po co mam sie spotykac z kolezankami................................

mam siejutro spotkac z kolezankami z uczelni........................ ja mezata, dzieciata, one nie..............................jedna stara panna, druga ma chlopa.....i o czym ja bede z nimi rozmawiac???????????

Z twoim doświadczeniem, to rzeczywiście byłoby poniżające.

skoro tak to może nie idź. Cóż się będziesz zmuszać?

A o czym rozmiawiałyscie kiedyś? Przecież chyba macie jakieś wspólne tematy

ale jestes durna....stara panna-raczej singielka,a Ty lepiej siedz z bachorami w domu i gotuj obiadki mezulkowi ...co za przykra baba

Moja siostra ciągle spotyka się z kolezankami. Kiedy zapytałam, o czym rozmawiają, odpowiedziała, ze o dzieciach. I była bardzo oburzona, gdy stwierdziłam, że mnie takie tematy nie interesują. I zastanawiam się - czy to ze mna jest coś nie tak, że nudzi mnie gadanie wyłącznie o dzieciach czy z nią, skoro nie ma nic do powiedzenia na inne tematy.

niestety czesto bywa tak ze takie mamuski malo wiedza o otaczajacym ich swiecie (polityka, celebrities etc) i koniec końców mogą dyskutowac tylko o najnowszym modelu pampersów. Masz racje - lepiej nie idz na to spotkanie.

Ja spotykam sie z moimi kolezankami tak czesto jak tylko moge. Wspominamy zawsze stare dobre czasy :)...

ja tak się zastanawiam, po co te koleżanki mają się spotykać właśnie z Tobą?!

ale najazd zrobilyscie wstretne suki na te kobiete

mamuski malo wiedza o otaczajacym ich swiecie (polityka, celebrities etc) :D :D :D

polityka to szambo zycie "gwiazd" jeszcze wieksze............ czasami mam wrazenie ze prawdziwy swiat i zycie to wlasnie "najnowszy model pampersów" :P