niz skarpetki.Kiedy dowiedzialam sie,ze oprocz mnie sa jeszcze inne,(dodam,ze facet ma zone),postaniwilam z nim zerwac.Widzial ,ze wymykam mu sie "z rak" ,probowal jakos mnie "utrzymac'jeszcze przy sobie.Kiedy mu powiedzialam ,ze to koniec,sadzil ze zartuje.Oczywiscie nigdy nie przyznal sie ze sa jeszcze inne,ale ja o tym wiedzialm.Dla kazdej mial inny nr telefonu.Wiec co zrobilam,zdobylam jeden z numerow te. ( nie wazne w jaki sposob).Poprosilam o pomoc moja serdeczna przyjaciolke by go poderwala.To oczywiscie wypalilo.Kiedy na koniec mu o tym powiedzialam,ze do nowo poznanej ma nie dzwonic bo ona z nim spotykac sie nie bedzie i podalam mu nr tel z ktorego dzwonil,z wsiekloscia zakonczyl rozmowe. I to byla najslodsza zemsta na nim.A zona jego,no coz.Niech dalej mu pierze gacie,gotuje obiadki a on i tak z kochankami po restauracjach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×