Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pytanie...................

Jak wyglada Wasz dzien Drogie Mamy???????

Polecane posty

Gość mam pytanie...................

Bo moj generalnie od 5 miesiecy kazdy podobnie.......chociaz zmienia sie wraz z rosnacym maluchem......... Czy spotykacie sie ze znajomymi, ktos do was przychodzi, wy gdzies chodzicie itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandran26
czesc no moj tez kazdy podobnie.Mam dwuletnie dziecko.Kiedys pracowalam,ciagle spotykalam sie z przyjaciolmi,chodzilismy do barow,na dyskoteki.Jak urodzilam malego zrezygnowalam z pracy bo maz chcial zebym siedziala w domu z malym.IJuz nigdzie nie wychodze,kazdy dzien jest taki sam,jak jest cieplo to duzo chodzimy na spacery z kolezankami ktote tez juz maja dzieci.Bardzo chcialabym juz wrocic do pracy,mysle ze zaczne czegos szukac zeby te dni sie jakos roznily i bylo wiecej zajecia.Nie mowie ze przy dziecku nie ma zajecia ale chcialabym troche juz wyjsc do ludzi.Bardzo bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje niestety wyglądają tak
samo od 3 lat!!! Rano wstajemy, toaleta, śniadanie, szykowanie obiadu, spacer połączony z zakupami, często w tym czasie załatwiam też różne sprwy typu wizyta u lekarza albo a administaracji, potem powrót do domu, zupa, spanie, tzn. dziecko śpi a ja robię porządki, nastawiam obiad, buszuję w sieci ;), , potem mały się budzi, jemy obiad i... tu wielka niewiadoma, bo albo idziemy na spacer ale taki sensowniejszy labo jedziemy do sali zabaw, albo na większe zakupy. W soboty chodzimy na zjaęcia dla dzieci a w niedziele jeździmy do dziadków. I tak już od trzech lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandran26
no to u nas bardzo podobnie,tyle ze mieszkamy w malym miescie i nie ma bardzo gdzie pojsc z dzieckiem oprocz kilku placu zabaw.I codziennie to samo.Chodzimy po tych placach zabaw.Jak jest cieplo to jeszcze moze byc bo jezdzimy do lasu albo nad wode to maly bawi sie na plazy ale w miescie nie ma co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kołysam ale kołysze
Paulka poducz sie polskiego a potem pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kołysam ale kołysze
nie podgrzewa sie zupek w mikrofali bo w niej traca wszelkie wartosci czyli witaminy i minerały zostaja puste kalorie!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co to
Jestem polonistką i nie czepiam się słówek. To tylko forum, swobodne formy wypowiedzi młodych matek. Po co więc ta zjadliwa krytyka? Czy na co dzień zwracasz uwagę ludziom, którzy mówią pomarańcz, pufa albo perfum? Szczerze wątpię. Jak nie skończyłaś filologii polskiej to polecam, łącznie ze specjalizacją pedagogiczną. Będziesz miała pole do popisu tam, gdzie to potrzebne. Zastanawia mnie tylko, jak piszesz smsy, interpunkcja też się liczy, zasaday gramatyczne, składnia. Ach, tyle mozna tłumaczyc, tylko po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandran26
Chcialabym mieszkac w wiekszym miescie bo na pewno jest wiecej mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co to
Pseudostudentów, jak coś. Naucz się, potem pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yntelektualistka się znalazła
Mikrofala zabija witaminy ? A podgrzewanie w garnku nie ? Zawsze jak coś sie gotuje giną witaminy, bez względu na to czy podgrzewamy na kuchence gazowej, elektrycznej, na grillu czy w piekarniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz
dziewczyny nie slyszalyscie, ze fale z mikrofalowki sa niezdrowe? moze jeszcze w ciazy przy niej stalyscie.. boze, narod ciemny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulka nie przejmuj sie
to chyba ta sama pomarancza ktora sie ciebie czepia na kwietniówkach. Ze też ludzio chce się tak dogryzac innym, wynajdywac błędy itd. Paulka sliczna jest ta Twoja malutka:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo. to mialo byc o mamach, dzieciach a nie ortografii. Chyba wszystkie mamy siedzace w domu ze swymi pociechami mogly by tak pisac ze kazdy dzien podobny :( najgorzej teraz jak pogoda nie pozwala nawet na plac zabaw i spacery :p. fajnie jak ktos ma mozliwosci znajomych z dziecmi albo place zabaw pod dachem. ale niestety ja musze sama \"urozmaicac\" im dni dwaj chlopcy 4 i 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój na szczęście każdy inny...dużo pozadomem (bo cieplutko) i często znajomi pzychodzą albo my do kogoś idziemy, nie nudzimy sie w każdym razie i wam tego życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kołysam ale kołysze
.............i kołusaja dzieci zamiast je kołysac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kołysam ale kołysze
a co do mikrofalii jeszcze:mikrofale powoduja ze jedzenie nie ma ZADNYCH ale to zadnych wartosci to nie jest juz wartosciowy pokarm ,to sa tylko puste kalorie nic więcej w czasie gotowania czesc waznych witamin i mikroelementów ginie ,czesc zostaje w zywnosci w mikrofali znika wszystko co dobre zostaje tylko to co niezdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymi opisami utwierdzilyscie mnie ostatecznie w przekonaniu, ze dziecka miec nie chce, ja bym chyb zwariowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę Wam zazdroszczę dziewczynki. Ja wstaję o 7.00, karmię Przemka , ubieram się i wychodzę na 9.00 do pracy. Wracam ok 19.00- wtedy jemy razem późny obiad, bawimy się i ok. 21.30 mały idzie spać. Za to weekendy są tylko nasze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kołysam ale kołysze
napisałas przeciez Paulka "godz 12 przewijanie, znosze mala do kuchni, w mikrofali podgrzewam zupke, " lekarka duzo wiecej rzeczy nie wie wie napewno ze chce duzo zarabiac choc jej wiedza na temat zywienia niemowlat jest nijaka skoro nie wie o szkodliwosci mikrofal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drew
MIKI MAMA - ja zazdroszcze tobie, dni spędzone z dzieckiem są cenne , ale jak zamieniają się w lata stają się zmorą spędzającą sen z powiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunonka
---->nie kołysam ale kołysze A Ty masz dzieci? Bo zachowujesz się jak młoda dziewczyna, która nie wie jeszcze nic o życiu a tylko się mądruje. Jeśli masz dzieci to współczuję im takiej czepialskiej matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunonka
---->nie kołysam ale kołysze A Ty masz dzieci? Bo zachowujesz się jak młoda dziewczyna, która nie wie jeszcze nic o życiu a tylko się mądruje. Jeśli masz dzieci to współczuję im takiej czepialskiej matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skończ już z tymi wywodami
bo robisz się nudna, :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama mama79
Uficzek: ---figury dziecko nie marnuje tylko nieodpowiedzialność mam jedzących za dwoje nie dal dwojga i minimalny wysiłek w trosce o swoje ciało (każda znas wie: lepiej zapobiegać niż leczyć..rozstępy, nadwagę itd) --zycia całego dziecko nie marnuje tylko nadaje mu sens. Ale do takiej wiedzy dziecinko to trzeba dojrzeć...emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstajemy, wychodzimy z domu, odwożę małego do przedszkola, jadę do przychodni, mąż jedzi po Olka i zawozi go na stadninę. jemy obiad. Olek zostaje z nianią, a kiedy mamy siły i czas idziemy do kina, na zakupy, czy wypożyczamy jakis film. jesli nigdzie nie jedziemy, zostajemy z Olkiem i się bawimy:) oj, mały ma coraz więcej pomysłów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×