jestem przerazona tym co tu WYPISUJECIE !!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3509348 a dokładniej rzecz ujmujac tym ze nie ma po porodzie chwili wytchnienia, ze dziecko budzi sie bez przerwy jakos mi sie w to nie chce wierzyc ....tzn w to co pisze autorka tematu powyzej znajoma na dziecko od chwili narodzin znaj jej dziecko gdy dorastało czesto je widywałam, ale nigdy sie nie skarzyła ze czesto wstaje w nocy i w dzien odsypia...wogole nie rozumiem czemu dziecko tak robi tzn spanie drzemka spanie drzemka i tak cały dzien oszalec mozna przeciez ...zero czasu dla siebie powaznie załamka totalna

przynajmniej pół roku wycięte z życiorysu

nie każda kobieta musi się skarżyć, bo jak wiesz ze nie otrzymasz pomocy, to po co o tym mówic. to nie taka chluba przynawać się ze nie radzimy sobie z czyms, zeby zaraz nie uslyszec chcialas to masz, albo ze trzeba bylo dorosnąć. A to gówno przezpraszam bardzo prawda. Jak sama urodzisz, to zobaczysz jak to jest rozowo. Obyś wtedy tylko nad sobą nie plakała.

Chyba nie każde dziecko takie jest. Bywają po prostu niektóre nadwrażliwe. To moze wynikać z niedojrzałości układu nerwowego (wtedy dziecko jest takie nadpobudliwe, płaczliwe, niespokojne) lub z niedojrzałości układu pokarmowego (ciągłe kolki, wzdęcia, stąd newrwowość, płaczliwość). Dzięki Bogu to mija po kilku miesiącach.

Jonka, dziewczyna przechodzi jakis powazny kryzys, moze rzeczywiscie dzidzia miala kolki i jest nadwrazliwa. Moje dziecko okreslane bylo przez wszstkich jako grzeczne, a pare razy tez zdarzyl mi sie dolek z powodu natloku zajec i niedospania. Wydaje mi sie, że takim, szczegolnie mlodszym dziewczynom trzeba powiedziec pare cieplych slow otuchy, a z czasm dojrzeją do swojej roli, dziecko urośnie itd, itp.