agencje pracy w Anglii-jak sie zachowac?

jestem od poniedzialku w anglii, jeszcze nie bylam dotad w zadnej agencji,bo sie wstydze. znam angielski dobrze, ale nie rewelacyjnie, mowic potrafie,ale mam problemy zeby kogos zrozumiec. musze sie przemoc i wybrac sie wreszcie d jakiejs agencji-pomozcie mi i napiszcie jak to wyglada, z czym mam przyjsc, czy to prawda,ze w zadnej agencji nie rejestruja od razu, tylko trzeba czekac?

Idz najlepiej do kilku, nie ma sie czego wstydzic, czasem ludzie bez znajomosci jezyka dostaja prace w agencji. Pewnie zapytaja Cie o doswiadczenie, musisz miec przy sobie paszport, jesli beda miec dla Ciebie prace to cie od razu zarejestruja, glowa do gory i powodzenia! Nie ma sie czego wstydzic, po to te agencje sa, zeby przychodzili do nich ludzie pytac o prace :D

a jakiej pracy szukasz? tylko jak powiesz ze jakiejkolwiek to koncze dyskusje

moj strach bierze sie stad,ze teoretycznie uczylam sie angielskiego od 8 lat,zdawalam mature i bylo ok,ale odkad tu przyjechalam to mam problemy z tym,zeby zrozumiec co inni ludzie do mnie mowia :( i wstydze sie isc do agencji,ze mnie wysmieja :( a pracy szukam glownie w fabrykach-pakowacz,na tasmie,magazynier

ja juz to przeszlam,wiec Ci pomoge ;).nie musisz sie specjalnie wysilac,bo oni umowia Cie(ew.) na rozmowe lub po prostu wezma Twoje CV.musisz miec ze soab koniecznie CV(w kilku kopiach,zebys mogla zaniesc je pozniej do innych agencji,napisane oczywsicie po angielsku ;),wzor CV mozesz znalezc w necie ;)).powodzenia :)

a moge spytac czemu majac mature i znajac dobrze angielski (do akcentu tutejszych sie przyzwyczaisz) nie szukasz pracy w administracji? czemu wszyscy chca koniecznie pracowac w fabryce? co prawda zadna praca nie hanbi, ale lepiej miec prace lzejsza niz ciezsza. dopoki nie musisz obslugiwac klientow, to dajesz sobie rade z jezykiem, bo najczesciej siedzisz przy komputerze i zakopana w papierach. moze sprobuj tez w agencjach rekrutujacych do biur - wierz mi ze tutaj taka prace dostaja osoby zaraz po szkole i to bez matury.

jak chcesz to mozesz wyslac mi CV to moze bede mogla cos podpowiedziec

kubeczku bedzie dobrze;tylko od czego masz to uszko czarne?

:) dzieki wielkie za mile slowa :) az mi lzej na duszy :) co do matury i znajomosci ang-wiecie jak to ucza w polskich szkolach-gramatyka,gramatyka,gramatyka itd....i z gramatyka problemow wiekszych nie mam,ale mam maly zasob slow i czesto musze owijac w bawelne,zeby cos powiedziec,ale uwazam,ze w mowieniu sobie radze. Gorzej z tym rozumieniem innych.... np dzisiaj bylam w markecie na zakupach,podchodze do kasy a pani mowi do mnie-are you allright ??a ja zrozumialam -you're right....pytam sie znajomych o co chodzi, a oni wytlumaczyli,ze tutaj sie tak wita czasem klinetow-jak sie masz?? no i tak to jest z moim sluchem... co do pracy w administracji - jest tutaj taka jedna agencja,ale sprawdzaja tez bezzwrokowe pisanie na klawiaturze a ja tego nie umiem, pisze jednym placem-przyslowiowym :D mam o tyle dobra sytuacje,ze mieszkam z chlopakiem,ktory jest tutj kilka m-cy,ma dobra prace i on rozumie moj strach i ta blokade,wiec nie mam zadnej presji. Ale kurde, przydaloby sie pare groszy :( tym bardziej,ze zostaje tu na kilka m-cy jeszcze.... Uwierzcie mi-nie wiem skad u mnie ten strach.....mature ustna zdalam na 4...to chyba nie tak zle....a tymczasem poca mi sie dlonie jak ktos sie do mnie odzywa tutaj po angielsku :(

Bo angielski to taki jezyk, ze czlowiek nigdy nie moze byc pewien, ze wszystko zrozumie, nie martw sie, oni sami sie nawzajem czasem nie rozumieja ;)

nie wszedzie sprawdzaja bezwzrokowe pisanie (touch typing). u mnie przyjeli dziewczyne z agencji co tez pisze jednym palcem. naprawde takich ludzi jest duzo. to nie Polska gdzie na odpowiednim kierunku w liceum masz obowiazkowe pisanie na maszynie (jak ja :) ) tutaj nawet starzy pracownicy i menedzerowie pisza jak umieja, czyli 2-3 palcami w tempie muchy w smole. przejdz sie po paru agencjach, bo moga miec czasem mniejsze wymagania. oczywiscie na PA lub legal secretary szybkie pisanie jest wymogiem ale na innych stanowiskach moze byc dodatkiem do reszty. powodzenia

Glowa do gory!Ja tez przyjezdzajac w zeszlym roku do UK,nastawialam sie na fabryki,magazyny i tego typu prace(sprzatanie i gastronomie od razu odrzucilam).i co sie okazalo?Pierwsza prace znalazlam w sklepie jako shop assistant,kolejna jako data entry clerk,mimo ze wcale nie pisze bezwzrokowo,choc szybko.Takze skoro jestes z chlopakiem i nie masz tzw.noza na gardle,to spokojnie poszukaj czegos lepszego niz magazyn.Co do akcentu,spokojnie,przyzwyczaisz sie.Ja jeszcze teraz czasem zastanawiam sie przez chwile,zanim dotrze do mnie,co ktos mowi.A mature z ang zdalam spiewajaco.Tutaj to nie ma wiekszego znaczenia,jezyka tak naprawde uczysz sie cale zycie.Po kilku tygodniach zobaczysz poprawe.Powodzenia!

jestescie kochani, naprawde !! dzieki wam zaczelam wierzyc w siebie bardziej :) od poniedzialku zaczne chodzic po agencjach, chcialabym,zeby sie udalo,bardzo bym chciala, bardzo.... Jest mi duzo lepiej,ze ktos kto jest w Anglii od roku,rowniez czasem ma zawias w zwiazku z tym,co mowia anglicy :D jeszcze raz-thanks a lot !!

Kurde, ja mam to samo Mam studia, język znam, po agencjach łaziłam Ale ... pracuje w fabryce;/ Bo nie wiem za bardzo czego i gdzie szukać