Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Artur W.-T.

Opowiem wam o moim sekrecie

Polecane posty

Gość Artur W.-T.

Mam na imię Artur. Mam 42 lata. Zacząłem to robić, kiedy miałem może 18 lat. W szkole zawsze byłem zamknięty w sobie. Przyjaciół praktycznie żadnych. Nie podchodziłem do kobiet, balem się ich. Już nie pamiętam nawet, jak to się zaczęło. To miał być tylko jeden raz. Nie wiedziałem, że tak trudno z tym skończyć. Upatruje sobie kogoś. Podchodzę. I wyciągam. Wiem, że to, co robię, jest chore. Wstydzę się. Niektórzy mówią, że to zboczenie. Zdaje sobie sprawę, że potrzebuje pomocy. Ale to jest silniejsze ode mnie. To mnie po prostu podnieca. W tej jednej chwili czuje się w pełni władzy, jakby wszystko zależało wyłącznie ode mnie. Nie jestem z tych, co robią to tylko kobietom czy małym dziewczynkom. To może wydawać się dziwne, ale lubię działać w autobusach i tramwajach. Patrzę na ludzi, którzy uciekają w kierunku drzwi. Czuje wtedy, jak adrenalina uderza mi do głowy. Może gdybym na tym poprzestał, nie byłoby tak źle. Ale na tym nigdy się nie kończy. Napawam się widokiem... tego, no wiecie... Oglądam, macam. Wstydzę się, ale jak już zacznę, to nie mogę się powstrzymać... Wtedy sięgam zenitu, jestem w ekstazie. Niestety, nie na każdej trasie bywa tak dobrze. Najciekawiej jest w okolicach Starówki. Jak się trafi turysta, to mogę sobie pozwolić na wszystko. Idę na całość. Wiem, że później będę tego żałował, ale teraz działam pod wpływem impulsu. Jak w transie. Musze jednak być ostrożny. Często zmieniam wygląd. Gdyby ktoś mnie rozpoznał, wszystko stracone. Raz mam wąsy, raz okulary. Zawsze jestem czujny. Mam na imię Artur. Mam 42 lata. Jestem kanarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur W.-T.
obciągam z połykiem wszystkim gapowicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur W.-T.
Za ten podszyw każe mojemu koledze dzielnicowemu zamknąć cie w areszcie. Ten podszyw ani nei był ciekawy, ani smieszny. Po chuja się podszyłeś? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżinsowa mini
nie dość że podszywacz to jeszcze nie umie pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur W.-T.
a ty dziwo umiesz pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
jesteś zbokiem obym cię nie spotkała:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×