Jestem szowinistycznym szefem...ale przez was

u mnie kobieta nigdy nie awansuje.... bo w prywatnym życiu mnie olewacie i nie szanujecie to ja was w pracy oleje.... Zreszta facet nie ma okresu i humorów.

żadna kobieta nie potrzebuje twojej łaski padalcze :O

a o dziwo łaszą się podlizują itd........

no i muszę się zgodzić z komentarzem ów młodej biznes women.

Każdy może spełniać swoje marzenia w inecie :-)Bardzo Ci zazdrościmy i sikamy z podniecenia na samą myśl o nicku fireandwire :)

u mnie taz baby nie maja szans z facetami tylko mozna sie dogadac w pracy

do autora: z tego wynika, że nie jesteś tylko szowinistycznym szefem ale i życiowym nieudacznikiem :P

nie jesteś szowinstycznym szefem tylko zakompleksionym impotentem nie radzisz sobie w zyciu prywatnym to sobie odbijasz w pracy, bo masz "władzę" żałosne

no nieudacznice też moje pracownice bo nigdy nie awansują :D szacunek umiecie tylko pokazać jak ktoś ma nad wami władze.....

dobrze ,ze nie jestes moim szefem:D:D:D:p

na facetach w pracy mozna polegac nie maja humorów nie wkurzaja tak jak kobiety,nie kłoca sie miedzy soba ,nie zazdroszcza sobie ładnych butów itt wiem co mowie mam to na codzie skarzy wciaz jedna na drugo i jedna drugiej swinie podkłada ach kobiety!

taki z ciebie szef jak ja legat papieski:)

Na podwładnych wyżywają się tylko nieudacznicy i jest to powszechnie wiadome. baby mają problemy z sexem (a grube albo zbyt podły charakter maja, by ktos je chciał) a faceci jak to faceci- zaniedbani, ograniczeni - to i nie ma się co dziwić, że kobiety nie mają, ale za to się wyżyją, ot, prostacka namiastka szczęścia :PPozdrawiam tę normalną mniejszość pracodawców :-)Na szczęście sama jestem sobie szefem :>