Ile lat po studiach mozna sie bronic?

Konczylam studia 2 lata temu. Mialam klopoty zdrowotne, chociaz gdybym chciala, obronilabym sie. Teraz chcialabym przystapic do egzaminu za pol roku. Facet mnie straszy, ze moze byc za pozno i trzeba bedzie powtarzac cale studia!! Jak to jest? Domyslam sie, ze po 2 latach byc moze trzeba bedzie uzyskac jakies dodatkowe zaliczenie, moze np. semestru itd. ale przeciez nie calego roku? A gdyby ktos chcial sie bronic po 5 latach, to musi powtarzac cale studia??? chodzi o FILOLOGIĘ. dzieki za info!!!

nie bedziesz miec problemow

wiesz , toz ależy od uczelni. U mnie do dwóch lat po uzyskaniu absolutorium broniło sie bez problemów, po tym terminie płacilo sie jakąś oplatę. Inna moja kumpela musiala zdawać na UW jakis egzamin, ale ona miał przerwę z 5 lat - i do tego też była jakaś oplata.

Bziczku dzieki, moge placic jak trzeba, tylko niech mnie dopuszcza. Cale szczescie. Oby tylko nie trzeba bylo 5 lat studiowac!

nie jesteś jedyna :) mój kochany brat też powinien dwa lata temu ale jakoś mu nie idzie. Wybrał sobie taki dziwaczny temat, że źródła są tylko po angielsku (a On biegły nie jest) i jest ich bardzo mało. Pytał na uczelni czy jeszcze może się bronić to powiedzieli mu, że jeśli nie zmienią programu to nie ma problemu. Jednak jeśli od października w programie coś będzie innego to będzie musiał różnice zaliczyć. Co z opłatami to nie wiem. Napewno za darmo to do tych egzaminów go nie dopuszczą. najlepiej będzie jak zadzwonisz na uczelnię i umówisz się z dziekanem na rozmowę. On Ci najdokładniej wytłumaczy co masz robić. Każda szkoła ma inne zasady więc lepiej udeż do źródła. A jak myślicie czy temat też mozna sobie wybrać po dwóch latach? Ja bym wolała żeby mój brat wybrał coś prostego i żeby miał to z głowy. Tytuł narazie nie jest mu potrzebny (ma dobrą pracę - jest informatykiem z krwi i kości) ale nigdy nie wiadomo a poza tym szkoda tych dodatkowych dwóch lat nauki i pieniędzy.

jejku, dzieki!! tak juz sie balam...fajnie by bylo miec magistra

Mój TZ bedzie się bronił we wrześniu, a powinnien 2 lata temu. U niego jest tak, że gdyby do lipca nie oddał pracy, musiałby zaliczać jeszcze raz ostatni semestr. Oczywiscie była też jakas opłata, ale nie wiem ile...