mam depreche- jak sobie pomóc?

jestem wypalona przez mój związek, jestem załamana i nie mam sił na szarpanie się z nim, mniejsza o to, ale mam dziecko, mam dlakogo zyc i sie usmiechać, ale stracilam entuzjazm do życia, zamknęłabym sie w czterech nieumeblowanych scianach :O nie wiem jak odzyskac dobre samopoczucie, na razie ciągle płacze, nawet na ulicy, bez powodu :O

ciezko Ci bedzie i nie ma jednej metody dla kazdego, bo na kazdego dziala co innego. Mi na poczatek zawsze pomaga deprim, a jak juz sie w miare poskladam do kupy, to zaczynam sie zajmowac roznymi rzeczami, ukladam sobie wtedy zycie od nowa:) takie male przemeblowanie

zajmij sie dzieckim, wychodz z nim czesto na spacery, daj sie porwac zabawie z nim:) poza tym zamist siedziec w domu wyjdz sobie gdzies ale porob cos w domu, przemeblowanie, ozdoby itp

jakie przemeblowanie jak pisze ze nie ma mebli ? idz do lekarza !

cytuje -> \"zamknęłabym sie w czterech nieumeblowanych scianach\" zamknelaBYM :)

hehe :D mam meble, ale mnie przytłaczają, dlatego piszę ze chcialabym zamknąć sie w nieumeblowanym pokoju, mam wstręt do mebli, z reguly do segmentow, nie smiejcie sie, piszę serio... :O lubię komody :)

szczerze mówiąc to nawet nie mam ochoty z kimkolwiek sie spotykac, przyjaciele mnie drażnią, rodzina męćzy.. :O

acha!

gvbhboijtphjfckhjdcmvgf gdzie mieszkasz? Przyjade i pomoge.

usmiechasz sie :D czyli nie jest tak zle

idx do lekarza

skierowanie...jaki Ty pomocny

trzeba udac sie do specjalisty...bo jak to sie bedzie poglebialo to nawet specjaliscie bedzie trudno pomoc Tobie...